Moja sie poci, spi z nami i raz tylko spala w samej pieluszce, ale ja wlaczam wentylator i troche bylam pospisnana ze sie dziecko wyziebi, wiec pozniej ja juz kladlam w body z krotkim rekawem. Poza tym nie lubie jak ona nic na sobie nie ma bo sie lepimy do siebie, latwiej mi sie ja trzyma jak ma jakies ubranko. W nocy idzie wentylator (zwykly wiatrak) i to nam ratuje zycie, a przykrywamy sie poszewka od poscieli (bez koldry w srodku). Nie ma zapachu. Czasami za to czuje dziwny zapach jak jej sie uleje i to przeocze, i tak sobie lezymy na macie niewypranej