E 
		
				
			
		ecza
Gość
Oj zazdroszcze...moja w dzień to coraz mniej chce spać...walnie 2 drzemki po 30 min i od 14-15 może już do nocy funkcjonować....a kiedyś tak pięknie spała po 2 godz w ciągu dnia...mam nadzieję , że jej to wróciJeju to u mnie prawdziwy śpiochżebym nie wypowiedziała tego w złą godzinę . W dzień mamy 3 drzemki około 9.00 do 10.30 potem od 12.00 do ponad 13. I potem około 14.30 do 15.30 i od 16 jest aktywna tak do 20 i spimy do 6.30-7.30


 
 
		
 mój mały co prawda jeszcze nie obudził się w środku nocy chętny do zdobywania świata, ale wstaje o 5:30-6:00, zje śniadanie i zaczyna zabawy, więc na tą okazję mam w łóżku lub na podłodze przygotowane miejsce z gryzakami, misiami, grzechotkami, książeczkami. Kładę dziecia w zabawkach i idę spać. Jak będzie czegoś potrzebował to zawoła
 mój mały co prawda jeszcze nie obudził się w środku nocy chętny do zdobywania świata, ale wstaje o 5:30-6:00, zje śniadanie i zaczyna zabawy, więc na tą okazję mam w łóżku lub na podłodze przygotowane miejsce z gryzakami, misiami, grzechotkami, książeczkami. Kładę dziecia w zabawkach i idę spać. Jak będzie czegoś potrzebował to zawoła  ale aż tyle czasu nie jest w stanie sama się sobą zająć....po przebudzeniu i przebraniu wsadzam do łóżeczka i tak około 30-45 min zajęta jest karuzelką i zabawkami którymi wrzucę jej do łóżeczka a później potrzebuje zmiany otoczenia
ale aż tyle czasu nie jest w stanie sama się sobą zająć....po przebudzeniu i przebraniu wsadzam do łóżeczka i tak około 30-45 min zajęta jest karuzelką i zabawkami którymi wrzucę jej do łóżeczka a później potrzebuje zmiany otoczenia

 ( mam dwie butelki z których korzystam)na początku robiłam to częściej bo miałam sterylizator, ale chyba od 3 miesiecy zepsuty wiec normalnie w misce wyparzam
( mam dwie butelki z których korzystam)na początku robiłam to częściej bo miałam sterylizator, ale chyba od 3 miesiecy zepsuty wiec normalnie w misce wyparzam nigdy nie miał pleśniawek czy jakichś innych zmian w buzi
nigdy nie miał pleśniawek czy jakichś innych zmian w buzi


 to moja jak wstanie o 6 to ja też jeszcze nieprzytomna jestem, więc mam obok w jej łóżeczku przygotowane zabawki i jej co jakiś czas podaje inną zabawkę gdy jedna się znudzi i sobie w tym czasie drzemam, jak jej wypadnie z ręki i jej się nudzi to zacznie marudzić więc wtedy podaje jej kolejna i tak potrafimy nawet godzinę, ja drzemam a ona się bawi
 to moja jak wstanie o 6 to ja też jeszcze nieprzytomna jestem, więc mam obok w jej łóżeczku przygotowane zabawki i jej co jakiś czas podaje inną zabawkę gdy jedna się znudzi i sobie w tym czasie drzemam, jak jej wypadnie z ręki i jej się nudzi to zacznie marudzić więc wtedy podaje jej kolejna i tak potrafimy nawet godzinę, ja drzemam a ona się bawi 
 
 
		 
 
		 
 
		