Dziewczyny dzięki Bogu wszystko jest ok. Mój dzidziuś urusł, serduszko bije, nawet je dziś słyszałam no i przepływ krwi jest dobry. Niestety są jeszcze skrzepy krwi i trochę świeżej ale lekarz powiedział, że najważniejsze jest maleństwo. Wyliczył 8t+2d, mam brać Duphaston 3x1, a co do krwiaka to albo się wchłonie albo jeszcze opróżni. Mój lekarz powiedział, że jak na sytuację, gdzie już rozłożył ręce stał się wspaniały obrót sytuacji. Codziennie się modlę za tą moją kruszynę i żebym ja podołała, proszę żeby wszystko się szczęśliwie zakończyło