Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[marta18691]

Ale dzisiaj mieliśmy przygodę nie wiem jak to się stało ale w nocy nie założyłam małemu pieluchy i kupson był. O 4.40 mieliśmy pobudkę i tak do 6 nie wiem ile w tej kupie leżał ale obudziłam się bo miałam mokry tshirt i śmierdziało. Dodam że był u nas w łóżko właśnie materac w sypialni wietrze chyba narazie koniec spania na łóżku rodziców ale fakt moja wina. Nadal nie wiem jak to zrobiłam ale nic nie pamiętam

Moze zaspna bylas i nie zauważylas zdarza sie trudno

 

[olga.1]

A ja uważam że jeżeli pediatra zna dziecko od małego to wie co robi. Wiadomo trzeba się kierować teoche tez swoja intuicja ale mimo wszystko sa rozne dzieci... jedno dziecko jest bardziej odporne na choroby i bol A drugie niestety nie. Wiec moim zdaniem nie ma co porównywać wszystkich dzieci ze sposobem leczenia. Tak samo jak z ubieraniem. Dzieci wychowują się w różnych warunkach i w różnej temperaturze. I to ze jednym dzieciom jest ciepło w danej temperaturze nie znaczy ze innym tez tak jest. Dzieci sie rodzą w różnych okolicznościach, tygodniach ciazy i z różnymi chorobami. I myślę że nie warto tego wrzucać do jednego worka bo kazda matka dla swoich dzieciaków chce jak najlepiej mimo wszystko

 

[gość _199]

A ja uważam że jeżeli pediatra zna dziecko od małego to wie co robi. Wiadomo trzeba się kierować teoche tez swoja intuicja ale mimo wszystko sa rozne dzieci... jedno dziecko jest bardziej odporne na choroby i bol A drugie niestety nie. Wiec moim zdaniem nie ma co porównywać wszystkich dzieci ze sposobem leczenia. Tak samo jak z ubieraniem. Dzieci wychowują się w różnych warunkach i w różnej temperaturze. I to ze jednym dzieciom jest ciepło w danej temperaturze nie znaczy ze innym tez tak jest. Dzieci sie rodzą w różnych okolicznościach, tygodniach ciazy i z różnymi chorobami. I myślę że nie warto tego wrzucać do jednego worka bo kazda matka dla swoich dzieciaków chce jak najlepiej mimo wszystko

No pewnie, że tak jest, aczkolwiek u nas pediatra widuje dziecko tak rzadko, że nie wie o nim kompletni nic. Młody nie był szczepiony w szpitalu i już jej czwarty raz tłumaczyłam dlaczego. Tak.prostej sprawy nie ogarnia, więc jego systemu odpornościowego też nie będzie.

 

[Święta92]

No pewnie, że tak jest, aczkolwiek u nas pediatra widuje dziecko tak rzadko, że nie wie o nim kompletni nic. Młody nie był szczepiony w szpitalu i już jej czwarty raz tłumaczyłam dlaczego. Tak.prostej sprawy nie ogarnia, więc jego systemu odpornościowego też nie będzie.

A moim zdaniem odporność buduję się od malego. I można ją poprostu zniszczyć. Niektórzy pediatrzy dają jakieś syropki itp, bo też mają umowy z firmami. (pediatra w rodzinie)

 

[*Katarina*]

Ale dzisiaj mieliśmy przygodę nie wiem jak to się stało ale w nocy nie założyłam małemu pieluchy i kupson był. O 4.40 mieliśmy pobudkę i tak do 6 nie wiem ile w tej kupie leżał ale obudziłam się bo miałam mokry tshirt i śmierdziało. Dodam że był u nas w łóżko właśnie materac w sypialni wietrze chyba narazie koniec spania na łóżku rodziców ale fakt moja wina. Nadal nie wiem jak to zrobiłam ale nic nie pamiętam

Hihi fajna historia oczywiście jak się czyta . No to niezłą niespodziankę ci zrobił, ale musiałaś być zdziwiona jak patrzysz a tam łóżko usorane . I już sprzątanie od rana, nawet kawa nie była potrzebna na pobudzenie

 

[olga.1]

No pewnie, że tak jest, aczkolwiek u nas pediatra widuje dziecko tak rzadko, że nie wie o nim kompletni nic. Młody nie był szczepiony w szpitalu i już jej czwarty raz tłumaczyłam dlaczego. Tak.prostej sprawy nie ogarnia, więc jego systemu odpornościowego też nie będzie.

