Tak ja też powoli wpuszczam może dlatego już nie czuję pieczenia

Masz całkowitą rację ale mam duże problemy z szybkim zamachem

a wtedy faktycznie wchodzi jak w masło.
Dzisiaj rano jak robiłam zastrzyk to już obok siedziała córka i kazała czytać książeczkę

także warunki codziennie są różne

Ale faktycznie chyba wolę jak mnie ktoś rozprasza bo tak to tylko krzyczę do Męża i gdzie ja mam to wbić ?! Jakie miękkie miejsce ? Tu jest wszystko takie sprężyste! Nie wbije tego

Ja to komediodramat z tym mam.
Wstyd się przyznawać.