reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2023

Naszla mnie dzisiaj taka refleksja, niby nie mam dużo lat ale o wiele łatwiej funkcjonowało mi się w ciąży te 9 czy 11 lat temu niż obecnie, pomimo że tamte ciążę też zagrożone i pomimo że wtedy męczyły mnie wymioty mdłości migreny rwy kulszowe itp.to jakoś to było, ta ciaza strasznie rozwala mnie psychicznie, analizuje każdy najmniejszy ból, uplaw, sygnał od organizmu inny niż zazwyczaj, czuję że wpadam w jakiś nie fajny stan emocjonalny. Wiem że to ostatnia ciąża w moim życiu a jakby radość uleciała a na jej miejscu nieustanny strach:(
Wiem co czujesz 🥺 ja tez jestem panicznie przerażona… boje się do końca cieszyć… może po prenatalnych uda nam się przełożyć myślenie na inne 😊 na to liczę 😘
Chciałam iść na usg ok 14 czerwca ale mój lekarz ma urlop wiec 20.06 dopiero udało mi się umówić 😊 będzie wtedy 10+1 wiec na prenatalne będę musiała jeszcze poczekać…
 
reklama
Mam pytanko jeszcze odnośnie infekcji...w nocy miałam gorączkę 38 stopni, teraz temp spadła do 37,6...w razie podejrzenia infekcji gdzie należy się zgłosić na sor w szpitalu w którym leżałam czy do lekarza prowadzącego?
Do lekarza pierwszego kontaktu ja bym poszła, czyli rodzinnego lub internisty
 
Melduję się po pierwszym usg, beta hcg 02.06 wynosiła 14313,000 był przyrost 90% w porównaniu do 30.05, ale na usg było dziś widać pęcherzyk, ciałko żółte i jak to powiedział doktor "zalążek zarodka", kazał przyjść najwcześniej za tydzień. Ech, myślałam że będzie coś widać więcej. 😪 więc tak się zastanawiam czy nie będę jednak lutowa mamą 🙄. Myślałam, że przy becie powyżej 10tys coś więcej będzie widać niż zalazek zarodka.. trochę jestem zła i zmartwiona czy wszystko dobrze. 😬
 
Melduję się po pierwszym usg, beta hcg 02.06 wynosiła 14313,000 był przyrost 90% w porównaniu do 30.05, ale na usg było dziś widać pęcherzyk, ciałko żółte i jak to powiedział doktor "zalążek zarodka", kazał przyjść najwcześniej za tydzień. Ech, myślałam że będzie coś widać więcej. 😪 więc tak się zastanawiam czy nie będę jednak lutowa mamą 🙄. Myślałam, że przy becie powyżej 10tys coś więcej będzie widać niż zalazek zarodka.. trochę jestem zła i zmartwiona czy wszystko dobrze. 😬
Spokojnie, to jest bardzo wczesny etap. Ja byłam w pt na pierwszym usg, z Om 7+2, z usg 5+6. Był pęcherzyk Ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym i zarodek, było widać pulsowanie Serduszka. Ale sam mój gin mówił, że on ma super sprzęt, na gorszym nie widzielibyśmy jeszcze Serduszka i być może zarodka. Spokojnie czekaj na wizytę. Ja w sumie nie chciałam iść tak szybo, ale nie wiedziałam że ciąża jest młodsza 😉
 
Spokojnie, to jest bardzo wczesny etap. Ja byłam w pt na pierwszym usg, z Om 7+2, z usg 5+6. Był pęcherzyk Ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym i zarodek, było widać pulsowanie Serduszka. Ale sam mój gin mówił, że on ma super sprzęt, na gorszym nie widzielibyśmy jeszcze Serduszka i być może zarodka. Spokojnie czekaj na wizytę. Ja w sumie nie chciałam iść tak szybo, ale nie wiedziałam że ciąża jest młodsza 😉
No tak sobie to staram tłumaczyć, ważne że się okazało, że to ciąża wewnątrz maciczna i wszystko wygląda prawidłowo. Tylko to czekanie daje w kość odrobinę 😬Już by sie chciało wszystko mieć od razu 😅
 
