Mój partner kategorycznie chce drugą dziewczynkę

i nie bierze pod uwagę innej możliwości, mówi, że on robił dziewczynkę, haha

Ja w pierwszej ciąży czułam od początku, że dziewczynka, a teraz na początku jakoś miałam przeczucie, że chłopak

Ale jest mi totalnie wszystko jedno

Kocham dzieci, płeć mi nie robi żadnego znaczenia.

Ale dla chłopaka mamy wybrane imię, a o dziewczynkę będą ostre kłótnie i tylko dlatego trochę wolałabym chłopca hahaha

Ale dziewczynki mają takie śliczne sukienki, body i w ogóle...
Ja też nikomu nie mówię. Wie tylko narzeczony i przyjaciółka najbliższa. I to tyle. Najchętniej do porodu bym nic nie mówiła

A przynajmniej do genetycznych albo połówkowych...
Współczuję. U nas było podobnie z teściem w pierwszej ciąży - ostro chciał wnuka, bo jego syn jako jedyny może nazwisko rodowe przekazać. Reszta rodziny już nie może, bo albo same kobiety, a mężczyzn z nazwiskiem brak lub już bardzo starsi i nie mieli dzieci lub mają córkę. Także on mega chciał wnuka, bo nazwisko itd itd... I był rozczarowany, chyba dalej jest. Ma już trzy wnuczki.

Teraz też na bank będzie tylko o wnuku marzył...
Aaaaa no to rozumiem

Ale pamiętam, że pisałaś, że nie chcesz powtarzać, bo poprzednim razem ładnie przyrastała i nic to nie dało... W każdym razie trzymam kciuki!