reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Kubiaczka, w schroniskach to różnie bywa, więc najlepiej psiaka wykąpać w specjalnym szamponie i iść do weta na odpchlenie i ewentualne odrobaczenie (tylko nie wiem od jakiego wieku się odrobacza), no i założenie książeczki zdrowia psiaka :-)a a najlepiej to właśnie zapytać weta co, kiedy i jak ;-)

z tego co wiem jest odrobaczony. Do tego schroniska regularnie zagląda weterynarz. Na pewno w ciągu kilku dni idziemy do weta i wszystko sprawdzimy :-)
 
reklama
Witam się dziewczyny wieczornie:)
Ciekawe jak tam paula3..;-)
Przez to czytanie o tych niespodziewanych zbliżających się porodach dostałam rozwolnienia:sorry2::confused: Przeczyściłam się na całego. Ale zrobiłam sobie kąpiel i przestało męczyć.Wystraszyłam się strasznie bo wcześniej nie miałam takich problemów a znowu nic takiego nie jadłam co mogłoby temu sprzyjać. Brzuch coraz częściej twardnieje i mały się wypina. Raz złapał mnie porządny skurcz i trzymał ponad minutę ale potem puściło i więcej się nie powtórzył.
Już bym chciała ten styczeń żeby być spokojniejszą. Chociaż wiem że mały jest już donoszony to jednak wole wytrzymać, mam nadzieje że się uda.:tak:

Miłego wieczoru:tak::happy2:
 
Kubiaczka a ja cię podziwiam, że chwilkę przed przyjściem na świat maleństwa fundujesz sobie szczeniaka. To obowiązek jednak i trochę zamieszania.
W ogole dziś stwierdziłam, że większośc z nas ma psiaki, u nas jest staruszka bokserka 13 letnia. Biedulka już siwieje.
Nigdy jednak nie zafundowałabym sobie teraz mlodego psiaka. Podziwiam ;-) i życze aby szybko nabyl podstawowe umiejętności.
 
Tak sobie pomyślałam, że skoro tyle styczniówek zmieniło nam się na grudniówki, to może dla świętego spokoju rozłożyć ręczniki pod prześcieradłem ;-)...
 
A powiedzcie mi bo sama już troche się zagmatwałam:-pczy jak twardnieje często brzuszek a do tego w między czasie pobolewa na @(ale to nie jest regularne no ale twardnienie bynajmiej częste)to oznaka że szyjka coś się skraca:confused:

Patrysiu mi tak ostro twardnieje i mam bole na @ od jakies 4 tyg. ale jeszcze sobie chodze wiec to chyba tak ma byc.
Dzis bylam u gin i tak jak u Sylwi powiedziała mi lekarka ze wszystko jest juz przygotowane, szyjka mieciutka i krociutka, przepuszcza palec i tylko czekac, ale mi sie wydaje ze spokojnie sobie do stycznia wytrzymam:)
Mam jeszcze tydzien, bo jak przez tydzien sie nie rozpakuje to po terminie mam isc na ktg i usg i 6go wezma mnie na patologie ciazy polożą, wiec ja sie jednak wole rozpakowac do tego czasu.


A ja miejscu pauli - leżałabym spokojnie jeszcze choć z 4 dni.

Kaja popieram

Dziewczyny, jak czujecie napieranie dziecka na szyjkę? Bo ja czuję w spojeniu kłujący ból, ciągnący w dół i nie wiem właśnie, czy mała naciska wtedy na szyjkę, czy na pęcherz?
q

Pasibrzuch ja czuje ogolne napieranie nie wiem na co ale spojenie boli jak jasna cholera:(

Ja już torbę dopakowałam w Święta, bo jak zobaczyłam ile styczniówek stało się grudniówkami, to jakiegoś stresa dostałam i kopa :-D

Kurcze a ja sie jeszcze nie spakowałam, moze powinnam?????????????

[
Ja tak na chwilkę. Szybko przejrzałam co naskrobałyście. Widać, że produkcja wróciła do normy.
Pojechaliśmy do schroniska i wzięliśmy kundelka :-). Ponoć jest skundlony z amstafem. Stwierdziliśmy, że nie będziemy wspierać pseudohodowli, a na rasowego jednak nas nie stać. Może kiedyś będzie nas stać na psa z rodowodem. Ale póki co uratowaliśmy pieska ze schroniska :-) Postaram się zrobić jutro zdjęcie i wrzucić.
Na razie po 3 godzinach szaleństw się zmęczył i teraz odpoczywa. Ma 7-8 tygodni i jest na etapie mlecznych ząbków. Wszystko gryzie łącznie z rękoma i nogawkami. Bardzo pojętny. Już zaczyna kojarzyć, że nogawek i rąk się nie gryzie, choć czasami mu się zapomni.
Póki co czeka nas nauka czystości co pewnie "trochę" potrwa. ;-) W razie czego będę relacjonować.
Generalnie jest zabawny bo chyba jeszcze nie dobrze kojarzy odległości, bo ciągle się o coś "potyka". Ale co się dziwić jeśli sporo czasu siedzi się w klatce.

