reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

🍂🍂🍁Październikowe kreski🍁🍂🍂- aby kolorowe na drzewach liście zwiastowały Nam ciąże - OCZYWIŚCIE 😍😍

U mnie niestety dalej migrena. Dzisiaj mijają trzy tygodnie z bólem, myślałam, że to przez anty i wprowadzenie w menopauzę i liczyłam na to, że minie jak zacznę stymulację, ale niestety wczoraj drugi dzień zastrzyków (nie jestem do tego stworzona 🙈), a dzisiaj od rana umieranko i rzyganko, na szczęście coś teraz przechodzi.

Pil ktoś sok z kiszonego buraka? Siedzę nad zamknietą butelką i probuję sama siebie przekonać do otwarcia jej i wypicia. Czego mam się spodziewać? Pić z zatkanym nosem? 😂
Współczuje ogromnie 😓 Wyglada jakby Twój organizm reagował migreną na wszystkie większe zmiany hormonalne. Możesz teraz brać jakieś leki, które Ci pomagają?

Co do zastrzyków, to ja przez pierwsze dni musiałam się chować w sypialni gdzie w spokoju i skupieniu je sobie aplikowałam, a później zdarzyło mi się nawet robić zastrzyk siedząc za kierownicą auta stojącego przed zamkniętymi rogatkami na przejeździe kolejowym 😅

Sok z kiszonego buraka - dla mnie spoko, najlepiej żeby był dobrze schłodzony, ale ja bardzo lubię większość zakwasów 😉 Mój mąż reaguje na takie smaki zupełnie inaczej 🤮
 
reklama
U mnie niestety dalej migrena. Dzisiaj mijają trzy tygodnie z bólem, myślałam, że to przez anty i wprowadzenie w menopauzę i liczyłam na to, że minie jak zacznę stymulację, ale niestety wczoraj drugi dzień zastrzyków (nie jestem do tego stworzona 🙈), a dzisiaj od rana umieranko i rzyganko, na szczęście coś teraz przechodzi.

Pil ktoś sok z kiszonego buraka? Siedzę nad zamknietą butelką i probuję sama siebie przekonać do otwarcia jej i wypicia. Czego mam się spodziewać? Pić z zatkanym nosem? 😂
Ja bardzo lubię sok z kiszonych buraków.
Jak lubisz kiszonki to i sok powinien Ci smakować :)
 
Współczuje ogromnie 😓 Wyglada jakby Twój organizm reagował migreną na wszystkie większe zmiany hormonalne. Możesz teraz brać jakieś leki, które Ci pomagają?

Co do zastrzyków, to ja przez pierwsze dni musiałam się chować w sypialni gdzie w spokoju i skupieniu je sobie aplikowałam, a później zdarzyło mi się nawet robić zastrzyk siedząc za kierownicą auta stojącego przed zamkniętymi rogatkami na przejeździe kolejowym 😅

Sok z kiszonego buraka - dla mnie spoko, najlepiej żeby był dobrze schłodzony, ale ja bardzo lubię większość zakwasów 😉 Mój mąż reaguje na takie smaki zupełnie inaczej 🤮

Niestety właśnie tak wygląda - że nie tyle chodzi o jakiś określony poziom hormonów, a o same zmiany. Przyjmuję leki przerywające atak normalnie, tzn. przy słabszym bólu biorę zwykle przeciwbólowe, żeby utrzymywać ból na pewnym poziomie, ale w takie dni jak wczoraj czy dzisiaj to się nie patyczkuję i biorę tryptany, bo za bardzo się boję udaru... wiem, że jest coraz więcej neurologów, którzy mowią, że te tryptany które ja biorę można brać nawet w ciąży, bo migrena może być większym ryzykiem dla ciąży niz ten lek (trochę jak obecne podejście do SSRI - korzyści przewyższają ryzyka).

Pociągnęlam dwa łyki i w sumie nie tak źle - nie zaprzyjaźnimy się, ale piłam gorsze rzeczy 😅 postaram się pić butlę dziennie

Edit: a, a jeśli chodzi o zastrzyki, to mi po prostu słabo się robi jak to widzę 😅 jeszcze przez 20 minut musiałam wczoraj siedzieć po - z obawy przed omdleniem 😂
 
U mnie niestety dalej migrena. Dzisiaj mijają trzy tygodnie z bólem, myślałam, że to przez anty i wprowadzenie w menopauzę i liczyłam na to, że minie jak zacznę stymulację, ale niestety wczoraj drugi dzień zastrzyków (nie jestem do tego stworzona 🙈), a dzisiaj od rana umieranko i rzyganko, na szczęście coś teraz przechodzi.

