Dziewczyny. Tak jak wiele z Was, mam dwa poronienia za sobą. Badanie w kierunku zespołu antyfosfolipidowego wyszło negatywnie. Dziś na wizycie lekarka zapobiegawczo zaleciła mi branie acardu, z początkiem września chce bowiem rozpocząć kolejne starania. Pisałam tu wielokrotnie, iż mam macice dwurożna (wg gineko wada nie jest duza). Czy któraś z Was również po 2 poronieniach brała acard? Podobno ma to pomoc w prawidłowej implementacji zarodka itp, przy mojej wadzie wszystko to może bym bowiem zaburzone. Dziękuje za informacje.