beciaczku wlasnie zmienilam na kacperka

udanego wieczorku :-)
no i awatarek super, udanego wieczorku z mężusiem, tylko uwazaj z tym pejczykiem, co by za bardzo chłopa nie przestraszyc

dzięki dziewczyny, wieczorek bardzo się udał, a najlepsze, że my takie żarłoki, że o 22 zaczęliśmy szukać po szfkach w poszukiwaniu czegoś dobrego, w końcu znaleźliśmy drożdże

i stwierdziliśmy, że robimy pizze z tego co mamy


a było całkiem sporo.No i dosłownie w niecałe 30minut mieliśmy pizzę BÓSTWO z szyneczką, pieczarkami, pomidorkiem, ogórkiem, oliwkami i serkiem;-)a dziś może będzie na obiadek tak nam posmakowała
wszystkie avatarki sliczne tylko masz racje beciaczku ze bedzie troche czasu potrzeba na przyzwyczajenie sie;-)
no ja chyba najbardziej do swojego nie mogę się przyzwyczaić



za każdym razem myślę, że to ktoś inny
wiec tak bolało cholernie



i do teraz boli bo 2 razy kluli mi kolano i oczywiście na żywca, myślałam ze zwariuje, ale nic z tego, bo torbiel jest galaretowata i nie da rade ja odciągnąć, wiec wstrzyknęli mi jakieś lekarstwo które niby ma pomoc i torbiel ma się zrobić miękka i rzadka i we wrześniu 2 próba nakłucia torbieli, jeśli sie nie uda to wtedy operacja i będą usuwac torbiel pod znieczuleniem. Wiec kase zaplacilam ale nic nie wyszlo:-

-

-

-(tylko boli:-

-

-(
oj mamusiu kochana przeżyłaś, bardzo dobrze rozumiem, bo ja w ogóle na ból nie odporna, nawet nie chce sobie wyobrażać, a ta operacja bardzo groźna?bo jeśli nie to może lepiej się na nią zdecydować niż na kolejne bezowocne kłucia
ehh, to chyba i ja zaraz pójdę spać, co sama tu będę siedziała
a to tekst miesiąca normalnie



a to dlatego, że ja czytając to spojrzałam na tego smutaska osiołka, a co ja tu tak będę siedział

i płakałam ze śmiechu, brawo Olcia
no juz od tygodnia nie karmie i zaczęłam brac leki co bralam do ciazy na hormony i zobaczymy moze cos sie ruszy, bo ja mam caly czas wysoka prolaktyne, no i miesiac temu przy normie 500 mialam 2500



a prolaktyna nie wpływa na płodność?tak mi się gdzieś chyba słyszało?to ja mamusiu trzymam kciukasy, żeby się udało i w końcu będziemy mieć naszą kochana szczęśliwą ze swej figurki Mamusię

z całego serducha sukcesu życzę
i neistety skierowanie do poradni preluksacyjnej bo asymetria fałdek na udzie jest duza

ja jakos wczesniej nie pomyslałam, ze cos moze byc nie tak, szczególnie ze usg bioderek wyszło w ok, a teraz sie martwie:-(



a to coś poważnego może być?bo ja to bym chyba nawet nie zauważyła, ale mnie mopku wystraszyłaś, oby wszystko było dobrze
a avatarek cudny
wiecie tak przyznam sie szczezrze ze po ciazy tak jakos sie zaniedbalam....



nie mam czasu na nic...nawet chodze w zarosnietych nogach bo mi sie poprostu nie chce....nigdy trak nie mialam bo zawsze dbalam o siebie...a teraz nawet moj niemezowy stara sie delikatnie zwracac mi juz uwage bo go moje wlosy na nogach kluja....i to nie tylko o to chodzi , nawet jak chodzilismy na zakupy to nie chchialam sobie nic kupowac bo bezsensu...


no ale troszke mi sie poprawilo jak przyjechala moja siostra bo sie zmobilizowalm chociaz do tego by zrobic makijaz i pomalowac paznokcie u stop....tez tak macie.?

:-(



no to Tobie kopa w dupę trzeba


marsz nogi ogolić

nie no mnie się czasem zdarzy dzień lenia, ale nóżki to już sama dla siebie, bo nie lubię, sama się źle czuję, a bez makijażu to ja bym nawet za róg nie wyszła

albo z włosami związanymi i nie zrozionymi...no i są tacy co uważają, że ja paniusia jestem, phi, tylko dlatego, że o siebie dbam, ale nie będę tu tego tematu poruszać...możecie się domyślić wracając do poprzednich moich postów...

i wszystko jasne
BRAWO

tak trzymać
a ja tu myszkuje, bo mój mężulek obiecał mi, że jak się Wiki o 9 obudzi to on się nim zajmie, a ja mogę dłuuuugo spać, więc teraz nadrabiam, bo potem pewnie długo mnie nie będzie i zaraz idę pod kołderkę, bo znów zimno jak diabli i sobie będę tak śnić dziś nawet do 10


a ja wieczorek wczoraj miałam super, ale jakim kosztem, 10stron!!!do nadrobienia

dałam radę oczywiście, ale wy to juz całkiem poszalałyście

tylko
Mamusia miś słodki ale ja strasznie ubolewam nad twoim starym avatarkiem, bo te kwiatuski

były takie fajowe

i zaraz jeszcze coś miałam napisać...