Pil ktoś sok z kiszonego buraka? Siedzę nad zamknietą butelką i probuję sama siebie przekonać do otwarcia jej i wypicia. Czego mam się spodziewać? Pić z zatkanym nosem? 😂
Zimny barszcz doprawiony sokiem z kapusty kiszonej.
Poległam 🤷🏼‍♀️
 
Niestety właśnie tak wygląda - że nie tyle chodzi o jakiś określony poziom hormonów, a o same zmiany. Przyjmuję leki przerywające atak normalnie, tzn. przy słabszym bólu biorę zwykle przeciwbólowe, żeby utrzymywać ból na pewnym poziomie, ale w takie dni jak wczoraj czy dzisiaj to się nie patyczkuję i biorę tryptany, bo za bardzo się boję udaru... wiem, że jest coraz więcej neurologów, którzy mowią, że te tryptany które ja biorę można brać nawet w ciąży, bo migrena może być większym ryzykiem dla ciąży niz ten lek (trochę jak obecne podejście do SSRI - korzyści przewyższają ryzyka).

Pociągnęlam dwa łyki i w sumie nie tak źle - nie zaprzyjaźnimy się, ale piłam gorsze rzeczy 😅 postaram się pić butlę dziennie

Edit: a, a jeśli chodzi o zastrzyki, to mi po prostu słabo się robi jak to widzę 😅 jeszcze przez 20 minut musiałam wczoraj siedzieć po - z obawy przed omdleniem 😂
Kurczę jak tak mówisz o wypijaniu butelki zakwasu dziennie, to wjeżdżasz mi na ambicje, bo ja się w tym ostatnio bardzo ociągam. Chyba muszę nad sobą popracować 😉

Ciekawe, a masz tak przy wszystkich zastrzykach/pobraniami krwi, czy to reakcja z która spotkałaś się dopiero teraz? U mnie to był strach przed przebiciem powłok brzusznych, chociaż mi żadne igły, zastrzyki czy pobrania nie są straszne - jestem krwiodawca, wiec stosunkowo często ktoś podchodzi do mnie z igła 😅
 
Niestety właśnie tak wygląda - że nie tyle chodzi o jakiś określony poziom hormonów, a o same zmiany. Przyjmuję leki przerywające atak normalnie, tzn. przy słabszym bólu biorę zwykle przeciwbólowe, żeby utrzymywać ból na pewnym poziomie, ale w takie dni jak wczoraj czy dzisiaj to się nie patyczkuję i biorę tryptany, bo za bardzo się boję udaru... wiem, że jest coraz więcej neurologów, którzy mowią, że te tryptany które ja biorę można brać nawet w ciąży, bo migrena może być większym ryzykiem dla ciąży niz ten lek (trochę jak obecne podejście do SSRI - korzyści przewyższają ryzyka).

Pociągnęlam dwa łyki i w sumie nie tak źle - nie zaprzyjaźnimy się, ale piłam gorsze rzeczy 😅 postaram się pić butlę dziennie

Edit: a, a jeśli chodzi o zastrzyki, to mi po prostu słabo się robi jak to widzę 😅 jeszcze przez 20 minut musiałam wczoraj siedzieć po - z obawy przed omdleniem 😂
Masz takie zalecenia? Odnośnie kiszonki z buraka. Całą butelka to 200/250ml? Pytam bo z tego co ja kiedyś się orientowałam (nie aktualizował tych informacji) przy szklance dziwnie trzeba robić przerwy. Zalecane było 2 tyg pić, a później 2tyg przerwy. Ja żeby nie robić tych przerw pije na czczo 0.5szklanki.
 
reklama
Jak to jest że nasze babki i prababki zachodziły w ciaże tyle razy, a diete miały ubogą, zero supli, zero badan? Czasami mam takie rozkminy.

U mnie chyba wczoraj był pik na LH i jajko kurze... Niestety nie udało się poprzytulać bo coś męża bierze chyba i cały wieczór przespał :( Natomiast dzisiaj juz mam sucho co jest dziwne bo zwykle mam z 5 dni płodny. Myslicie ze z seksu niedzielnego cos moze zaskoczyc? Dodam że dzis dopiero 10dc ale ostatnio cykl 24dni.
 
Do góry