reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Urodzisz, to pokochasz. Jak było z wami?

Zapewnie nie Ty jedna masz takie wymagające dziecko, ale to minie. Jest gorzej żeby mogło być lepiej. Powodzenia.
Tak, tez sobie to wmawiam. Ale czy w szpitalu po porodzie, czy polozna środowiskowa, czy pielegniarki z naszej przychodni, nasz pediatra, inni lekarze u których bylismy szukać przyczyny nieustannego placzu, personel medyczny z którym mielismy styczność w ostatnim czasie ponieważ leżeliśmy w szpitalu... Wszyscy się dziwią i wywalają oczy. Mówią że niemożliwe ze tak jest kiedy im opowiadam i widzą jego zachowanie, czasami walczą ze mną i próbują przekonać ze nie musi tak być. A po czasie slysze tylko "on tak zawsze? Współczuję pani".
Niektórzy tez próbują mi uświadomić ze mają hajnid i mówią że ich dziecko ma drzemki tylko po 1h, nie lubi samo zostawac, ciagnie piers co 3 godz i budzi się w nocy az 3 razy. Dla mnie to marzenie. Widzę wtedy że nie mają pojęcia czym jest dziecko wymagające.
 
reklama
Tak, tez sobie to wmawiam. Ale czy w szpitalu po porodzie, czy polozna środowiskowa, czy pielegniarki z naszej przychodni, nasz pediatra, inni lekarze u których bylismy szukać przyczyny nieustannego placzu, personel medyczny z którym mielismy styczność w ostatnim czasie ponieważ leżeliśmy w szpitalu... Wszyscy się dziwią i wywalają oczy. Mówią że niemożliwe ze tak jest kiedy im opowiadam i widzą jego zachowanie, czasami walczą ze mną i próbują przekonać ze nie musi tak być. A po czasie slysze tylko "on tak zawsze? Współczuję pani".
Niektórzy tez próbują mi uświadomić ze mają hajnid i mówią że ich dziecko ma drzemki tylko po 1h, nie lubi samo zostawac, ciagnie piers co 3 godz i budzi się w nocy az 3 razy. Dla mnie to marzenie. Widzę wtedy że nie mają pojęcia czym jest dziecko wymagające

My mamy nietolerancje białka mleka krowiego to dopiero mleko capri care nam pomogło tylko oczywiscie jest drogie, bez refundacji. Jak on w koncu przestał płakać to ja nie moglam uwierzyć że jest cisza...już myślałam ze wszystkie dzieci tak strasznie płaczą.
 
My mamy nietolerancje białka mleka krowiego to dopiero mleko capri care nam pomogło tylko oczywiscie jest drogie, bez refundacji. Jak on w koncu przestał płakać to ja nie moglam uwierzyć że jest cisza...już myślałam ze wszystkie dzieci tak strasznie płaczą.
Synek je tak dużo ze nawet bebilon Profutura to było dla mnie totalne bankructwo i musialam przejść na pronutra. Wczorja próbowaliśmy pierwszy raz bebilon pepti luipione bez recepty i za pierwszym razem wypił a za kolejnym juz nie chciał, nawet jak mieszałam że słodkimi kaszkami
...
 
Za dwa tyg kończy rok. Ja mam takie stany z 5 miesięcy, gdzie syn zaczął być bardziej wymagający, a ja nie mam kompletnie pomocy. Prośby i groźby nie działają. .

No to Twoje przemęczenie jest absolutnie normalne, skoro nie masz znikąd pomocy 😢 Bardzo mi przykro 😢 Spróbuj się pocieszać myślą, że jak przyjdzie wiosna, to będzie choć trochę łatwiej, będzie można wyjść na spacer, przewietrzyć głowę... Dla mnie pierwszy rok życia dzieci to był dramat, nie lubiłam takiej leżącej "larwy", płaczu o wszystko, a ja nie wiedziałam o co, dopiero, jak dzieci zaczynały chodzić, to ja oddychałam z ulgą, bo już nie byłam potrzebna do wszystkiego... Mam nadzieję i trzymam kciuki, żeby i u Ciebie się poukładało i żeby wreszcie zaświeciło słońce w Twoim życiu! ❤️
 
