Listopadowe mamy 2022

[martimo]

Kuba ze swojego kokonu dawno już wyrósł postanowiliśmy z mężem, że w weekend spróbujemy żeby młody spał w łóżeczku. Chodzi o to, że zapewne ktoś się mocno nie wyśpi i lepiej, żeby nie był to mąż przed pracą.

Tak swoją drogą... Mój mąż w tygodniu śpi osobno, żeby do pracy jako tako się wyspać. Jeszcze jak córka miała unormowane spanie to spał z nami, ale teraz to ryzyko. Teraz w chorobie też osobno. Powoli mam wrażenie, że to współlokator jak na studiach ale co poradzić. Jak jesteśmy w komplecie i biorę na karmienie nad ranem w weekendy, to całą trójką na łóżku dosypiamy do tej 8 czy 9. Ale ciasno. Z tym że mała w środku to chociaż nie ma ryzyka upadku.

Spróbujcie i tyle. Współspanie ma zalety, ale różne każdy ma warunki...

Ja siedzę teraz w temacie rozszerzenia diety... Postanowiłam wrzucić już na luz mimo że mnie to jakoś stresuje
Aha i skończył się chyba spokojny czas. Chyba znów skok, bo marudzenie o nic i wiszenie z mamą...
Moje osiągnięcie dziś: spacer 2,5 h też w fajnym otoczeniu. @maszak: do jakiej maks temp zakłada się łysolkom czapkę na spacery?

 

[martimo]

Eee nawet nie zwróciłam na to uwagi wtf, że teraz moja córka jest za mała na tą barierkę? cos im się pomieszało chyba

@maszak ona jest wyciszona, tylko właśnie tego cycka jej brakuje :/ ale dzisiaj po jakimś czasie wspólnej drzemki i ciumkania zostawiłam ją w łóżku, położyłam przy niej poduszkę do karmienia (tak że jej dotykała) i spala beze mnie godzinę. Oczywiście ciagle patrzyłam na nią na kamerce małe sukcesy

Nie wiem czy to nie jest tak jak z matami piankowymi, że musieli tak napisać, bo jakieś standardy (u mamy fizjo był jakiś post na blogu o tym). Moja koleżanka ma taką barierkę, ale dziecko ma 3 lata. Nie wiem w sumie od kiedy jej używała...
Poważnie nad tym się zastanawiam żeby mieć ten spokój w głowie...

 

[Nat_Ra]

Tak swoją drogą... Mój mąż w tygodniu śpi osobno, żeby do pracy jako tako się wyspać. Jeszcze jak córka miała unormowane spanie to spał z nami, ale teraz to ryzyko. Teraz w chorobie też osobno. Powoli mam wrażenie, że to współlokator jak na studiach ale co poradzić. Jak jesteśmy w komplecie i biorę na karmienie nad ranem w weekendy, to całą trójką na łóżku dosypiamy do tej 8 czy 9. Ale ciasno. Z tym że mała w środku to chociaż nie ma ryzyka upadku.

Spróbujcie i tyle. Współspanie ma zalety, ale różne każdy ma warunki...

Ja siedzę teraz w temacie rozszerzenia diety... Postanowiłam wrzucić już na luz mimo że mnie to jakoś stresuje
Aha i skończył się chyba spokojny czas. Chyba znów skok, bo marudzenie o nic i wiszenie z mamą...
Moje osiągnięcie dziś: spacer 2,5 h też w fajnym otoczeniu. @maszak: do jakiej maks temp zakłada się łysolkom czapkę na spacery?

Ja Kuby nie położę między nami. Mój mąż śpi bardzo bardzo mocno, jego nie budzi nawet płacz dziecka. Teraz położyłam Kubę do łóżeczka, po tym jak go uśpiłam przy piersi. Ta pierwsza część jest łatwa, nie wiem jak w nocy się uda. Bo to usypianie przy piersi odbywa się na leżąco.

Mnie temat rozszerzania też stresuje. Trochę poczytałam już na ten temat.

A my dziś znów podaliśmy czopek, chociaż naprawdę nie chciałam. Ale Kuba już marudził, już nóżek nie chciał podnosić, nie chciał się bawić, widać było że go brzuch męczy. Zrobił kupkę i inne dziecko. Każda kolejna kupka jakby coraz gęstsza, po 1,5 tygodnia to nie są takie wodniste kupki jak kiedyś. Zapach też nieciekawy...

Jeśli chodzi o czapeczkę to ja nadal zakładam, choć dziś odpuściłam. Kuba się w wózku wierci, ta czapka się kręci, w końcu spada mu na oczy, strasznie mnie to irytuje.

 

[maszak]

Kuba ze swojego kokonu dawno już wyrósł postanowiliśmy z mężem, że w weekend spróbujemy żeby młody spał w łóżeczku. Chodzi o to, że zapewne ktoś się mocno nie wyśpi i lepiej, żeby nie był to mąż przed pracą.

A rozwiązałaś dół? Ja przy młodym miałam rozwiązane i spał mi w nim dość długo. Zoja się jeszcze mieści, ale ja spacjaknie szyłam taki by starczył mi na kilka miesięcy . Trzymam kciuki
@martimo ja mojej już tylko opaski zakładam ... jak się boisz bez czapeczki to jak to jakąś cieniutka bym zakładała.

