reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

My rozmawialiśmy wczoraj [ w samochodzie]o chrzcinach Maxa, i nawet doszliśmy do porozumienia[ hmm..] zgodni jesteśmy że chrzciny zrobimy we wrześniu, zgodnie również chcemy tym razem młodych chrzestnych, tak więc ja uparłam się na moja siostre[ 15lat], a mężol na kuzyna [ 15 lat]. I tu nasza zgodność zakończona:-D:-D:-D bo???? poniewaz moja siostra jest niepełnoletnia musiała by przyjechać z rodzicami [ Robert moich rodziców nnieznosi- bardziej mamy], chrzestny równiez z kimś dodatkowo dorosłym, a najgorsze że jak i moi rodzice to i Robert też chce swoich:wściekła/y:, tak więc naprawde nie mamy jeszcze nic, zadnych planów, bo ja tu nie chce zjazxdu rodziny, tylko chrzestni i my, nie chce nikogo na chrzcinach tak jak to zrobiłam u Maji. Za rok jest komunia Maurycego wtedy zrobie wielkie przyjęcie dla dziadków i reszty toważystwa, a chrzciny chcę skromne.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Antar- przemyśl to , jeżeli masz kiepskie[ czyt. beznadziejne] stosunki z siostrą to nic na siłe, przecież to Twoja pierwsza kruszynka, podejmij decyzje sama.

Wiecie co [ to również do Antar] nie wiem jak u Was, ale nasze dzieciaki poszły charakterami w 100% w chrzestnych, naprawde bez kitu, tacy sami są. Dlatego dla Maxa mamy troche problem, bo skończyli się Normalni ludziska nam w rodzinie:-D:-D:-D. Ale coś wtym jest-
 
reklama
Antar wspolczuje ja jak Aga :-D nie dam sobie wcisnac nic no ale kazdy ma inna sytuacje i czasem nie da sie inaczej chociaz ja bym Tobie sugerowala wybrac dla malej chrzestna jaka Ty chcesz:tak:
 
A jakie menu przygotowujecie na ucztę pokościelną?
mogę Ci podpowiedzieć jak wyglądało przyjęcie Majeczki, samiutka je robiłam bo było tu w Irlandi. Ja nie szalałam,
obiad:
rosołek
schaboszczak lub udka z kurczaka do wyboru, sałata po grecku, młode ziemniaczki z koperkiem.
na stole był półmisek z wędliną, dwa rodzaje sałatek [jażynowa i z czerwoną fasolką], ciasta [ trzy rodzaje] a i jeszcze jajka w majonezie i świerze warzywa na tależyku, a i był torcik cytrynowy[ jomi] . a i owoce... chyba nic nie przeoczyłam. Ale powiem Wam ze mnustwo jedzenia pozostało, było bardzo ciepło i jak zjedli po ciepłym rosole to ledwo wmęczyli obiad, a reszta to tak zagryzaki .... a i ja złamałam swoją żelazną zasade [ bezankoholowo na imprezach u dzieci]:no: i podałam winko -ale tylko do obiadu:zawstydzona/y:.
 
mikimauro a czy 15letni chrzestni nie mogli by przyjechac sami do was na chrzciny? dlaczego musza z rodzicami? niepelnoletni moga chyba sami podróżowac (jesli o to chodzi), tak mi sie wydaje bo ja jako 17latka jechalam sama do Niemczech, no ale moglo sie cos zmienic :sorry: ja tam nie wiem...

AgniesiaP :-p
ja przez te chrzciny nasze to niedlugo wyjde z siebie, bo każdy chce czego innego... :-p najchetniej nikogo bym nie zapraszala i po kosciele poszla do domu :tak: ale rodzina męża sie upiera wiec ... :cool::crazy:

u nas teściowa urzadza chrzciny u siebie w domu, po dlugich przejsciach, bo najpierw nam zaproponowala ze zrobi obiad, a tydzien temu chciala sie z tego wycofac :wściekła/y: jednak poprosilismy aby ten obiad zrobila bo juz nie mam wiecej opcji - resteuracja odpada. Pozatym to im (rodzinie męża) zalezy na tym przyjeciu wiec daje im prawie wolna reke :-)
Wiec ona zrobi rosolek, kotleciki, ziemniaki i surówke, do tego jakies ciasta chce upiec i pewnie zalatwi jakies wedliny na kolacje, no a my (tj ja i moja mama) chcemy zrobic torta, jakies ciasto i ciasteczka, do tego salatke warzywna i moze na zagryzke panierowanego kurczaczka w platkach Corn Flakes :-p:cool2: mniam!

