reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

reklama
Swoją drogą dużo bym dała za córkę i dużo bym dała za przeżycie dolegliwości 3 trymestru, ale jednoczesnie jestem pewna, że narzekałabym na maksa :D bo to zwyczajnie jest cięzki stan, obciążenie dla organizmu i nie ma co udawać że nie boli, kiedy boli i jest ciężko.

Ja nie lubię takiego romantyzowania wszystkiego, jak mi młody walił w pęcherz to leciałam sikac, a nie rozczulałam się, że ma słodkie kopniaczki i że mi motylki w brzuchu latają.
 
Swoją drogą dużo bym dała za córkę i dużo bym dała za przeżycie dolegliwości 3 trymestru, ale jednoczesnie jestem pewna, że narzekałabym na maksa :D bo to zwyczajnie jest cięzki stan, obciążenie dla organizmu i nie ma co udawać że nie boli, kiedy boli i jest ciężko.

Ja nie lubię takiego romantyzowania wszystkiego, jak mi młody walił w pęcherz to leciałam sikac, a nie rozczulałam się, że ma słodkie kopniaczki i że mi motylki w brzuchu latają.
♥️♥️♥️ Ja wiem co przeżyłaś i przytulam Cię na maxa 🫂
 
Nie no, jak dla mnie możecie dalej siedzieć i narzekać jak to wam straszliwie źle, bo byłyście niedawno po drugiej strony barykady no i los się w końcu do was raczył uśmiechnąć, ale to przecież tak czy srak niedobrze, bo kto by pomyślał że to nie fiołki i "chętnie komuś oddam brzuszek do ponoszenia" 🤷🏻‍♀️ Noo to oddajcie, chętnie ktoś przygarnie 🤷🏻‍♀️
Chociażby @Peppcia , @Hermeneg czy @kami1094
Ty! Ja może kawał chama i buraka, ale złodziejem nie jestem! 🤣❤️
 
Nikt nie mówi, że trzeba romantyzowac, ale skoro to jest tak potworne to może było oszczędzić sobie męki i innym...? Just saying 🤷🏻‍♀️
 
W sumie marudzące ciężarne spotkałam tylko na forum. Tak normalnie to jak się człowiek zapytał co słychać, to wszystko w porządku, czuje się jak w ciąży.

Ale dziś u mnie ptaszków za oknem, sporo takich co nie rozpoznaje.
 
Nie no, jak dla mnie możecie dalej siedzieć i narzekać jak to wam straszliwie źle, bo byłyście niedawno po drugiej strony barykady no i los się w końcu do was raczył uśmiechnąć, ale to przecież tak czy srak niedobrze, bo kto by pomyślał że to nie fiołki i "chętnie komuś oddam brzuszek do ponoszenia" 🤷🏻‍♀️ Noo to oddajcie, chętnie ktoś przygarnie 🤷🏻‍♀️
Chociażby @Peppcia , @Hermeneg czy @kami1094
Ja byłam przez ponad 7 lat po 2 stronie barykady, serio. Swoje wycierpiałam, zaufaj.

Ale powiedz mi co złego w tym, że napisałam, żebyście afirmowały mi córkę ? Nic.

Bardzo współczułam @kami1094 po drugiej stracie. Nie wiem czy któraś z Was napisała do Niej na priv ale ja tak.

I dalej bardzo mocno wierzę , że
@Peppcia @Hermeneg @kami1094 będą mogły dzielić się swoimi przeżyciami odnośnie ciąży 🤞.
 
reklama
Do góry