reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
Zazdroszczę, moi bardzo by chcieli przytulać kotka ale kicia nie bardzo by chciała być przytulana przez nich🤣
My mamy jeszcze rybki no ale do rybek nie da się przytulić.
A to moja paskuda. Znaleziona 10 lat temu na drzewie, wystraszona, obklejona jakąś smołą. Przez wiele lat była totalną domatorką, bała się wyjść nawet na klatkę schodową, a teraz, od czasu przeprowadzki, non stop stoi pod drzwiami i czeka na okazje lub drapie i miauczy aż ktoś się zlituje i ją wypuści. Stąd zdjęcie sprzed domu, w środku rzadko bywa...
Nie udało mi się zrobić zdjęcia z podniesionym pyszczkiem...
Kurde za duży plik....
 
Kurcze teraz się martwię ,że ta dawka za duża 🙂

Ja wymiotuje już ciemnym pieczywem (w przenośni) ....doła mam z tego jedzenia co mogę co nie .....ehhh nerwa mam dziś
Ja takiego ciemnego też nie znoszę, po prostu w buzi mi rośnie, bleee 🤮 Jem probody, u mnie jest w piekarni Hert. Nie wywalil mi nigdy po nim cukier i jest smaczny i mięciutki jak prawdziwy.
 
Zazdroszczę, moi bardzo by chcieli przytulać kotka ale kicia nie bardzo by chciała być przytulana przez nich🤣
My mamy jeszcze rybki no ale do rybek nie da się przytulić.
A to moja paskuda. Znaleziona 10 lat temu na drzewie, wystraszona, obklejona jakąś smołą. Przez wiele lat była totalną domatorką, bała się wyjść nawet na klatkę schodową, a teraz, od czasu przeprowadzki, non stop stoi pod drzwiami i czeka na okazje lub drapie i miauczy aż ktoś się zlituje i ją wypuści. Stąd zdjęcie sprzed domu, w środku rzadko bywa...
Nie udało mi się zrobić zdjęcia z podniesionym pyszczkiem...
ja mam niektóre takie boskie zdjęcia dzieci z kotem, ale nie do wstawiania na forum. Może kiedyś na prywatnym. Dziś mąż cyknął najmłodszego jak z kotem pod łóżkiem leży 😂
 
Jejuuu kobietki! w pracy byl dzis kocioł i nie mialam jak sie tu pojawic wczesniej, teraz wreszcie usiadlam spokojnie, starałam się Was nadrobić, ale to jak syzyfowa praca 😅 nie do ogarnięcia 🤣 ale postaram się jeszcze do końca dnia, przynajmniej częściowo doczytać wszystkie Wasze wiadomości 😅
ja podpatrzyłam ostatnio chyba lutowe mamy, które są do przodu to w postach przegrywają🤣
 
ja mam niektóre takie boskie zdjęcia dzieci z kotem, ale nie do wstawiania na forum. Może kiedyś na prywatnym. Dziś mąż cyknął najmłodszego jak z kotem pod łóżkiem leży 😂
my jak wybieraliśmy z hodowli, to wzięliśmy najodważniejszego i chętnego do zabawy. U nas w domu dużo ludzi, zawsze głośno, więc lubiący ciszę i spokój zwierzak chyba by tu zginął.
 
Ja takiego ciemnego też nie znoszę, po prostu w buzi mi rośnie, bleee 🤮 Jem probody, u mnie jest w piekarni Hert. Nie wywalil mi nigdy po nim cukier i jest smaczny i mięciutki jak prawdziwy.
A skąd jesteś bo ja też znam tę piekarnię, a z tego co wiem tylko w pd-zach. Polsce działają? No chyba że to jakaś o podobnej nazwie...
 
reklama
My mamy tylko rybki, ale lubimy podróżować i zawsze trzeba kogoś prosić żeby je dokarmiali. Każde zwierzę to duża odpowiedzialność. Póki co skupiam się na pierwszym maluszku, później w planach drugie, a w przyszłości jak wybudujemy dom to może zdecydujemy się na jakieś zwierzę ale to jeszcze dluuugo.
u nas narazie kocie bliźniaki na pokładzie 🙃 i też się zastanawiam jak one ogarnął nowego, małego członka rodziny 🤪 bo one albo bawią się że sobą albo nam towarzyszą wiec są powiedzmy mocno zaangażowane w nasze codzienne życko. No i są mega ciekawskie 😝 a wieczorkiem to i przylepa im się załącza także ja nie wiem jak to będzie jak im mały konkurent się nagle pojawi 😬 ale jeszcse bardziej martwię się jak ti będzie jak bobo będzie spać a one będą miały akurat nocną "szajbę" 😝 tłuką się wtedy po mieszkaniu i biegają dosłownie po wszystkim 😅🤦🏼‍♀️ aż się będę bała że zacznal biegać po maluchu albo będą go wybudzać 🙄 a zamknięcie drzwi nie wchodzi w grę bo zaczynają skakać na klamkę albo drapać do drzwi 🤦🏼‍♀️😜
 
Do góry