No i oczywiscie wymyslili sobie ze musi byc alkohol :wściekła/y::no: wiec kolejny wydatek na wódke :sorry::confused2: bleee ja nie znosze wódki ale pić i tak nie moge :tak::cool2: i to pewnie nie bylejaką tylko kupimy Finlandie żurawinowa bo ta gościom smakuje


a ty AgniesiaP??? jak menu??
 
mikimauro a czy 15letni chrzestni nie mogli by przyjechac sami do was na chrzciny? dlaczego musza z rodzicami? niepelnoletni moga chyba sami podróżowac (jesli o to chodzi), tak mi sie wydaje bo ja jako 17latka jechalam sama do Niemczech, no ale moglo sie cos zmienic :sorry: ja tam nie wiem...

AgniesiaP :-p
ja przez te chrzciny nasze to niedlugo wyjde z siebie, bo każdy chce czego innego... :-p najchetniej nikogo bym nie zapraszala i po kosciele poszla do domu :tak: ale rodzina męża sie upiera wiec ...
chciałam Maurycego puścić do dziadków więc wiem mniej więcej jak to wygląda
mogli by przyleciec ale ze stiuardesą [wykupioną], ale to nie problem więkrzy jest taki że takie loty to tylko z głownych lotnisk. w naszym przypadku z Wawy do Dublina
tyle ze do Warszawy mam jakieś 30km [ pikuś] ale do Dublina mam ok260km [ troche więkrzy pikuś] rozumiesz
a tak to latamy z łodzi [ jakieś 100km-ale zato super polączenia] do Shannon [ 30 km od mojego miasta]. Więc troche kiepsko, zobaczymy jeszcze, robiąc w Polsce chrzciny musze brać sale w restauracji, bo wtedy dojdzie mi mnustwo ludzi, no wiecie bracia z żonami i ich dziećmi, wszyscy dziadkowie chrzestni z pełnymi rodzinami, -porażka, ja tak nie chce:zawstydzona/y::wściekła/y:
 
mikimauro rozumiem cie... resteuracje sa kosztowne :no: u nas na chrzciny dla 15 osob wyszloby ok 600zl :no: a juz wole kupic za ta kase cos Mackowi :tak:

wiec zdaje sie ze pozostaje wam tylko zaprosic młodych chrzestnych z rodzicami do was ;-)
 
mikimauro rozumiem cie... resteuracje sa kosztowne :no: u nas na chrzciny dla 15 osob wyszloby ok 600zl :no: a juz wole kupic za ta kase cos Mackowi :tak:

wiec zdaje sie ze pozostaje wam tylko zaprosic młodych chrzestnych z rodzicami do was ;-)
bardzo drogo, do nas musisz jeszcze doliczyć bilety lotnicze dla całej rodziny[ we wrześniu 600 euro] dotego pobyt[ mnm. 400 e i oczywiście prezenciki dla rodzinki:wściekła/y:też ze 200 e- tak więc taka imprezka w polsce to jakieć 1200 e. a i cholerny wynajem samochodu-Vana żebym mogła gdzieś się poruszać z dzieciakami- porazka
 
mikimauro a moze bez prezentow dla rodziny by sie obeszlo ;-) na chrzciny powinien maly dostawac prezenty :tak:

do nas na chrzciny wiekszosc rodziny przylatuje z Angli specjalnie na ta uroczystosc.... zamiast prezentow dadza nam chyba pieniazki wiec nawet jakbym wynajela resteuracje to by sie zwrocilo.... ale ja wole miec dwa razy tyle pieniazkow ;-) bo teraz musimy zbierac i oszczedzac na kilka drogich rzeczy.... min moje studia :zawstydzona/y::shocked2:
 
reklama
A ja musze zrobic chrzciny w restauracji bo nie mam miejsca w domu Mamy 2 pokoje+salon, ale przylatuja rodzice i tesciowie wiec te dwa pokoje beda zajete a my z Wojtkiem i Gracjankiem bedziemy spac w salonie Nie pomiescilibysmy sie tym bardziej ze dojda jeszcze chrzestni i 2 dzieci:tak::tak: Wybralismy polska restauracje,maja tam przystepne ceny i pyszne jedzonko;-):-)
 
Do góry