A ja się chyba właśnie po tych wpisach nakręcam i dołuję. Dlatego, nie codziennie zaglądam. Jest tu sporo dziewczyn, które straciły swoje wcześniejsze ciąże, jest też sporo pierworódek, które dopiero wszystkiego się uczą. Ale powiem Ci, że jak ja byłam w ciąży 9 lat temu to na forum z dziewczynami nie rozmawiałyśmy o takich rzeczach, nie było takiego tematu, nikt nawet o tym nie myślał, nie słyszał itd. Po prostu byłyśmy w ciąży i to było oczywiste, że rodziny wszystkie w listopadzie czy w grudniuJa też co chwile mam glupie myśli. Ale może pocieszy Cię to, że chyba każda z nas ma takie dni
Mi pomaga, że mogę sobie poczytać wasze wpisy, haha, podobne zmartwienia, problemy etc.![]()
reklama
olciak19
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2021
- Postów
- 312
Ja mam kolejną wizytę dopiero 8.09 także prawie półtora tygodnia czekania przede mną, a czuję jakby było półtora roku 
zwłaszcza, że po następnej wizycie jak już będzie serduszko planujemy powiedzieć rodzicom i ja dwóm najbliższym przyjaciółkom, niby łatwiej mam jeśli chodzi o "ukrywanie", bo jednak dzieli nas ponad 1000km ale chciałabym się już tym podzielić z najbliższymi i wspólnie to przeżywać, strasznie samotnie się w tym czuję szczerze mówiąc.
Wiadomo jest mąż, jednak to nie to samo co podpytać o coś mame czy siostrę
dobrze, że chociaż mamy to forum 
Ja dzisiaj będę w końcu rozjaśniać odrosty. Kupiłam specjalnie inną farbę bez amoniaku, bo ta której używałam go miała. Pochwal się się swoimi brzuszkami dziewczyny, czymś pozytywnym, jakimiś przyjemnościami, które miałyście w weekend itp. Czymś pozytywnym 

U
usuniecie
Gość
Ja dzisiaj będę w końcu rozjaśniać odrosty. Kupiłam specjalnie inną farbę bez amoniaku, bo ta której używałam go miała. Pochwal się się swoimi brzuszkami dziewczyny, czymś pozytywnym, jakimiś przyjemnościami, które miałyście w weekend itp. Czymś pozytywnym![]()
Ha, znam ten stres tez do nabieram. Bylam rano na pobraniu krwi, pozniej beda wyniki. Z pozytywnych rzeczy ? Cala niedziele gralismy z corka i mężem w lego gwiezdne wojny
Ale fajnie, ze ci sie weselicho szykuje, w którym mc ?
6 Sierpień dokładnie. Heh rzadko się zdarza że cała rodziny grają na playce itp. U mnie syn gra w Fortnite, ja to co najwyżej w jakieś kulki na telefonieHa, znam ten stres tez do nabieram. Bylam rano na pobraniu krwi, pozniej beda wyniki. Z pozytywnych rzeczy ? Cala niedziele gralismy z corka i mężem w lego gwiezdne wojnyi dopiero 4 rozdziały przeszliśmy. Dzis nie pogram, bo jade z cora do lekarza do Gdańska, takze dzien zleci. Jutro błogie lenistwo i stres przed wizytowy. O właśnie... muszę zagospodarować chwile na zakupy szkolne o nie.
Ale fajnie, ze ci sie weselicho szykuje, w którym mc ?
Ja z zakupami szkolnymi czekam aż dostaniemy listę od Pani, bo Olek dużo rzeczy ma z tamtego roku, więc nie będę dublować. Przymierzamy się jechać w nastepny weekend do energylandii, zobaczymy czy pogoda dopisze
U
usuniecie
Gość
6 Sierpień dokładnie. Heh rzadko się zdarza że cała rodziny grają na playce itp. U mnie syn gra w Fortnite, ja to co najwyżej w jakieś kulki na telefoniekurcze chciałam dodać co jadłam na kolacji, ale coś się zdjęcia nie chcą dołączyć, chyba za dużo tego
Ja z zakupami szkolnymi czekam aż dostaniemy listę od Pani, bo Olek dużo rzeczy ma z tamtego roku, więc nie będę dublować. Przymierzamy się jechać w nastepny weekend do energylandii, zobaczymy czy pogoda dopisze![]()
My tez, ale zeszyty, pewnie bloki, farby i okładki na książki. Jeszcze spodnie mlodej trzeba kupic, w to nie takie proste chuderlak jest a juz wiek nastoletni uderza to swoje zdanie ma.
Nie mam pomysłu co dzis na obiad.
Uni_Cat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2021
- Postów
- 2 091
Powiem Ci, że ja na poprzedniej wizycie widziałam serduszko, ale lęk i tak pozostał i dalej nikt z rodziny nie wie.Ja mam kolejną wizytę dopiero 8.09 także prawie półtora tygodnia czekania przede mną, a czuję jakby było półtora rokuzwłaszcza, że po następnej wizycie jak już będzie serduszko planujemy powiedzieć rodzicom i ja dwóm najbliższym przyjaciółkom, niby łatwiej mam jeśli chodzi o "ukrywanie", bo jednak dzieli nas ponad 1000km ale chciałabym się już tym podzielić z najbliższymi i wspólnie to przeżywać, strasznie samotnie się w tym czuję szczerze mówiąc.
Wiadomo jest mąż, jednak to nie to samo co podpytać o coś mame czy siostrę
dobrze, że chociaż mamy to forum
![]()
1 września (w środę), mam drugą wizytę i może po tym odwiedzę rodzinę (300 km) i im powiem. W sumie obecnie też mam słabą sytuację, ponieważ dzisiaj w rodzinie pogrzeb, a musiałam się tłumaczyć "nie opłaca mi się jechać 300km", co mi się nigdy nie zdarzało, bo tak naprawdę zawsze wsiadam w samochód i jeżdżę wszędzie.
reklama
U
usuniecie
Gość
Ale tobie dobrze.. mmmm na zdrówko, spóźnione, oby się dobrze ułożyło w brzuchu.Zupa krem ze szparagów, sałatka z grillowanym łososiem z cytrusami i cytrusowym winegret, no i tarta![]()
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 144 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 318 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 263 tys
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 906 tys
Podziel się: