reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kreska po czasie

reklama
Ja w marcu zrobiłam rano test, nic nie wyszło to pyrgnęłam do szuflady, jak wróciłam z pracy to była delikatna różowa kreska, stwierdziłam że to i tak nieważne, ale idąc za ciosem zrobiłam wieczorem nowy i w czasie pokazała się druga kreska. Aktualnie 17 TC
 
ok to jest Twoje zdanie. Moim zdaniem test wypalał niską betę po czasie i tyle.Nie wiem jaki miała test, ale jeśli był to np 25 miu, to może w czasie testowania w moczu było tylko stężenie 10/15 miu i po prostu po czasie lekko się wybarwił. Nie wiem, w ciąży jednak tak jak mówię była, więc jak na moje coś tam wyłapał.

Test wyłapie niską betę w czasie nie po czasie. Po czasie zachodzą różne reakcje chemiczne.

To są tylko małe statystyki,że test po długim czasie jednak coś pokazał. Więc warto odczytywać test w czasie. Po co się nakręcać a później być złym,że się nie udało ? Nie wiem.
 
Ja też tak miałam. Test wykonany rano nic nie pokazał. Po paru godzinach lekka kreska. Nie nastawiałam się na nic. Na następny dzień beta była 11. Więc ja też jestem przykładem, że jednak późne odczytanie nie jest błędem.
Tak się upieracie, że to tylko odczynniki. Ale równie dobrze mogą zadziałać właśnie w ten sposób, że kreska pokaże się dopiero po czasie podanym w instrukcji. Czy jest to błąd? Tak. Ale nie można zakładać, że test jest wadliwy. Dlatego najlepiej upewnić się betą.
 
Nie no kreska po czasie nie wskazuje na wadliwy test.
Wskazuje na to, że na moment wykonania ciąży nie ma lub beta jest jeszcze niewykrywalna.

To, co się pokazuje na teście po czasie odczytania nie ma znaczenia po prostu. Ta kreska może się wybarwić od wyschniętego moczu. To naprawdę jest tylko odczynnik. Ale spoko, pooznaczam Was pod kolejnym tematem, w ktorym taka kreska będzie, a ciąży nie będzie.
 
A czemu nie wyrzucacie testów do kosza? Ja po zrobieniu, otrzymaniu wyniku, wyrzucam. Co jakiś czas pojawiają się wątkiem podobne do tego i dziwi mnie po co trzymać zużyty test.
Dlaczego nie wyrzucają?
Bo mają nadzieję że się jednak coś pojawi .
A potem jest dylemat
Czy ciążowa,czy reakcja jakaś.
To normalne że ma nadzieję że się coś pojawi .
Ja mogę zostawić na tydzień i nigdy żadna kreska się nie pojawiła,przy biochemie coś wyszło,ale krew potwierdziła że beta dodatnia .
 
reklama
Dlaczego nie wyrzucają?
Bo mają nadzieję że się jednak coś pojawi .
A potem jest dylemat
Czy ciążowa,czy reakcja jakaś.
To normalne że ma nadzieję że się coś pojawi .
Ja mogę zostawić na tydzień i nigdy żadna kreska się nie pojawiła,przy biochemie coś wyszło,ale krew potwierdziła że beta dodatnia .
akurat ja po prostu go odłożyłam, miałam po niego wrócić ale spieszyłam się do pracy i wyleciało mi z głowy 😅nie trzymałam go z nadzieją że coś się tam pojawi, nawet wtedy nie starałam się o zajęcie w ciążę i to był szok 🙈
 
Do góry