 

[guest-1693758626]

My zakładamy czapeczke taka bawełniana cieńsza niż zimowa
U nas dzisiaj niby słonecznie ale wiaterek wiał niby w tej gondoli jeździ i buda jest ale jakoś dzisiaj nie pasowało bez czapeczki.

A jakie macie kurteczki dla maluchów?
Moi rodzice kupili małej kurteczke w myszka mikki niby super ładna i w ogóle ale chyba małej nie jest w niej wygodnie płacze nie jest zadowolona jak się jej zakłada i dalej w wózku popłakuje.
A że mam taki cienki kombinezon polarowy to jej go zakładam no ale mamy wyjście i jakoś słabo to widze jej go założyć.

Kupić żaden problem ale gdzie i jaka ?

 

[maszak]

My zakładamy czapeczke taka bawełniana cieńsza niż zimowa
U nas dzisiaj niby słonecznie ale wiaterek wiał niby w tej gondoli jeździ i buda jest ale jakoś dzisiaj nie pasowało bez czapeczki.

A jakie macie kurteczki dla maluchów?
Moi rodzice kupili małej kurteczke w myszka mikki niby super ładna i w ogóle ale chyba małej nie jest w niej wygodnie płacze nie jest zadowolona jak się jej zakłada i dalej w wózku popłakuje.
A że mam taki cienki kombinezon polarowy to jej go zakładam no ale mamy wyjście i jakoś słabo to widze jej go założyć.

Kupić żaden problem ale gdzie i jaka ?

U nas body z krótki,na to długi i sweterek plus opaska. Tak jak na fotce .

 

[Nat_Ra]

A rozwiązałaś dół? Ja przy młodym miałam rozwiązane i spał mi w nim dość długo. Zoja się jeszcze mieści, ale ja spacjaknie szyłam taki by starczył mi na kilka miesięcy . Trzymam kciuki
@martimo ja mojej już tylko opaski zakładam ... jak się boisz bez czapeczki to jak to jakąś cieniutka bym zakładała.

Póki spał w kokonie to zawsze miał rozwiązany dół. Chciałam, żeby miał możliwie płasko. Ale teraz ten kokon tak szczelnie otula dziecko że to nie może być wygodne, szczerze mówiąc dawno już Kuby w to nie kładłam. Tak to wyglądało na początku lutego

@Józia89. Wiesz co, póki Kuba jeździ w gondoli to jak jest ciepło zakładam taki grubszy sweterek, a nóżki zostawiam ubrane w jedną warstwę (spodenki czy co tam ma). Jest przykryty kocykiem i jeszcze tą wózkową pokrywą. Nie skarży się, więc chyba jest mu wystarczająco ciepło.

 

[maszak]

Póki spał w kokonie to zawsze miał rozwiązany dół. Chciałam, żeby miał możliwie płasko. Ale teraz ten kokon tak szczelnie otula dziecko że to nie może być wygodne, szczerze mówiąc dawno już Kuby w to nie kładłam. Tak to wyglądało na początku lutego

@Józia89. Wiesz co, póki Kuba jeździ w gondoli to jak jest ciepło zakładam taki grubszy sweterek, a nóżki zostawiam ubrane w jedną warstwę (spodenki czy co tam ma). Jest przykryty kocykiem i jeszcze tą wózkową pokrywą. Nie skarży się, więc chyba jest mu wystarczająco ciepło.

O ja mój synuś miał taką bluzeczkę ... no właśnie maluchy lubią ciasno . No to ja mam szerszy środek . A nóżki teraz tak sięgają jak u Kubusia.

 

[MamaM.]

Tak swoją drogą... Mój mąż w tygodniu śpi osobno, żeby do pracy jako tako się wyspać. Jeszcze jak córka miała unormowane spanie to spał z nami, ale teraz to ryzyko. Teraz w chorobie też osobno. Powoli mam wrażenie, że to współlokator jak na studiach ale co poradzić. Jak jesteśmy w komplecie i biorę na karmienie nad ranem w weekendy, to całą trójką na łóżku dosypiamy do tej 8 czy 9. Ale ciasno. Z tym że mała w środku to chociaż nie ma ryzyka upadku.

Spróbujcie i tyle. Współspanie ma zalety, ale różne każdy ma warunki...

Ja siedzę teraz w temacie rozszerzenia diety... Postanowiłam wrzucić już na luz mimo że mnie to jakoś stresuje
Aha i skończył się chyba spokojny czas. Chyba znów skok, bo marudzenie o nic i wiszenie z mamą...
Moje osiągnięcie dziś: spacer 2,5 h też w fajnym otoczeniu. @maszak: do jakiej maks temp zakłada się łysolkom czapkę na spacery?

Właśnie też się dziś zastanawiałam do kiedy czapkę ubierać, jest np.16 stopni.
a tak to Mała ma letnią czapeczke i kaptur pod głową hmm..

 

[Nat_Ra]

O ja mój synuś miał taką bluzeczkę ... no właśnie maluchy lubią ciasno . No to ja mam szerszy środek . A nóżki teraz tak sięgają jak u Kubusia.

Twoja Zojka widać mniejsza a kokon większy, to pasuje