reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kosmetyki dla maluszka

Wszystko prac trzeba, to nawet nie ma mowy. Ja tez mam psa, ale jego zaraza jest w domu caly czas, nawet juz razem jedli dentastixa bleh :D, nie to co chemia, transport i lapska innych ludzi. Zresztą swoje nowe ubrania tez sie powinno wszystkie prac.
Alergia szybciej bedzie bez obcowania ze zwierzetami.
 
reklama
Nawet nie zamierzam. U mnie w domu zawsze było dużo zwierząt i będę małego od początku uczyc przyjaźni do zwierząt. W sumie mamy 5 kotow i psa, więc trochę tego jest. U mnie i męża co prawda jest tylko 1 kot, ale w domu rodzinnym zostały moje 4 koty;) ja od małego bylam ze zwierzętami i alergii nie mam. Rozmawiałam nawet o tym z moim lekarzem i stwierdził, że sterylne warunki gorzej szkodzą dziecku jak trochę brudu;)
 
Ja to kosmetyki dla dzieciaków zawsze zamawiam na doz, czytam sobie składy, nie lubię kupować w drogeriach muszę mieć pewność co do produktu.
 
Ja porównałam skład na tym blogu co polecały dziewczyny i musze stwierdzić, że jest on bardzo pomocny. Nawet sie nie spodziewałam, że w tych najbardziej znanych firmach jest tyle szkodliwych składników :/
 
Cześć, mamuśki! Ja co na prawda na swojego okruszka jeszcze czekam, ale jednym z moich hobby jest chemia kosmetyczna, uwielbiam czytać składy kosmetyków i je analizować😁. Do tego dłuuuugo pracowałam w żłobku, więc co nieco widziałam w praktyce...

- jeśli chodzi o kosmetyki, żadne bambino, MIXA Broń Boże!! (substancje myjące te najsilniejsze, te same znajdziemy np. w płynie do mycia naczyń, dużo zbędnych konserwantów...), HIPP powiedziałabym tak pół na pół, babydream większość można brać w ciemno, któraś z Was pisała o sylveco - super składy, bardzo przyjazne dzieciom!

- co do pieluszek, to powiem Wam że jeśli szukacie czegoś co na sto procent nie podrażni i nie uczuli, to... No nie znajdziecie! Przez nasz żłobek przewinęły się chyba wszystkie możliwe marki, te tańsze i te najdroższe, nie było ani jednej, która by nie podrażniła choćby jednego dziecka. Czy to wina pieluszek? Niekoniecznie... Ale jeśli chodzi o chłonność, delikatność dla skóry, to:
DADA FIOLETOWE - numer jeden!!
PAMPERS PREMIUM CARE - delikatne, dużo najmłodszych maluszków je nosiło
Zawsze chwalilysmy sobie też PAMPERS ACTIVE BABY, ale przypominając sobie nazwę widzę że nie ma już tych zielonych, a są niebieskie, więc nie wiem

A chusteczek nie pamiętam, musiałabym poszperać i poczytać składy ;)
 
Oliwka bambino to chyba tylko ze względu na zapach jest taka popularna. Co jak co skład ma kijowy, ale zapach bardzo ładny
 
Racja! Zawsze można pomyśleć o odczulaniu :) A tak w ogóle to uważam, że kontakt dzieci ze zwierzętami to super sprawa. Dzięki temu uczą się empatii, a później obowiązkowości. A nawet jeśli zwierze, np. kot ma problem z akceptacją dzieciaczka to istnieje mnóstwo sposobów, żeby to przewalczyć. Dla kotów (mówię o nich, bo akurat w mojej rodzinie sami kociarze) są np. specjalne preparaty z syntetycznymi feromonami, które je uspakajają. No , ale kota polecałbym osobom, które miały doświadczenie z tymi zwierzakami i potrafią rozpoznać odpowiednie sygnały. A jeśli nie to warto więcej poczytać o ich zachowaniu, żeby dobrze dogadywały się z dzieciakami :) Zobaczcie sobie np. tutaj Link do: Jak zrozumieć kocie zachowanie?
Ale nie możesz chować dziecka w super sterylnych warunkach. U nas jest pies. Córka nie raz "jadła" ze wspólnej miski z nim. Ile razy pies polizał jedzenie, które wspanialomyslnie postanowiła mu podsunac na widelcu. Niestety pies okazał się za wolny i ten sam widelec z tym samym kawałkiem kotleta wylądował w jej buzi. Od alergii czasami dziecka nie uchronisz.
 
Z moim kotem to akurat problemu nie będzie, bo ona jest bardziej jak pies. Jak Maly sie wierci i nie daje mi spać to przytula się do brzucha i mu mruczy. Z kotami w domu rodzinnym też będzie łatwo, bo są przyzwyczajone do dzieci. I też właśnie uważam, że dzieci od malego powinny mieć kontakt ze zwierzakami
 
reklama
Do góry