No tak sobie to staram tłumaczyć, i że ważne że się okazało że to ciąża wewnątrz maciczna, i ze że wszystko wygląda prawidłowo. Tylko to czekanie daje w kość odrobinę 😬Już by sie chciało wszystko mieć od razu 😅
Oj tak czekanie jest najgorsze w tym wszystkim🙈 ja jeszcze bym chciała co chwile dzidzi podglądać ale rozum mówi kobietooo daj spokój… 🤣
 
Oj tak czekanie jest najgorsze w tym wszystkim🙈 ja jeszcze bym chciała co chwile dzidzi podglądać ale rozum mówi kobietooo daj spokój… 🤣
Oj tak, i ogólnie jestem póki co na urlopie, bo tak miałam zaplanowany, i pytając się o l4 gina,czy mógłby mi teraz wystawić, bo trochę szkoda tych dni urlopowych, to nie był chętny za bardzo i powiedział, że gdybym nie była na urlopie teraz to by mi wystawil i koniec końców zrezygnowałam, bo nie będę się płaszczyć przed nim, ale dziwne. Zastanawia mnie, czy oni są jakos rozliczani z wystawionych zwolnień lekarskich, ze tak nie chętnie je wystawiają.
 
Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, ale tak mnie wymioty rozłożyły, że w piątek pogotowie zabrało mnie do szpitala... byłam już wykończona kompletnie. Nic nie przyjmowałam, nawet wody i wszystko zwracałam, później nawet nic nie jedząc i nie pijac siedziałam non stop z miską w rękach..... 3 dni dostalam kroplówki... Dzisiaj wychodzę ze szpitala, miałam robione USG, z dzidzią wszystko ok, ma 10mm 😊. Mam nadzieję, że nie doprowadzę się znowu do takiego stanu.... bo normalnie jedną nogą byłam już na tamtym świecie z wycieńczenia 😵‍💫🥴
 
Oj tak, i ogólnie jestem póki co na urlopie, bo tak miałam zaplanowany, i pytając się o l4 gina,czy mógłby mi teraz wystawić, bo trochę szkoda tych dni urlopowych, to nie był chętny za bardzo i powiedział, że gdybym nie była na urlopie teraz to by mi wystawil i koniec końców zrezygnowałam, bo nie będę się płaszczyć przed nim, ale dziwne. Zastanawia mnie, czy oni są jakos rozliczani z wystawionych zwolnień lekarskich, ze tak nie chętnie je wystawiają.
Tak, lekarze też mają kontrolę czy słusznie wystawiają zwolnienia. Ciąża sama w sobie jako jednostka chorobowa nie występuje i niektórzy lekarze nie chcą wystawiać zwolnień.
 
reklama
Oj tak, i ogólnie jestem póki co na urlopie, bo tak miałam zaplanowany, i pytając się o l4 gina,czy mógłby mi teraz wystawić, bo trochę szkoda tych dni urlopowych, to nie był chętny za bardzo i powiedział, że gdybym nie była na urlopie teraz to by mi wystawil i koniec końców zrezygnowałam, bo nie będę się płaszczyć przed nim, ale dziwne. Zastanawia mnie, czy oni są jakos rozliczani z wystawionych zwolnień lekarskich, ze tak nie chętnie je wystawiają.
Szczerze nie wiem czy są rozliczani z tego. Niejedni lekarze rozdają l4 na prawo i lewo i nic z tego nie mają. Wszystko właśnie zależy od ginekologa. Jedni dadzą bez problemu drudzy mruczą pod nosem. Moja nie widziała problemu żeby wystawić l4 przede wszystkim też ze względu na pracę i ciąży biochemicznej w styczniu. Ale nawet gdyby nie to, to i tak by wystawiła l4.
 
Do góry