reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy to możebyć ciąża ?

C.K

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
28 Styczeń 2020
Postów
37
Cześć Dziewczyny.
Opowiem wam w skrócie o co dokładnie chodzi i chciałabym się dowiedzieć jak to było w waszym przypadku. Proszę o kulturę i o wypowiadanie się dziewczyn które chcą podzielić się własnymi doświadczeniami. 😊 Bez żadnych niepptrzebnych komentarzy 😉

Staramy się z mężem o dzidziusia już 1,5 roku. Bardzo chciałabym być w ciąży. Moje cykle są nieregularne i czasem bardzo długie. Najdłuższy cykl miałam w grudniu 39 dni. @ zaczeła się 16.12 -20.12 i do dnia dzisiajszego nie mam okresu ,a to już 44 dc. W terminie kiedy powinnam dostać okres (według mojej aplikacji) miałam delikatnie zabarwiony śluz na brązowo, było tego bardzo mało. W niedziele zrobiłam test ciażowy i dojrzałam tam dosłownie cień cienia drugiej kreski. Dziś po południu wykonałam drugi test i jedna kreska. Jutro z samego rana chcę testować 3 raz jeśli @ nie zjawi się dziś w nocy. Mój śluz jest galaretowaty, przezroczysty z dodatkiem jakby białych grudek nie ma go bardzo dużo (nigdy nie bywałam mokra). Piersi się powiekszyły i bolą , czasem pobolewa mnie brzuch jak na okres ale nie jest to identczny ból. Dziś zaczęło mnie kłuć w prawym jajniku i mam jakby uczucie wzdęcia. Miałam wykonywanie badania hormonalne, cytologie wszystko jest wporządku.

Powiedzcie mi jak było u was ...
Czy miałyście testy negatywne ,a jednak ciąża była, lub po ilu wyszedł wam test pozytywny ?
Jakie mniej wiecej miałyście objawy ?
Jak to u was z tym śluzem ?
Probuje coś wyłapać bo mam nadzieje ,że to jednak TO!!! I mój organizm nie robi mi psikusa znów z przedłużeniem cyklu , bo to już byłby mój rekord 44 dni 😱
 
reklama
Cześć Dziewczyny.
Opowiem wam w skrócie o co dokładnie chodzi i chciałabym się dowiedzieć jak to było w waszym przypadku. Proszę o kulturę i o wypowiadanie się dziewczyn które chcą podzielić się własnymi doświadczeniami. 😊 Bez żadnych niepptrzebnych komentarzy 😉

Staramy się z mężem o dzidziusia już 1,5 roku. Bardzo chciałabym być w ciąży. Moje cykle są bardzo nieregularne i czasem bardzo długie. Najdłuższy cykl miałam w grudniu 39 dni. @ zaczeła się 16.12 -20.12 i do dnia dzisiajszego nie mam okresu ,a to już 44 dc. W terminie kiedy powinnam dostać okres (według mojej aplikacji) miałam delikatnie zabarwiony śluz na brązowo, było tego bardzo mało. W niedziele zrobiłam test ciażowy i dojrzałam tam dosłownie cień cienia drugiej kreski. Dziś po południu wykonałam drugi test i jedna kreska. Jutro z samego rana chcę powtorzyć jeśli @ nie zjawi się dziś w nocy. Mój śluz jest galaretowaty przezroczysty z dodatkiem jakby białych grudek nie ma go bardzo dużo (nigdy nie bywałam mokra). Piersi się powiekszyły i bolą , czasem jakby pobolewa mnie brzuch jak na okres ale nie jest to identczny ból. Dziś zaczęło mnie kłuć jakby w prawym jajniku i mam jakby uczucie wzdęcia. Miałam wykonywanie badania hormonalne, cytologie wszystko jest wporządku.

