jestem juz po i... WSZYSTKO DOBRZE!!!! jestem taaaaaka szczęśliwa






po odklejaniu łożyska nie ma śladu, macica się "odnapięła", skurcze ustały, szyjka idealna



no lepiej być nie mogło

leki muszę brać do końca ciąży, i dalej się oszczędzać, ale mogę wychodzić z domku i nawet na basen pójść

i się poseksić trochę

zdjątek nie dostaliśmy ale widzieliśmy Synka (nadal ma fifolka

) i słyszeliśmy serducho (147 uderzeń na minutę, ja na badaniu miałam już malutko, "tylko" 105)
Mały w 25 tygodniu (chociaż od 3 miesięcy uparcie przyśpiesza datę o tydzień

)
waga - zawstydzę Was

850 g

BPD 64mm
FL 47 mm
AC 206 mm
HC 24 mm