Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[sandra0777]

Kładę młodego na wersalce, a babcia do mnie że mu twardo będzie i podusia by się przydała jak
Mój śpi mimo wszystko. Nieraz musiał na wyjeździe spać jak było jasno i jest ok. Nie sądzę że to z przyzwyczajenia nie chcą spać - raczej taki bardziej wymagający typ. Teraz mieszkamy jeszcze bez zasłon a mamy okno szerokości 4 metry ogromne i normalnie idzie spac.a w dzień normalnie śpi wszędzie czy jasno czy ciemno

Bardzo fajny tekst, choc mam jedno ale… Bylismy tydzien na wyjezdzie w hotelu i tam byly takie kompletnie zaciemniajace zaslony-kompletna noc robily i mlody spal do 8 bez pobudek. W domu mamy zaluzje i one przepuszczaja takie ranne swiatlo wiec Mlody budzi sie o 5 A dzieci zima spia naturalnie dluzej jak jest ciemno, wiec zgodze sie z tym, ze w Dzien chyba trzeba sie zmeczyc swiatlem, zeby dobrze spac.

 

[Beti.mama]

to u mnie uwielbia brokuła tak jak ja
a M uwielbia kalafiora ale chyba został z nim sam

Ja z dwojga złego to już kalafior wolę, ale nie przepadam za żadnym z tych warzyw (i w sumie oba nie są wskazane przy Hashimoto, więc nie jadam zbyt często, chociaż kotlety z kalafiora kiedyś robiłam to były pyszne), a młody brokuła jadł, ale mniej chętnie chociaż to może być kwestia tego, że dostał jako pierwszy i dopiero oswajał się z jedzeniem. Tylko ten burak mu nie podszedł, ale jeszcze jutro spróbuję, bo tatuś mówi, że jutro zje, bo dziś ma taki dzień na nie, więc zobaczymy

 

[Beti.mama]

raczej tak ja tak bez soli, cukru i innych polepszaczy więc jak dla mnie to bez różnicy szczególnie na początek jak zjada po 1-2 łyżki.
no mój to ma już stałe dwa posiłki 1 warzywny i 1 owocowy
ale nadal podstawa to mleko
jak będzie stały przechodzony na blw więc wtedy zacznę gotować

Kalafiora to zjadł więcej niż 1-2 łyżki haha generalnie jak mu dam tak 2-3 godziny po mleku, to wcina, żeby się najeść, więc niedługo pewnie też jedno mleko nam wypadnie na rzecz papki. Ze smakiem to nie wiem, ale jakoś te papki słoiczkowe wydają mi się bardziej mdłe niż takie zblendowane w domu na świeżo.

 

[Beti.mama]

Hania smierdzi ryba fuuuu. Dobrze, że czaruś ladnie je. Podziwiam cie za gotowanie . Ja ide na łatwiznę. Nie mogę się doczekać aż będzie jadla to co my

Buraka nie zjadł, podejście drugie po 2 łyżeczkach skończyło się płaczem Z gotowaniem to jeszcze nie ma wielkiej roboty póki to tylko pojedyncze warzywo raz na 2 dni, gorzej z blendowaniem, bo wciąż mi brakuje albo pojemnika do blendowania albo końcówki do blendera, bo brudne, a zmywarka raz dziennie i trzeba ręcznie myć
Ale też już bym chciała, żeby jadł to co my, najgorszy będzie etap pomiędzy jak już będzie coś tam jadł, ale wciąż oddzielne posiłki i trzeba będzie dwa obiady gotować

 

[olga.1]

