reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Klara - to suszone śliwki też może, kefir ok ale może i pieczywo żytnie (abo inne - my jadamy orkiszowe) z pełnego przemiału jak pisze Karoli. Wszędzie gdzie błonnik to pomaga.
 
reklama
Klara - to suszone śliwki też może, kefir ok ale może i pieczywo żytnie (abo inne - my jadamy orkiszowe) z pełnego przemiału jak pisze Karoli. Wszędzie gdzie błonnik to pomaga.
Dzięki, dziś już chyba dam sobie jakoś z tym radę... muszę....
orkisz jest super ale ma za dużo jednostek ww :)
A mnie właśnie dziwi to, że ten deskowy żytni co jem mam aż 48% błonnika a ja mam takie problemy...
może Mały coś tam za mocno ścisnął...
Mąż się ze mnie śmieje, że będzie mi bił bravo jak się uda....do czego to doszło:zawstydzona/y:
czuję się jak małe dziecko....
 
Witam wtorkowo :-)

Poł nocy cholibka nie spałam, zgaga mnie złapała...całą ciąże nie miałam, a teraz takie coś...:szok: nawet nic nie zrobiłam, bo na zgadze się nie znam...:eek: ale w końcu zasnęłam...:tak:

Jeszcze tak o 6:00 mała się obudziła i mówi, że ją mocno brzuszek boli...ale zaraz przytuliła swojego kotka i zasnęła...więc w końcu nie wiem czy ją bolał czy nie...

Kacha super że z małą Madzią jest lepiej, wierzę, że dzieciątku się uda :tak:

A do mnie mąz zawsze mówi "Kochanie" kiedyś powiedział do mnie Ania, to nawet nie skumałam, że to do mnie :szok: jakby obcy człowiek mnie wołał...

A co do serduszkowania to my już od prawie 4-ech tygodni nie kochamy się...No i chyba już raczej nie będziemy serduszkować...tak myśle przynajmniej...mi już się nie chce...taka długa przerwa...no i nie mam chęci...
 
Witam porannie :-)

Dopiero zwlekłam się z łóżka, a już mogłabym tam wracać ... pół nocy nie spałam :no: kaloryfery poskręcane, M marznie ... a ja z gorąca spać nie mogę:eek::eek::eek:

Kacha_wawa, super, że u Madzi lepiej !!! Trzymamy kciuki :tak:
Klara, może szklanka zimnego soku pomarańczowego na czczo ;-) jak dla mnie rewelacja :-) a jak to nie pomoże to zostaje tylko mocna,czarna kawa ;-)
Paula, powodzenia na egz :-) bo mam nadzieję, że poszłaś ;-)
Golanda, też wczoraj przeżyłam szok, jak zobaczyłam ile się tu naprodukowało :szok: nie mają dziewczyny litości ;-)

zmykam jakiś obiadek upichcić :-(
 
Witam sie porannie :)
Ja dzis super spałam ani razu sie nieobudziłam ani razu siusiu :szok: Wczoraj mnie brzusio bolał a dziś maluch mało sie rusza mam nadzieje ze jeszcze spi i do badań sie obudzi. Własnie dzis mam wizyte i troche sie denerwuje bo mam sporo pytan do położnej i ciekawe co usłysze. Póki co wcinam sniadanko i zaczynam sie szykowac bo wizyta o 12.30 Potem wpadne poczytać dalej i powiedziec co i jak po wizycie papatki
 
Klara, może szklanka zimnego soku pomarańczowego na czczo ;-) jak dla mnie rewelacja :-) a jak to nie pomoże to zostaje tylko mocna,czarna kawa ;-)

zmykam jakiś obiadek upichcić :-(

O mój ukochany sok - a nie wiedziałam że na czczo pomaga, dziś już "po ptakach" bo jestem po śniadaniu,ale dobrze wiedzieć..
kawy nie lubię ale jakby co to pewnie lepsza od herbaty:tak::tak:
muszę sobie z tym poradzić, bo jak zdarzył mi się ostatnio taki epizod to wyłam w toalecie....
kurczę nie chcę powtórki.... nie mogę dopuszczać do tak rzadkich wizyt w tej sprawie w wc...

A co do obiadku- co robisz? my mamy dziś barsczyk, mąż ma jeszcze jakiś cygański gulasz czy coś- moja siora przywiozła- w szoku byłam:szok: że pomyślała by wspomóc mojego bidulka zapracowanego i jedzącego ostatnio tak dietetycznie jak ja...
 
Witajcie z rana :tak:

Nie wyspałam się dziś w ogóle!! Zasnęłam po 4, a siusiu i tak co pół godziny robiłam...
Więc nic wielkiego z tego spania nie wyszło... Muszę zaraz iść z psem na spacer, zjeść jakieś śniadanie - a nie lubię tego robić sama :wściekła/y::no::-(
A później poukładam sobie ubranka :tak: Znowu :-p Bo nie jestem pewna czy są rozmiarami... I te pierdółki co wczoraj kupiłam :tak:
Może dzień zleci szybciej :tak:

Tysiolek kup sobie gazetę BĘDĘ MAMĄ!! Tam jest artykuł na temat seksu w ciąży!! Przeczytaj sobie i może przestaniesz się martwić :tak:

Sandra przywieź mi kilka babcinych naleśników, bo mi się smażyć nie chce!! :-p

A co do zgagi... Miałam okropną ponad pół ciąży, a teraz (odpukać) od ponad tygodnia nie ani nawet najmniejszej :tak: Dzidzia w dół - zgagi brak :tak:
A szyjka 3 cm, to wg mnie na tym etapie ciąży długa jest :tak:

W domu wprowadzam zakaz kupowania cytrusów!! :tak::-D
Bo za dużo ich wchłaniam.... :sorry:

Miłego dnia :*
 
Witam również porannie po sniadanku i przed kawunia u nas noc jak co dzień kilka razy wstawanie na siusiu i pobudka o 8 bo R. szykowal sie do pracy...

