czesc dziwczynki:-) widze ze hormony szaleja,a i zmartwien i problemow przybywa
przez kilka dzni mnie nie bylo i staram sie teraz nadrobic "lekture".Ewuniu swietnie Cie rozumiem gdyz mam podobny problem tylko ze z babka!!!czasami mam ochote zepchnac ja ze schodow;-)
a tak wogole to wczoraj bylam u lekarza i dostalam skierowanie do szpitala:-( z mala wszystko ok wazy juz 3386 i pcha sie do wyjscia na swiat,ale gino nie podoba sie moje opuchniete nogi i rece a do tego zbyt wysokie cisnienie:-( takze od poniedzialku czeka mnie lozko w szpitalu.
pozdrawiam wszystkie zestresowane brzuchate kobitki:-):-):-)
przez kilka dzni mnie nie bylo i staram sie teraz nadrobic "lekture".Ewuniu swietnie Cie rozumiem gdyz mam podobny problem tylko ze z babka!!!czasami mam ochote zepchnac ja ze schodow;-)a tak wogole to wczoraj bylam u lekarza i dostalam skierowanie do szpitala:-( z mala wszystko ok wazy juz 3386 i pcha sie do wyjscia na swiat,ale gino nie podoba sie moje opuchniete nogi i rece a do tego zbyt wysokie cisnienie:-( takze od poniedzialku czeka mnie lozko w szpitalu.
pozdrawiam wszystkie zestresowane brzuchate kobitki:-):-):-)

Ciekawe czy poslucha 
Ani jeść, ani gadać. No i zgodnie z zaleceniami ginki ( i mojego męża :-) ), dzisiejszy dzień spędzę jeszcze w łóżeczku. Choć to trudne, jak się człowiek lepiej czuję, to ciężko tak leżeć.Bo mnie kręgosłup nap..... Więc trochę oszukuję, już pranko nastawiłam ;-) Ale mam nadzieję, że idzie ku lepszemu. 