Kurcze nie bylo mnie dwa dni na forum q tu tyle stron do nadrobienia ;D my z mężem wlasnie wzięliśmy się za renowacje ogrodu, robienie tarasy itp. Wiec mloda z nami ciagle jezdzi na zakupy ;P jest mega zainteresowana wszystkim. Co do jedzenia to na drugie śniadanko dostaje od paru dni kaszke i jest zachwycona. Potem jakies warzywo po południu ze sloika. I to kiz słabiej jej idzie. Ale dalej mleko ppdstawa i nadgania nocą bo sie budzi 2,3 razy. Noce znowu niespokojne. Problemy mamy z zasypianiem. Mala zanim usnie to się przewala z boku na bok, na brzuch, kręci, wierci. Podnosi nogi, skopuje kocyk. A potem sie sama z tego powodu denerwuje. Tragedia ;/

 

[olga.1]

A co do zabawek to u nas dalej hitem jest gryzak żyrafa i gryzak klucze z canpola chyba ;p z pepco... A z grających to mamy tylko i wyłącznie pada zakupionego z pepco podróba Fisher price. Ale to akurat zajmuje młodą tylko na chwile

 

[Tola90]

Kurcze powiem Ci że ja mam wrażenie, że mój młody też w nocy bardziej głodny niż w dzień. Wygląda na to, że w dzień zbyt go świat interesuje żeby spędzać dużo czasu na jedzeniu i odbija sobie to w nocy. Dobrze, że chociaż je praktycznie z zamkniętymi oczami i idzie od razu spać. Czekam na jakiś moment kiedy to przejdzie, ale doczekać się nie mogę

U nas dokladnie to samo i mam te same podejrzenia

 

[Beti.mama]

Oduczać??? Moje dziecko dopiero niedawno zalapalo po co jest smoczek

My już nie dajemy, ale nie wiem, czy już oduczyliśmy, chłopak ostatnio traci cierpliwość do młodego i chce smoczka dawać, ale ja jestem twarda W sumie nawet nie wiem, czy on był nauczony smoczka, bo pod koniec już rzadko dostawał, często sam nie chciał. Każde dziecko inne i też nie ma co na siłę zabierać, dopóki jest małe oczywiście. Wczoraj widziałam w sklepie dziecko z 3 latka na pewno, siedziało w wózku spokojnie, ale ze smoczkiem w buzi i coś mówiło z tym smoczkiem komicznie to wyglądało

 

[Vaness]

Kalafiora to zjadł więcej niż 1-2 łyżki haha generalnie jak mu dam tak 2-3 godziny po mleku, to wcina, żeby się najeść, więc niedługo pewnie też jedno mleko nam wypadnie na rzecz papki. Ze smakiem to nie wiem, ale jakoś te papki słoiczkowe wydają mi się bardziej mdłe niż takie zblendowane w domu na świeżo.

ja robię odstęp 0.5 h po mleku po 3h mój wszamie kolejne mleko więc by nie przeszło
ostatnio wszamiłam dynie do końca z takiego gerbera bo te niebieskie to tylko 24h np rzeczywiście bez smaku bo bez przypraw ale w sumie jak zblendujesz domowe to też trzeba trafić ja czasem kupię marchewkę to słodka i pycha a czasem jak zgniły kartofel smakuje
najlepiej to mieć swoje ale weź tu jeszcze ogród uprawiaj

 

[Beti.mama]

A jak u Was kupki po jedzonku? Bo u nas jakby są częstsze, do tego mokre bąki i wiecej gazow. Nie mam pojecia czy to normalne? Nie wiem czy dawać dalej czy przerwać…póki co dostał marchewke, dynie i brokół.

U nas się właśnie sporo zmieniło, a dopiero tydzień rozszerzamy dietę. Przede wszystkim kupki są bardziej stałe i mniejsze, a częstsze. Wcześniej to była jedna duża kupa na dzień lub 2 dni, a teraz nawet 3 bobki dzienni mokrych bąków raczej nie ma, ale faktycznie więcej popierduje. Ja myślę, że dopóki robi kupki bez problemu i nie wyglądają podejrzanie to wszystko ok, ale też obserwuję, czy go brzuszek nie boli albo coś.