Rozplynac się idzie....
Dodatkowo męczy mnie ból głowy...
Zapomniałam Wam napisać, mój mąż jest geniusz jak cholera , wczoraj zabrał córkę nad Ren , A że rano pobudka wczesna to wieczorem padła mu na rowerze w drodze do domu ,no i przyniósł ja do domu , zamiast dac mi zdjąć jej kask na lezaco to ja podniósł na siedzaco... ona p9budka , myślałam że go udusze bo się zabrał i poszedl na siłownię ,potem do kolegów, A ja meczylam się z nią do godziny 23.30 i zasnelam razem z nią , A już miałam w planach testy na prawko porobić , bo nic nie robię , nie mam kiedy, A chciałabym jakoś po 15 sierpnia podejść. 
Zobacz załącznik 1002206