to co Cię paraliżuje to jest lęk. lęk to obawy przed tym co może się stać, a nie to co się dzieje. Lekiem na to jest zatrzymanie się na tu i teraz. Docenienie tego co się ma. Nie wiem czy próbowałaś jakiś relaksacji, medytacji. Gdy zaczynasz myśleć negatywnie, ze mąż Cię zostawi, ze ciąża się nie uda natychmiast przerwij te myśli. Nie mamy wpływu na to co czujemy, ale mamy wpływ na to co myślimy. Myśli wpływają na nasze uczucia, wiec możemy dużo zdziałać

u mnie to działa, a tez miewam chwile słabości