co do karmienia to ja nawet nie wyobrazam sobie karmienia dziecka do roku- za dużo wyrzeczen

moze powiecie ze jestem wyrodną matką ale jakos takie mam podejcie- poza tym teraz te mleka modyfikowane mają w sobie czasem więcej zdrowia niz to ktorym my karmimy dzieci z piersi-(zalezy co jemy i jak żyjemy- wiadomo

)
ale dla mnie te 9mies wyreczen jest juz katorgą i jeszcze pól roku karmienia- czy ile tam bede karmic piersią jakos zniose- ale dłużej nie

a wogóle do 3 lat to juz naprawde dla mnie za długo i naprawde nie wyobraam sobie np bratanicy mojego M jak idie do mamy do cyca a ma 2,5 roku i jest samodzielna prawie całkowicie.....
co do spania dzieci zrodzicami-czy tam z jednym tymbardziej jestem na nie...
jesli z obojgiem rodziców to dlatego ze wiadomo- najwazniejszy powod- pryzwyczajanie dziecka- a drugi- nie mają prywatności wogól- a jednak dla mnie łózko jest tylko dla nas i nikt nie ma do niego wstepu- nawet czasem patryk (!) 13 letni nam wlazil do lozka oglądac film to jakos mnie to meczylo i draznilo- poważnie- moze jestem dziwna- ale to jest wlasnie tez to ze jak zaczelam sie spotykac z Adamem to czesto on sie z nim kladł(10 latkiem(!)) i tak zostal od dziecinstwa- dlatego ja na pewno na to nie pozwole zebym musila potem z dzieckiem sie zawsze klasc czy ono mialo do mnie przychodic bo inaczej nie zasnie

dlatego ctedra j Ci odradzam sczerze spanie z dzidzią- bo mozesz sobie i jej robic krywde- bo co jesli poznasz jakigos fajnego faceta zakochasz sie- bedie do Ciebie czy tam nie wiem jak przychodic klasc sie z Tobą do łózka i dziecko bedzie bardo chcialo z Wami albo Ty najpierw bedziesz musiala isc do dziecka na 1,5 czy 2 h sie polozyc bo inaczej nie usnie? nie musi takbyc ale moze.... bo jedne dzieci sid szybko pryzwyczajjai odzwyczjaja a z innymi jest cięzej-
ale i tak zrobisz jak zechcesz:-)
ja w kazdym badz razie od razu klade moja didzie w soim lozeczku w soim pokoju ktory oczywiscie bdie otwarty zeby ja slyszec i isc ja karmic ale na pewno nie bede jej uczyc zasypiania przy nas bo nie bedzie mi sie chcialo potem użerac i oduczac- to troche tak dla wygody- jak ze smoczkiem- nie chce dawac- przyzwyczajac -zeby nie musiec potem odzwyczajac:-)