reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcowe mamy 2026

reklama
OTeż dziewczyny macie mdłości? Ja we wcześniejszych ciążach nie miałam aż takich jak teraz... Mdli mnie strasznie, czasem nawet pojawia się odruch wymiotny ale nie wymiotuję. Ja ogólnie w życiu to chyba tylko 2 razy wymiotowałam. Ciążko się w pracy ukryć jak siędzę z taką skrzywioną miną :p
U mnie pierwsza ciąża i na razie odpukać jest git, mdłości jako takich nie mam, ale pojawia mi się taki wstręt do jedzenia. W zasadzie to muszę sie zmuszać bo na nic nie mam ochoty i to tak naprawdę dopiero od tego tygodnia, także zobaczymy jak to dalej się rozwinie...
 
Też dziewczyny macie mdłości? Ja we wcześniejszych ciążach nie miałam aż takich jak teraz... Mdli mnie strasznie, czasem nawet pojawia się odruch wymiotny ale nie wymiotuję. Ja ogólnie w życiu to chyba tylko 2 razy wymiotowałam. Ciążko się w pracy ukryć jak siędzę z taką skrzywioną miną :p
Ja wymiotuję kilka razy dziennie 🤣 Trzeba przeżyć niestety ten etap :/
 
Ja przez 4 ciąże jak do tej pory zwymiotowałam raz. Mam mdłości i odruchy wymiotne w każdej ciąży, ale ja zawsze schizuję, że to nie od ciąży, tylko od przyjmowanego progesteronu, chociaż wcale nie biorę jakiejś dużej dawki, raptem 400 dziennie.
Ja w pierwszej rzygałam prawie 4 miesiące, w teraz nic 🙈 Czasem mi się niedobrze zrobi, ale to pikuś. Natomiast w tej boli mnie głowa i czasem mi się kręci przed oczami. Ból piersi okrutny. Zupełnie inne objawy mam, niż w pierwszej ciąży.
 
Możesz zrobić listę, łatwiej nam będzie kojarzyć się nawzajem ;)
No i już jak nam się potwierdzą te ciąże, to można pomyśleć o zamkniętej grupie, bo jednak pewnie będziemy tu poruszać osobiste tematy i tak dziwnie, że wszyscy mogą czytać. Grupa, na której jestem od ciąży z córką dalej aktywna, jednak człowiek przeżywa te ciąże i później się zżywa z dziewczynami ☺️
 
No i już jak nam się potwierdzą te ciąże, to można pomyśleć o zamkniętej grupie, bo jednak pewnie będziemy tu poruszać osobiste tematy i tak dziwnie, że wszyscy mogą czytać. Grupa, na której jestem od ciąży z córką dalej aktywna, jednak człowiek przeżywa te ciąże i później się zżywa z dziewczynami ☺️
No dokładnie, ja nawet teraz nie raz wchodzę na lipcóweczki 2024 :D mniej sie udzielam, ale podczytuje i dziewczyny regularnie piszą :D wtedy pamiętam ze jakoś pod koniec miesiąca juz przeszłyśmy na prywatna, bo juz mniej więcej wtedy były te ciaze potwierdzone :)
 
Ja w pierwszej rzygałam prawie 4 miesiące, w teraz nic 🙈 Czasem mi się niedobrze zrobi, ale to pikuś. Natomiast w tej boli mnie głowa i czasem mi się kręci przed oczami. Ból piersi okrutny. Zupełnie inne objawy mam, niż w pierwszej ciąży.
U mnie ogólnie te same objawy co w poprzedniej. Ból podbrzusza i okropny brak apetytu, nie mam kompletnie na nic ochoty, mam wrażenie, że co nie zjem to smakuje jak wióry :D ogólnie nie mam ochoty niczego przyjmować, z wodą też ciężko. W dodatku skusiłam sie na te suple z noyo o których jedna z was wspominała i o ile dha nie ma zapachu to tabletka z witaminami tak mi śmierdzi ze nie wiem czy dam radę to jeść :D
 
reklama
U mnie ogólnie te same objawy co w poprzedniej. Ból podbrzusza i okropny brak apetytu, nie mam kompletnie na nic ochoty, mam wrażenie, że co nie zjem to smakuje jak wióry :D ogólnie nie mam ochoty niczego przyjmować, z wodą też ciężko. W dodatku skusiłam sie na te suple z noyo o których jedna z was wspominała i o ile dha nie ma zapachu to tabletka z witaminami tak mi śmierdzi ze nie wiem czy dam radę to jeść :D
To mnie apetyt na razie nie opuszcza 🙈 Jak tak dalej pójdzie, to z 53kg wskoczę na 80😂
 
Do góry