natuska2025
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 8 Lipiec 2025
- Postów
- 20
Tak, to prawda odkąd ma sie świadomość o dzidziutku to już jest martwienie non stop. Z adopcją jest podobnie, bo to tez często jedna wielka niewiadoma. Ja się martwię i mam ogromnego stracha, bo to jednak moja pierwsza ciąża i wszystko dla mnie jest nowe, a znam siebie i wiem jak potrafię przeżywać każdy wynik i doszukiwać się czy aby na pewno wszystko jest ok. Przykład z ostatniego badania usg ginekolog mówi ładne endometrium, przeglądam wyniki patrzę 18 mm i juz coś mi nie pasuje oczywiście dr google i czytam że to już jest przerost no i się zaczyna... Także też muszę odpuścić to zamartwianie, bo nic nie zmieni a jedynie może zaszkodzić. I również życzę każdej dziewczynie tutaj dobrego nastawienia i jak najmniej zamartwiania