Powiedzcie mi jak było u was ...
Czy miałyście testy negatywne ,a jednak ciąża była, lub po ilu wyszedł wam test pozytywny ?
Jakie mniej wiecej miałyście objawy ?
Jak to u was z tym śluzem ?
Probuje coś wyłapać bo mam nadzieje ,że to jednak TO!!! I mój organizm nie robi mi psikusa znów z przedłużeniem cyklu , bo to już byłby mój rekord 44 dni 😱
My staraliśmy się o Dzidzie 4 lata. Zaczynałam tracić nadzieję... Kiedy poszłam do lekarza okazało się że moje cykle są bezowulacyjne, terapia hormonalna a potem cykle stymulowane. Udało się w 2 cyklu z clo, chociaż owulacja musiała wystąpić bardzo późno. Na monitoringu cyklu w dniu 12 i 14 lekarz powiedział że trzeba zmienić lek, bo pęcherzyk nie rośnie. A jednak to właśnie TEN cykl okazał się szczęśliwy.

Objawów ciąży nie miałam żadnych. Pierwszy test zrobiłam w 35 dc (moje cykle zwykle trwały 32-35 dni) wyszedł negatywny, dopiero po tygodniu gdy @ dalej nie było w 42 dc zobaczyłam 2 krechy 🤩 w tym dniu zrobiłam również betę która wynosiła ok 450 😊
Żadnych mdłości, zwrotów głowy itp nie miałam 😆
 
Dziękuję bardzo za odpowiedz. Czyli jeszcze jest jakaś nadzieja , że może jednak jutro test wyjdzie pozytywny. Bardzo bym tego chciała ;)
 
Hmmm... szkoda, że otwierasz nowy wątek tematu zamiast dołączyć do staraczek i tam kontynuować temat. Robi się niepotrzebne zamieszanie i śmietnik...

Testy mogą nie wykazywać hormonu dłuższy czas. Dziewczyny na forum pisały, że nawet im wychodziły negatywne po terminie miesiączki, także taki urok testów.

Oby @ nie przyszła :)

Co do objawów to są one bardzo różnorodne i nigdy nie można wiedzieć w stu procentach czy zwiastują @ czy ciąże...
 
Ja jak się starałam o ciszę to objawy ciąży miałam co miesiąc przed miesiączka. Mózg miałam w ciąży już.

Ale jak już się udało to czułam głową, mózgiem, kobiecym przeczuciem że teraz to już to. I pozytywny test wyszedł chyba 3 dni po terminie miesiaczki.
 
U mnie było podobnie. Pierwszy test wyszedł cień cienia. Następny za jakies dwa dni jedna kreska. Kolejny jedna. Rozczarowanie bo znowu się nie udało... Jednak bolały mnie piersi jak nigdy. I jakos po terminie misiaczki zaczęłam plamic na brązowo. Z tym ze bez bólu - a u mnie 1 dzien był nieprzyjemny. Zrobilam kolejny test i dwie kreski. I teraz mam piękna córkę 😊
 
Ja mam dziś 37 dzien cyklu i czekam na okres . W 32 dc wyszedł mi pozytywny test ( załączam zdjęcie) a po nim 3 następne negatywne.
20200124_101902.jpg
 
reklama
No więc zrobiłam dziś test rano z pierwszego moczu jedna kreska. Więc zaczekam jeszcze trochę, albo przyjdzie @ albo pójdę w przyszłym tygodniu na bete. Nie chcę iść już teraz na bete ponieważ przy moich nieregularnych cyklach różnie bywa (kiedyś poszłam i zaraz na drugi dzień okres się pojawił) ,ale teraz to już 45dc , więc mój organizm albo oszalał albo zrobi mi super niespodziankę. Mieszkam w Norwegii więc u nas też trochę inaczej podchodzą do ciąży i różnych badań. 12 lutego także mam wizytę u ginekologa , bardziej w sprawie uregulowania okresu. Ale mam nadzieje , że już nie będzie tego trzeba robić i okaże się , że fasolka we mnie rośnie.
 
Do góry