Też miałam super szybki poród, ale bardzo nerwową nieprzespaną ciążę. Codziennie płacz i nerwy. Szkoda ze to odbiło się na dziecku, 2,5msc plakal 20h na dobę i prawie wcale nie spal, po tym czasie jest trochę lepiej ale jest bardzo nerwowy. Boje się autyzmu :(
Sprawdź na necie, co powinno zaniepokoić w zachowaniu niemowlaka jeżeli chodzi a autyzm. U 5mc dziecka dużo się nie da zauważyć ale już jest szansa żeby się przyjrzeć temu.
 
No to Twoje przemęczenie jest absolutnie normalne, skoro nie masz znikąd pomocy 😢 Bardzo mi przykro 😢 Spróbuj się pocieszać myślą, że jak przyjdzie wiosna, to będzie choć trochę łatwiej, będzie można wyjść na spacer, przewietrzyć głowę... Dla mnie pierwszy rok życia dzieci to był dramat, nie lubiłam takiej leżącej "larwy", płaczu o wszystko, a ja nie wiedziałam o co, dopiero, jak dzieci zaczynały chodzić, to ja oddychałam z ulgą, bo już nie byłam potrzebna do wszystkiego... Mam nadzieję i trzymam kciuki, żeby i u Ciebie się poukładało i żeby wreszcie zaświeciło słońce w Twoim życiu! ❤️
leżące larwy są w mojej opinii najgorsze. Owszem, pachną, nie uciekają jak chcesz pocałować i nie pchają palców tam, gdzie nie trzeba, ale zdecydowanie wolę przedszkolaki niż takie naleśniki. 😝
 
My mamy nietolerancje białka mleka krowiego to dopiero mleko capri care nam pomogło tylko oczywiscie jest drogie, bez refundacji. Jak on w koncu przestał płakać to ja nie moglam uwierzyć że jest cisza...już myślałam ze wszystkie dzieci tak strasznie płaczą.
Próbowałaś Bebilon pepti albo nutramigen? Jest z refundacją, co prawda marną ale jednak. Z córką stosowałam kilka lat temu to puszka kosztowała po refundacji 3.50zl teraz syn to pije i kosztuje 32 🤷
Synek je tak dużo ze nawet bebilon Profutura to było dla mnie totalne bankructwo i musialam przejść na pronutra. Wczorja próbowaliśmy pierwszy raz bebilon pepti luipione bez recepty i za pierwszym razem wypił a za kolejnym juz nie chciał, nawet jak mieszałam że słodkimi kaszkami
...
Bebilon pepti lub nutramigen trzeba przemęczać, zwłaszcza w takim wieku, są dwa sposoby, albo mieszasz i stopniowo przechodzisz albo od razu na gloda. Nie jak jest jego pora tylko chwile go przytrzymać.

Z córką płakałam razem z nią ale musiała to pic. Kaszki, herbata dosypywana, nic nie pomagało, w końcu się przekonała. Syn od początku dobrze przyjął. Ale też wydaje mi się że to mleko tak nie śmierdzi jak wtedy.
 
Ja do kibelka tez biore synka 😂 o gotowaniu czy zakupach nie ma nawet mowy. W dzien nie spi od urodzenia, dzis kolejna nie przespana noc. Wyczekuje do 18 stycznia az pojdziemy do lekarza... Dodatkowo dopiero co dowiedziałam się ze maly ma skaze białkowa :/ a to rodzi nam kolejne problemy, nie możemy doprosić się recepty na mleko, latamy po lekarzach, bebilon pepti mu średnio smakuje... Właśnie przymknął oko po 2 godz bujania ręcznego w nosidelku. Nie jest to łatwe przy wadze 9 kg
A może przez tą skazę taki nerwowy? Nie boli go brzuch przez to albo coś? Synek kolegi też dopiero uspokoił się przy tym mleku Capri Care.
 
reklama
Do góry