reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Ale jestem dzisiaj wykończona przez te upały, no nie da się żyć. W pokoju mamy 28 stopni... Na dodatek jak wczoraj nachwaliłam małą tak dzisiaj cały dzień płacze, wszędzie źle i nie pasuje. Nie mogła się zdrzemnąć bo tak ciepło i kleiła się do mnie jak ją lulałam. No mogę chyba napisać że to mój najcięższy dzień w macierzyństwie... Ale już śpi malutka, jutro będzie lepiej 😁
 
Ale jestem dzisiaj wykończona przez te upały, no nie da się żyć. W pokoju mamy 28 stopni... Na dodatek jak wczoraj nachwaliłam małą tak dzisiaj cały dzień płacze, wszędzie źle i nie pasuje. Nie mogła się zdrzemnąć bo tak ciepło i kleiła się do mnie jak ją lulałam. No mogę chyba napisać że to mój najcięższy dzień w macierzyństwie... Ale już śpi malutka, jutro będzie lepiej 😁
Spoko, ja właśnie karmie i usypiam młodego i czuję jak między jego głową a moim zgięciem łokcia robi się kałuża potu 🙈 też ledwo żyje. Pierwszy raz od dawna nie byłam w stanie nic ugotować na obiad i w ogóle bardzo mało zjadłam bo aż mdli od upałów.
 
Ale jestem dzisiaj wykończona przez te upały, no nie da się żyć. W pokoju mamy 28 stopni... Na dodatek jak wczoraj nachwaliłam małą tak dzisiaj cały dzień płacze, wszędzie źle i nie pasuje. Nie mogła się zdrzemnąć bo tak ciepło i kleiła się do mnie jak ją lulałam. No mogę chyba napisać że to mój najcięższy dzień w macierzyństwie... Ale już śpi malutka, jutro będzie lepiej 😁
ja już czekam na deszcz zeby w koncu schlodzic dom bo nie da sie żyć!🤯
 
My dzisiaj w odwiedzinach i wyrwaliśmy się na spacer! Lena przyczajke robiła na ludzi 😂
 

Załączniki

  • 20210620_165248.jpg
    20210620_165248.jpg
    1,9 MB · Wyświetleń: 100
Spoko, ja właśnie karmie i usypiam młodego i czuję jak między jego głową a moim zgięciem łokcia robi się kałuża potu 🙈 też ledwo żyje. Pierwszy raz od dawna nie byłam w stanie nic ugotować na obiad i w ogóle bardzo mało zjadłam bo aż mdli od upałów.
U mnie najgorzej z karmieniem bo leje się ze mnie tak że szok. Wróciliśmy do domu a tu też gorąc 😂 klime chyba założymy jednak. Z dwojga złego i tak wole taka pogode 😂
 
Ale jestem dzisiaj wykończona przez te upały, no nie da się żyć. W pokoju mamy 28 stopni... Na dodatek jak wczoraj nachwaliłam małą tak dzisiaj cały dzień płacze, wszędzie źle i nie pasuje. Nie mogła się zdrzemnąć bo tak ciepło i kleiła się do mnie jak ją lulałam. No mogę chyba napisać że to mój najcięższy dzień w macierzyństwie... Ale już śpi malutka, jutro będzie lepiej 😁
Chciałabym chociaż do tych 28 stopni zbić temperaturę! Dzisiaj mieliśmy w mieszkaniu prawie 31 stopni, a jak puściłam wiatrak w sypialni (wcześniej mieliśmy go w salonie) to łaskawie spadło do 29,7 😭 w ogóle pierwszy raz tak źle na mnie upał wpłynął, fatalnie się dziś czuję 😕
 
Spoko, ja właśnie karmie i usypiam młodego i czuję jak między jego głową a moim zgięciem łokcia robi się kałuża potu 🙈 też ledwo żyje. Pierwszy raz od dawna nie byłam w stanie nic ugotować na obiad i w ogóle bardzo mało zjadłam bo aż mdli od upałów.
A ja właśnie mam na odwrót dziś 😱 od pół dnia jestem głodna, że aż mnie mdli. Myślałam, że może za mało wody wypiłam, ale nie, tak mnie skręcało i dopiero jak sobie chlebka uszykowałam to trochę sił nabrałam 🙈 ja generalnie jestem dziwna, bo tak jak większość twierdzi, że latem się jeść nie chce i chudną, to ja właśnie latem zazwyczaj tyję, a zimą chudnę 😂
A małego karmimy na poduszce do karmienia, więc praktycznie bezstykowo z naszym ciałem, a i tak cały mokry po karmieniu, zwłaszcza wieczornym jak go chłopak karmi 😱
 
My dzisiaj w odwiedzinach i wyrwaliśmy się na spacer! Lena przyczajke robiła na ludzi 😂
Ale superaśnie, że tak pusto i fotkę się udało zrobić 😍 my wczoraj po 19tej !! wybraliśmy się nad jeziorko na chwilę, a tam sznur aut kilka km przed zejściem na plażę 😱 ludzi było tyle, że ledwo przejść szło, jakaś impreza była, chociaż normalnie wcale nie jest lepiej, ale myślałam, że o tej godzinie to już spokój będzie 😂
 
reklama
A mamy karmiące butelką czy karmicie swoje dzieciaczki jak leżą na czymś pół leżąco? Bo ja zawsze na ręce biorę i na zgięciu łokcia główka. I tak myślę czy właśnie w takie upały jakoś inaczej to nie wymyślić 🤣
 
Do góry