93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 5 475
Z cebulką pycha ale bez mięsa , jedyny warunekEee takie pierozki domowe z cebulką![]()

Z kapustą i grzybami to ja mogę jeść przez cały rok

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z cebulką pycha ale bez mięsa , jedyny warunekEee takie pierozki domowe z cebulką![]()
Pewnie jak każdemu, ja ciężko przeszłam pierwszy trymestr I czasem potrzebowałam się wygadać, a trochę miałam utrudnione bo w domu nikt nie wiedzialJa to duszę w sobie. Do pewnego momentu, później coś mi się ulewa. Czasem partnerowi, czasem na forum.
Eee to ja chcę laysy chili&limonka. Jakoś mam dziś wszystko bez smaku.To mam fromage, właśnie wróciłam z biedronkizapijam Liptonem, srednio zdrowo ale co tam.
One chyba takie kwaskowe to te? Ja ostatnio odkryłam BBQ jeju, pycha...Eee to ja chcę laysy chili&limonka. Jakoś mam dziś wszystko bez smaku.
Czyli tu piszemy o gotowaniu, pogodzie i stawiamy kawęok to komu kawy? I czipsów?
PychotaJa mam dzisiaj ogórkową, mogę poczęstować![]()
My mieszkamy sami w lesie. Rodzina jest bardzo daleko, więc jak im czegoś nie powiem to nie wiedzą. Jak byłam w 13tc w odwiedziny to nikt nie zauważył. Więc mogłam stękać dopiero w samochodzie w drodze powrotnej.Pewnie jak każdemu, ja ciężko przeszłam pierwszy trymestr I czasem potrzebowałam się wygadać, a trochę miałam utrudnione bo w domu nikt nie wiedzialnie mogłam głośno postekac
![]()
A ja myślę, że nie ma też co miec z tył głowy " inni mają gorzej", to są luźne rozkminy, marudzenie normalne i tyle
Sama się starałam, mam dwie straty za sobą ale absolutnie nie patrzyłam na to w ten sposób, że mi nie wychodzi a ktoś chce córkę czy narzeka na mdlosci w ciąży![]()
No ja w swoim imieniu nie mówię, po prostu to nie jest wątek tylko dla zbrzuchaconego stada.
Dziewczyny, które się starają X czasu i czytają takie jęki na pewno czują niesmak. To, że Ty tego tak nie odbierałaś, nie oznacza, że stado niezaciążonych tak nie odbiera.![]()
To ja jeszcze innym poglądem zarzucę - proszę tego nie odbierać personalnie, bo jakbym mówiła do kogoś konkretnie to bym oznaczyła.Ja się długo starałam ( prawie 5 lat). Pierwsza ciąża stracona. Objawy się skończyły i cisza też. Jak w drugiej skończyły się objawy to była panika, a skończyło się happy endem. Teraz skończony 27 tc i młodości, senność, zgaga i inne przyjemności towarzyszą ze zmiennym nasileniem. Jakoś nigdy mi nie przeszkadzało, że ktoś marudzi na objawy ciążowe czy coś. Jak jakiś temat mi nie pasuje to go omijam i nie biorę udziału w dyskusji.