U nas tez pediatra w rodzinie dlatego małą zna od pierwszych dni. Dlatego tak do tego podchodzę. W innym przypadku moze bym myslala tez inaczej.

 

[Masza30]

A moim zdaniem odporność buduję się od malego. I można ją poprostu zniszczyć. Niektórzy pediatrzy dają jakieś syropki itp, bo też mają umowy z firmami. (pediatra w rodzinie)

Chyba mialam w życiu szczęście, że nie poznałam takiego lekarza przekupionego przez firmę farmaceutyczna, który przepisywalby leki wbrew własnemu sumieniu i wiedzy medycznej.
Zapewne tak jak wszędzie są uczciwi i nieuczciwi. Tylko zwykły szpitalny pediatra to co najwyżej od firmy dostanie długopis/notes czasem jakieś żarcie/ książkę ew wejście na konferencję w zamian za to że na recepcie pojawi się substancja czynna pod nazwą handlową leku który on sprzedaje. W aptece i tak każdy wykupi lek o takiej nazwie handlowej (jako zamiennik) jak mu farmaceuta poleci. Średnio się opłaca łamać prawo.

 

[Święta92]

Chyba mialam w życiu szczęście, że nie poznałam takiego lekarza przekupionego przez firmę farmaceutyczna, który przepisywalby leki wbrew własnemu sumieniu i wiedzy medycznej.
Zapewne tak jak wszędzie są uczciwi i nieuczciwi. Tylko zwykły szpitalny pediatra to co najwyżej od firmy dostanie długopis/notes czasem jakieś żarcie/ książkę ew wejście na konferencję w zamian za to że na recepcie pojawi się substancja czynna pod nazwą handlową leku który on sprzedaje. W aptece i tak każdy wykupi lek o takiej nazwie handlowej (jako zamiennik) jak mu farmaceuta poleci. Średnio się opłaca łamać prawo.

ja np lubie swoją pediatre bo zawsze inhalacja, z soli ona lubi naturalne metody i ja też takze się dogadujemy. Sprawdzamy zawsze crp czy nie ma jakiegoś stanu zapalnego. I jsk gardlo brzydkie to posiew czy nie ma paciorkowca bo jak jest to bez antybiotyku nie przejdzie

 

[Święta92]

A ja uważam że jeżeli pediatra zna dziecko od małego to wie co robi. Wiadomo trzeba się kierować teoche tez swoja intuicja ale mimo wszystko sa rozne dzieci... jedno dziecko jest bardziej odporne na choroby i bol A drugie niestety nie. Wiec moim zdaniem nie ma co porównywać wszystkich dzieci ze sposobem leczenia. Tak samo jak z ubieraniem. Dzieci wychowują się w różnych warunkach i w różnej temperaturze. I to ze jednym dzieciom jest ciepło w danej temperaturze nie znaczy ze innym tez tak jest. Dzieci sie rodzą w różnych okolicznościach, tygodniach ciazy i z różnymi chorobami. I myślę że nie warto tego wrzucać do jednego worka bo kazda matka dla swoich dzieciaków chce jak najlepiej mimo wszystko

Jedno jest pewne każda mama chce najlepiej dla swojego malenstwa

 

[marta18691]

A ja uważam że jeżeli pediatra zna dziecko od małego to wie co robi. Wiadomo trzeba się kierować teoche tez swoja intuicja ale mimo wszystko sa rozne dzieci... jedno dziecko jest bardziej odporne na choroby i bol A drugie niestety nie. Wiec moim zdaniem nie ma co porównywać wszystkich dzieci ze sposobem leczenia. Tak samo jak z ubieraniem. Dzieci wychowują się w różnych warunkach i w różnej temperaturze. I to ze jednym dzieciom jest ciepło w danej temperaturze nie znaczy ze innym tez tak jest. Dzieci sie rodzą w różnych okolicznościach, tygodniach ciazy i z różnymi chorobami. I myślę że nie warto tego wrzucać do jednego worka bo kazda matka dla swoich dzieciaków chce jak najlepiej mimo wszystko

No dokladnie różnie bywa