syla28 to się biedna po tych szpitalach należysz, naprawdę silna jesteś! Naprawdę Cię podziwiam, no ale dla tych małych skarbów to my wszystko zrobimy

Czasem mi sie wydaje ,że jednak kobietki to mają powera nie sądze by faceci mogli to wytrzymać! Chociaż, na pewno to przeżywaja i wspierają swoje kobiety to nie sądzę by byli stworzeni aż do takiej pokory.
Ja początek ciąży też praktycznie w łóżku II i III miesiąc z powodu masakrycznych nudności, wymiotów i zawrotów głowy, schudłam wtedy 1o kilo sam zapach jedzenia dobijał,jadłam chleb z musztardą i mandarynki a potem jak cukrzyca wyszła to już mi tych mandarynek zakazali, ze względu na wymioty ciężko było opanowac cukry. Potem tak 2 miesiące było ok i czułam się super, cukry trzymałam w ryzach i było naprawdę dobrze - a w 27 tc się posypało lawinowo...tak bywa. Cieszę się,że już mi tak nie dużo zostało w sumie miesiąc z kawałkiem, a nawet jeśli będa chcieli wczesniej zakonczyć w 38tc to 3 tyg to już z górki.
beata26 to normalne,że pod koniec ciąży cukry wariują, ja też przerażona bo nagle mi skakać zaczęły w 32tc i prawie niczego nie mogłam do ust wziąc a wczesniej sporawo nawet jadłam- ale diabetolog mówiła,że to się tak dzieje ...a przed samym porodem podobno ostro w dół, Ty już w 36 tc więc niedługo powinny zlecieć.
A moja koleżanka zgrzeszyła kebabem i po nim cukier 500 miała, szok !!!Ja bym schizowała ale ona na luz i nawet do karty wyniku nie wpisała aby lekarz jej nie ochrzanił, ja najwyższy miałam 220 ale to tylko raz i raz czy dwa 190 - po sterydach, na rozwój płuc dziecka, dziwie się że ona trzęsawki jakiejś nie dostała.
Wierzę,że wszystkie nasze dzieciaczki z trudnych ciąż będą twarde i dadzą radę, urodzą się zdrowiutkie i wynagrodzą mamusiom wszystkie trudy!Na potwierdzenie tych słów Junior kopniaka w brzuszek zasadził, więc się sprawdzi

Dobrej nocy i niskich pokolacyjnych cukrów
