Mama Stacha
&Franka&Janka
Ty to masz dobrze hehe...
Ale i moja teściowa to skarbek - zawsze na obiad zaprosi w niedzielę i święta, a jak nie odwiedzamy jej z dwa dni, to dzwoni i się pyta czy zapomnielismy o niej: chyba, że urodziłam wlasnie, to mamy wytlumaczenie![]()
Nie przesadzajmy :-) Mieszkaliśmy z nią gdy poszłam do pracy a Staś był mały i nie było łatwo. Tolerujemy się gdy nie jesteśmy na siebie skazane. To kobieta, która ma swoje poglądy i ciężko z ich zmianą, a to jak wiadomo rodzi konflikty. Nie zgadza się z wieloma naszymi decyzjami. A M odkąd jesteśmy jej wdzięczni, bo pomaga nam przy dziecku, nie potrafi się jej postawić. Wcześniej nie miała nic do powiedzenia.