Co do serduszkowania to moj tez oporny jest mowi ze mu dzidzia sie wierci i go to krepuje...tez lapalam jakies dolki straszne ale powiedzialam mu o co chodzi i mimo ze czesto nie serduszkujemy bo moze 1-2 w tyg to okazuje mi duzo czulosci, a jak juz nie moge wytrzymac to musze sie mocno napracowac zeby mojego lenia zmobilizowac...:-pkiedys ktos to ladnie nazwal chyleniem czola czy jakos tak heheh

Pozniej zamierzam isc na ostatnie swiateczne zakupy bo jak mnie wezmie to moj przeciez prezentow dla rodzinki nie porobi bo bedzie zakercony:laugh2:

Kacha_wawa, super, że u Madzi lepiej !!!

Milego dzionka babeczki kuleczki;-)
 
Witam seredecznie
anetrix - piszesz, że masz rozwarcie a nie zamierzasz rodzić do 5 stycznia ;-) ja nie wiem jakie mam rozwarcie oczywiscie tylko ze niewielkie. agagsm tyle czasu z rozwarciem - wez uzyj swojej wiedzy i wytłumacz mi jak to jest. Mnie rodzina prawie chce przywiązać do łóżka.;-)
:tak:

Kaja,według mnie rozwarcie a nawet skrócenie szyjki na naszym etapie ciąży nie znaczy nic.W pierwszej ciąży rozwarcie na jeden palec miałam od 34 tyg a mimo to nie urodziłam :-) nawet 2 tyg po terminie nic mnie nie brało:-D
Moje zdanie jest takie(uprzedzam,że dosyć kontrowersyjne:-)) : natura dobrze wie,kiedy ma zacząć działać.Niektóre dziewczyny chodzą długo z rozwarciem i mocno skróconą szyjką a mimo to nic się nie dzieje.Ja osobiście na tym etapie ciąży nie jestem zwolenniczką notorycznego leżenia,myślenia i wyczekiwania na skurcze.Co innego nie przemęczać się...owszem,można często odpoczywać,nic nie dźwigać,dużo spać(jako przygotowanie do czekającego nas wysiłku,dlatego często organizm na końcówce ciąży sam upomina się o sen)...ale aktywność jest wskazana!!! Każda chciałaby mieć szybki i jak najmniej bolesny poród,nie?
Nie chcę za bardzo wchodzić w szczegóły ale wszystko zaczyna się sporo przed porodem...najpierw szyjka powoli skraca się pod wpływem naporu ciężaru dziecka,potem delikatnie zaczyna się rozwierać.W ostatnim miesiącu ciąży prawie każda ma JAKIEŚ rozwarcie...a to na opuszek(wtedy najczęściej mówią nam lekarze,że jest małe ale nic nie znaczące rozwarcie albo całkiem ignorują i nie mówią nic o rozwarciu)..a to na 1 palec.Z takim rozwarciem można chodzić.Zresztą same wiecie,że pierwszy etap porodu,czyli faza rozwierania trwa najdłużej przy porodzie.Dodatkowo w fazie rozwierania najdłuższą fazą jest wypracowanie rozwarcia do ok 3 palcy(czyli 6cm...pełne rozwarcie to 5 palcy,czyli 10 cm).W godzinie zero bardzo dobrze jest jechać do szpitala z już rozpoczętym rozwarciem,wtedy właśnie poród jest bardzo szybki.Oczywiście każdy organizm jest inny,więc u niektórych rodzących pęcherz płodowy pęka już przy małym rozwarciu i wtedy w ciągu 12 godz. należy bezwzględnie znaleźć się w szpitalu.W innych przypadkach ja osobiście nie rezygnowałabym z aktywności ruchowej...oczywiście w granicach rozsądku;-). Leżenie plackiem spowalnia poród i tyle.To jest moje zdanie.Jak wiadomo,w przyrodzie obowiązuje zasada: ile głów,tyle zdań,dlatego każda z nas postępuje tak,jak jej wygodniej.

Kaja,nie daj się przykuć do łóżka ;-)

a najlepsza rada...dziewczyny,słuchajcie siebie i swojego ciała a będziecie wiedziały co możecie robić a czego macie unikać...ono wam wszystko "powie" ...da znac poprzez odczucia :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja mam prawie od poczatku ciazy mam zgage, kiedys mowiono ze jak kobieta ma zgage to dzieciatku włoski rosną, i moja babcia uparcie mi to powtarza:tak: no ale ja bardziej wine zrzucam na te moje zachlanne jedzenie cytrusow i innych kwasiur:tak:zobaczymy przy porodzie czy Julcia będzie miała bujną czupryne;-)
a co do serduszkowania to boje sie , pytalam lekarza czy moge juz teraz a on mi odpowiedzial ze podrecznikowo na koniec nie zaleca sie:eek::confused: ale wie ze kobiety sobie pozwalaja i nic zlego sie nie dzieje.... wiec nie wiem , ja sobie wyobrazam ta moja krotka szyjke i to ze moja mała po główce dostaje:zawstydzona/y: do tego jakies zapalenie delikatne mam... ale mimo wszystko chyba sprobuje tak delikatnie dzisiaj z mezem, bo potem to juz nie wiadomo kiedy bedziemy mogli....
 
Do góry