reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

A mnie jeszcze oprócz tego siusiaka to przeraża jak sobie przypomnę o dawaniu witamin:-)
Koleżanka urodziła w paż. córkę i dawała tylko wit. d multiwitaminę a ja jak urodziłam w styczniu to już było zalecenie o wit. K! Dwa razy dziennie prawie całą łyżeczkę:szok:Straszne wmusić to w dziecko...
A jeszcze 5 razy dziennie kropelki na kolkę...nawet w nocy miałam łyżeczkę naszykowaną bo miały być na całą dobę rozłożone!
A wit D do roku..koszmar:no:
QUOTE]
o kurcze pieczone...
ja jestem zielona nawet o tym nie slyszalam...
mowcie co jeszcze trzeba z takim maluchem robic??
musze pzestudiowac chyba jakis konkretny pordnik zanim sie urodzi bo potem moze juz nie byc czasu...
a co do nocek ja przesypiam cale...raz na jakis czas wstane w nocy siusiu...
kregoslup nawet nie boli ale jak ciagle leze to nawet nie jest przeciazony w sumie...
 
reklama
Ja czytalam taki artykul o witaminkach i bylo tam napisane ze kobiety karmiace piersia nie musza dodatkowo dawac dziecku witamin i to samo sie tyczy mieszanek mlecznych jak nie mozna karmic piersia bo obydwa sposoby dostarczaja tyle witamin ile trzeba jedynie od jesieni do zimy powinno sie po konsultacji z lekarzem dawac dziecku witamine D3 ale wiadomo ze i tak kazda z nas sie lekarza spyta ja tez:)
 
Ja czytalam taki artykul o witaminkach i bylo tam napisane ze kobiety karmiace piersia nie musza dodatkowo dawac dziecku witamin i to samo sie tyczy mieszanek mlecznych jak nie mozna karmic piersia bo obydwa sposoby dostarczaja tyle witamin ile trzeba jedynie od jesieni do zimy powinno sie po konsultacji z lekarzem dawac dziecku witamine D3 ale wiadomo ze i tak kazda z nas sie lekarza spyta ja tez:)

Co do dzieci karmionych sztuczną mieszanką to się zgodzę że nie daje się dodatkowych witamin ale nie znam nikogo z małym dzieckiem kto karmiłby piersią i nie dawał wit D!
Wit K dawałam przez 3 miesiące..jest dość droga bo na miesiąc 40 zł ale obowiązkowo kazali dawać..i w szpitalu mi powiedzieli i doktor w przychodni

Nie każdy lekarz każe dawać multiwitaminy ale mi zalecił więc dawałam
 
Co do dzieci karmionych sztuczną mieszanką to się zgodzę że nie daje się dodatkowych witamin ale nie znam nikogo z małym dzieckiem kto karmiłby piersią i nie dawał wit D!
Wit K dawałam przez 3 miesiące..jest dość droga bo na miesiąc 40 zł ale obowiązkowo kazali dawać..i w szpitalu mi powiedzieli i doktor w przychodni

Nie każdy lekarz każe dawać multiwitaminy ale mi zalecił więc dawałam
NO pewnie Aga ja tez spytam lekarza i to co karze bede dawac dzidziusiowi z ciekawosci przeczytalam ten artykul bo nie wiem jakie witaminy i kiedy sie podaje ale podobno od witaminy D sie juz odchodzi chyba ze wlasnie jesienia i zima tak tam pisali ale jak mi karze lekarz dawac to wiadomo ze dam:)
 
Wiesz ja mam taką koleżankę która urodziła pół roku po mnie i ona mimo zaleceń nie podawała wit K bo stwierdziła że do tej pory dzieci się obywały to po co ona ma dawać!

Ale ja byłam zbyt wystraszoną mamusią i jak kazali to dawałam:-)
 
Wiesz ja mam taką koleżankę która urodziła pół roku po mnie i ona mimo zaleceń nie podawała wit K bo stwierdziła że do tej pory dzieci się obywały to po co ona ma dawać!

Ale ja byłam zbyt wystraszoną mamusią i jak kazali to dawałam:-)
No pewnie kazdy ma prawo do swojego zdania ale ja tez jak lekarz karze to sie poslucham bo tez pewnie bede wystraszona mamusia hihi zwlaszcza ze taka witamina nie zaszkodzi jak jest z zalecenia ale wiecej nic tez nie bede podawac dodatkowego bo nadmiar tez moze szkodzic ;)
 
Dla mamusiek bliźniąt tzw bezpieczny czas na rodzenie to 36tc a dla kobiet z jednym dzieciątkiem? 38?
Co masz na mysli piszac bezpieczny czas na rodzenie? Bo nie rozumie o c chozi. Ale wiem ze w 36 tyg dziecko powinno miec juz wkysztalcone plucka i inne narzady tak ze nie ma problemu jak sie urodzi. Ale oczywiscie kazda ciaza jest inna i kazde dziecko inaczej sie rozwija. A najlepiej to chyba miedzy 38-40-42. Choc za dlugo tez nie dobrze...
 
reklama
Cześć kobietki jak ostatno oglądałam program o facecie położnym mówił że myć wszystkie zakamarki ale nie zsuwać napletka, czyli nie ruszać.

No i bingo bo właśnie tak się to robi, nie ssówa się napletka na siłę, o można naderwać, taki maluch ma lekkie fizjologiczne wzwody i wtedy samo się nadciąga.:-D

Mea za te talerze, to ja cię wielbię normalnie :-D:-D:-D a z tą listą to mnie szokło.

Uwaga, uwaga Amelka nauczyła się czytać:-D Ale ja jestem dumna :-D

Teraz wam napiszę, co odwaliłam.
Wczoraj wieczorem dzieciaki się bawiły i rozwaliły poduszki z narożnika,
potem poszły do babci na dół.
Oczywiście poduszki rozwalone przy drzwiach zostały.:tak: no i Dagmarka poszła po orzechy i śliwki do kuchni i wracając z reklamówką i wielką miską wypierniczyła się o te poduszki:-D
Teraz mnie to śmieszy bo w 1 min. o poduszkach zapomnieć, nie złe;-)
Co leprze jakieś 1,5 metra od drzwi stoi narożnik i co? lecąc całym impetem Dagmarka nie puściła ukochanej miski tylko przyrąbała brzuchem prosto w kant.:no:
Oczywiście kupa płaczu ból niesamowity, 40 minut dziecko się nie ruszało A. cały blady i mnie wyzywał, jak można taką niezdarą być i czemu tej cholernej miski nie puściłam i czekaliśmy na skurcze.
Po 40 min mały zaczął się ruszać, brzuch przestał boleć i zadzwoniłam do szpitala, gdzie uprzejmy pan ginekolog mi powiedział, że po każdej bezpośredniej kontuzji brzucha kładzie się kobietę na obserwację do szpitala i że mam przyjechać:-(
No kończąć pojechałam jak widać.
Więc sobie czekam bo podobno nawet 2 dni po może się zacząć:wściekła/y:
A od rana 7 skórczy, jak się zrobią częściej niż co godzinę to jadę do szpitala.
Jutro Amelka jedzie na wycieczkę więc mam nadzieję, że nic się nie stanie:wściekła/y:
Ależ ja zdolna jestem jak h....
 
Do góry