No proszę to się ciesz, bo w Wawie to ta młodzież wlepia oczy w okno i udaje, że kobieta w ciąży wcale nie stoi obok...

A na dodatek wczoraj pokłóciłam się z kierowcą na przejściu dla pieszych - miałam zielone zaznaczam i stoje i przejśc nie mogę, bo jadą samochody i NIKt sie nie zatrzymuje. Stałam dobrą chwile i mówię dość - pomachałam i pokazałam ręką na sygnalizator i zaryzykowałam krok na jezdnię i się musieli zatrzymać (to byli kierowcy skręcający w lewo, więc też zielone mieli) a jeden kierowca otworzył okno i do mnie z ryjem że co ja tu wyma****e, on ma zielone to jedzie. No to odkrzyczałam mu, że ja też mam zielone, jestem pieszym, kobietą i to w ciąży (co zreszta widać) - więc w każdym wypadku mam pierszeństwo, a jak o tym nie wie to niech idzie jeszcze raz prawko zdawać.. ot i tak tu u nas w stolicy miło;-)
Kacha-wawa: super, że wszystko w porządku i gratuluje córci! Jejq jak ci zazdroszczę, że już wiesz i że córcia. I nie jestem tu jedyna, co by córcię chciała, a to przeważnie na przekór jest heh
Gosia_k23: nic sie nie stresuj, wszystko będzie dobrze - u mnie wyniki były słabsze ostatnio, ale to normalne - moze być i czasem gorzej, szczególnie, że te upały męczą nas, a i witaminki dzidzia nam zabiera. Powodzenia wieczorem!