reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

reklama
Krwawilam/plamiłam chyba z 2 tygodnie po poronieniu samoistnym. Każdy wysiłek, nawet niewielki, powodował nasilenie krwawienia. Koleżanka po łyżeczkowaniu miała to samo. Wystarczyło poodkurzać mieszkanie, wyjść 100m do paczkomatu czy cokolwiek i już ciekło trochę więcej i ból też się nasilał. Także, dopóki jest to rzeczywiście "jak skromny okres" to nie wpadaj w panikę. Jeżeli zaczniesz krwawić tak, że jedna podpaska na 1-2h to leć do szpitala. Niestety, ale musisz się oszczędzać. Tak jak dziewczyny pisały: poronienie to jakby poród i teraz jesteś jak w połogu. Widziałam, że dziewczyny pisały, żebyś suplementowała żelazo, ja bym jednak poczekała i zrobiła badanie ferrytyny za jakiś czas i ewentualnie wtedy pogadała z lekarzem. Zarówno ja, jak i ta moja koleżanka byłyśmy u hematologów na kontroli po poronieniu i to żelazo w tabletkach to nie jest takie fajne wcale. Lepiej dietą podnieść żelazo i uważać, żeby nie łączyć posiłków bogatych w żelazo z magnezem, itd.
Dziękuję. Rzeczywiście więcej pochodzę i od razu większe krwawienie. Więcej odpocznę to mniejsze 🤦 czysta fizjologia 🤦 pójdę jutro do gina i z nim pogadam. Może wysępie od niego jakieś badania. No i miałam sprawdzić tsh bo już miesiąc leki biorę. Niech mnie uspokoi że wszystko jest ok, bo zwariuje i wszystko na pewno wyolbrzymiam 🤦
 
Ja będę testować jutro jednak. Ale powiem Wam, że może to głupie ale tak się jakoś boję robić tego testu. Jakoś tak czuję po kościach, że się znowu rozczaruje 😢 Trochę się nie poznaję bo przez te 1,5 roku starań z miesiąca na miesiąc ledwo było to 8dpo a ja już leciałam z testami, nawet po kilka na raz, a tu po tym wczorajszym cieniu cienia boje się, że to faktycznie była jakaś fabryczna wada, zwłaszcza, że zaczęły mnie boleć plecy i piersi jak to zwykle na okres :/ nie chcę tu wyjść na żadnego miękiszona ale ja niestety z tych co ryczą jak zobaczą biel na teście 😶
Potestowane i biel aż razi po oczach 😢 jutro czekam na @
 
Ostatnia edycja:
U mnie dziś @. Tak że teraz mam czas na rehabilitację i po niej zaczniemy działać 🙂 u Nas to próbujemy 5 dni przed owulacja bo mi ginekolog powiedziała że przed owulacja są dziewczynki.. a ja mam 3 chłopaków.. pewnie to tylko takie gadanie ale kto wie..
Gadanie poparte faktem naukowym związanym z różnicą w wytrzymałości i szybkości plemników z chromosomem X i Y. Plemniki z X są wytrzymalsze (na chromosomie X jest więcej genów), a z Y szybsze (mniejsza ilość genów więc są niby "lżejsze").
 
Witam laski znad śniadania o tej jakże zacnej, wczesnej godzinie 😵‍💫😵‍💫

Jak tam samopoczujki dziś? U mnie tragedia, byle przeżyć do 14 w pracy i jutrzejszą popołudniowkę, a potem wreszcie weekend ;) Dwa testy już od rana zasikane więc można odhaczyć dzień 😅
Ja o tej porze zasnąć próbowałam.
Nie ma szans żebym zjadła o tej porze. Jestem z siebie dumna bo o 8 się nauczyłam jeść. Nie dawno, przed wyjazdem chciałam zjeść przed 7, wszystko mi w buzi rosło.
 
Gadanie poparte faktem naukowym związanym z różnicą w wytrzymałości i szybkości plemników z chromosomem X i Y. Plemniki z X są wytrzymalsze (na chromosomie X jest więcej genów), a z Y szybsze (mniejsza ilość genów więc są niby "lżejsze").
jak będzie seks przed owulacja to jest 50% szansy na poczęcie dziewczynki, a w owulacje 50% szansy na chłopca 😅
 
Są tu jakieś fitstaraczki? Macie do polecenia jakieś fajne i dobre gumy oporowe, które nie będą się zwijać? Bo jak wczoraj swoimi gumami z dechnatlonu rzuciłam o podłogę to do dzisiaj nie mam cierpliwości ich podnosić :D
No i standardowo - nie za miliony ;)
 
reklama
Do góry