Witajcie,
Dzisiaj nie zaglądałam do Was, bo coś się kiepsko czuje... Rano wybraliśmy się do Oświęcimia, aby dokupić farby, bo mojemu mężowi brakło, więc jak zawsze jechaliśmy jego autem. Jak nigdy podróż była dla mnie katastrofą! Tak mnie muliło, że zdawało się że umrę... Potem, jak już kupiliśmy i wróciliśmy do domu, to było mi tak słabo, że zdawało się, że nie wyjdę na 3 piętro aby położyć się w łóżku.
Później wszystko przeszło i byłam w stanie działać w kuchni...
Dzień dobry Lutóweczki :-)
z samego rana wybraliśmy się z mężusiem na giełde, u nas w mieście no i jestem cała happy bo wkońcu mam co na siebie założyć!!! kupiłam 2 pary spodni na 7/8 nogawka i długie i 3 bluzki czarną, czerwoną i łososiową
no i jak każda baba po zakupach mam teraz dobry humor 

haha no a teraz pędzę do obiadku bo już głodni jesteśmy, do później papa
Wiem coś na ten temat bo w piątek kupiłam sobie 3 tuniczki a dziś w Bielsku adidaski - nigdy nie chodziłam w sportowych butach (chyba ostatni raz na w-f w szkole hihi), ale teraz musimy mieć wygodne lekkie obuwie, bez obcasów

I jak się naucze w nich na nowo chodzić, to będą naprawde fajne hehe
ja jednego zostawiłam u moich rodziców. teraz moja mama nie oddałaby go za żadne pieniądze. Ale wtedy miałam czas i warunki. Nie trudno zabrać szczeniaka ze schroniska ale trudniej jest o niego zadbać jak należy. weterynarz, szczepienia, odpowiednia karma itp no i dużo ruchu. przy małym dziecku pies czuł by się odtrącony.
teraz mamy rybki- 2 akwaria. Z tym jest roboty
My też mieliśmy pieska, ale musieliśmy go oddać, bo nie mieliśmy dla niego tyle czasu, i żal nam go było, teraz jest u mojej siostry, która poświęca mu 99% swojego czasu, bo tam gdzie ona tam i piesio

Ja teraz mam królika i rzekotki, i zaczynam się obawiać, że to i tak za dużo!
Cześć Dziewczyny.
U mnie tragedia jestem strasznie chora, mój M mnie zaraził jakimś grypskiem. Zaczęło sie tak że pojechaliśmy w czwartek nad morze, tam go rozłozyło ponadto było zimno więc siedzieliśmy w hotelu po 2 dniach zaczela mi sie goraczka,ból gardła katar itd!!
Postanowiliśmy wrócić wczoraj, zadzwoniłam do gina i kazał brać mi apap i polopiryne S i bioparox na gardło. Dzisiaj było coraz gorzej więc pojechaliśmy na pogotowie mam ostre zapalenie gardła a M oskrzeli dostałam antybiotyk, a najgorsze jest to że zakazali brać mi polopiryne bo to może uszodzić dziecku wątrobe...na szczęscie zdążyłam wziąć ja 2x.
Już dawno nie byłam tak chora, mam nadzieje że maleństwu od tego kaszlu nic się nie stanie. Dbajcie o siebie Kochane...bo ja już myslalam ze umieram...
Buziaki od choruszków
Uważaj na siebie i dużo leż! 3maj się cieplutko i wracaj do zdrowia!!!!
PS wybrałyście już wózek ?
Ja już wybrałam...ale z tego względu, że jest to model wiosna-lato 2009 to cena zabija, ale nam się podoba! Zdjęcie poniżej!