Kubiaczka fanie ze wzieliscie psiaka ze schroniska, ja uwazam ze jesli nie rodowodowy, to tylko ze schroniska! Popieram w calej rozciągłości! Koniecznie wklej fotki!:-)Musi byc słodki!

Labamba wlasnie w miejscach odludnych mozna puszczac psa bez smyczy i kaganca, przynajmniej w warszawie, nawet jesli teoretycznie to miejsce publiczne. Ale w kazdym miescie panuja co do tego inne prawa. Gdyby tak myslec ze nie mozna puszczac w miejscach publicznych, to mozna powiedziec ze nigdzie poza wlasna działką nie mozna, bo kazdy park i kazdy las i kazdy teren ziolony jest miejscem publicznym!
:baffled:

pasibrzuch dzisiaj byłam na wizycie i rodzic moge w kazdej chwili:tak:
czy was tez brzuchy pobolewają jak na okres ,nawet jak skurczy nie macie?bo ja albo mam skurcze albo bebzolek na dole delikatnie pobolewa własnie jak na okres
I normalnie mnie czysci :baffled:jak do kibelka chodziłam raz na 4 dni tak dzisiaj juz 3 razy:baffled::baffled::baffled:
nie to zebym sie powtarzała,ale mam coraz wiekszego stracha:tak:
jeszcze miałam wam napisac ,ze zaskoczyły mnie dzisiaj połozne na porodówce ,ze są takie miłe:tak:

Sylwia ja dzis tez mialam wizyte i tez taki tekst uslyszalam, tyle ze ja go juz slyszalam 2 tyg temu wiec sie nie przejmuje:) A nadal jestem w 2paku.
Brzuch jak na okres boli mnie od dlugiego czasu i sie bardzo napina i nadal nic sie nie dzieje, widac tak ma byc. Dzis tez bylam na kibelku 4 razy ale ja sobie tlumacze ze to przez swiateczne obrzarstwo:)
Ale ze kazdy jest inny to moze u Ciebie to syndrom zblizajacego sie porodu, ale u mnie raczej nie.
 
Aniu powodzenia jutro :tak:
Kubiaczka gratuluję nowego domownika :-)
Dziewczyny nie szalejcie tak z tymi porodami, bo się okaże, że w styczniu to nas garstka zostanie ;-)
Golanda ja coś czuję, że Ty walizkę między skurczami pakować będziesz jak jeszcze nie masz spakowanej;-):-p:-D
 
Kubiaczka, ja też podziwiam decyzję o wzięciu psiaka właśnie teraz. Czekam na fotki.:tak:

Sylwia, mnie też brzuch boli jak przy miesiączce już od dłuższego czasu. Dziś w nocy miałam nawet dość mocne skurcze, ale na tym się skończyło. Może Ty też nogi zaciśnij i będzie styczeń.

Ania, trzymam jutro kciuki. Będziesz jutro tulić swoje małe szczęście! Pozazdrościć tylko.

Anetrix, mała jest śliczna. A Ty nie miałaś rodzić przez CC przypadkiem?

A mnie jutro czeka wizyta u położnej. Teraz to już mam nadzieję, że ostatnia. Chociaż kto tam wie, jak wyjdzie w praniu.;-) Dziś w nocy przez te skurcze mało spałam. A co przysnęłam śniło mi się, że rodziłam i koniecznie musiałam smsa wysłać z informacją do BB, że to już i ja następna. Uzależnienie normalnie!
 
Witam dziewczynki
Ale dzis megaprodukcja, dopiero nadrobilam. Widze ze akcja sie toczy, zaraz biegne gratulowac. U mnie bez zmian, brzuch pobolewa ale nic regularnego, niedawno przywiozlam mame z lotniska, ktora juz zreszta odplynela bo zmeczona ale fajnie miec ja lisko:-)
Co do psiakow to kocham te bestyjki wiec moje zdanie jest oczywiste. Sama trzymam w domu rocznego bernardyna, ktorego zal mi na dwor wymeldowac choc warunki sa doskonale ale dobrze nam tak jak jest. Co do puszczania bez kaganca to moj pies wogole takowego nie posiada, na plazy staram sie go nie dopuszczac do ludzi lub do innych psow bo zwyczjnie przerazaja ich jego gabaryty. A on jest jak szczeniak, chcialby sie bawic. Fakt ze masa ludzi podchodzi i chce go przytulac wiec wtedy daje wolna reke, choc pzyznam on nie jest zbyt ufny i chowa sie za mnie:tak:
Na jutro mam termin a na pojutrze wizyte w szpitalu i pewnie jesli sie nic nie bedzie dzialo wyznacza termin na wywolanie ale zobaczymy.
Lece nadrabiac dalej a wam dobrej nocki zycze:-)
 
reklama
Jola, ciekawe, na kiedy Ci ten termin wywołania do tablicy wyznaczą. Ja mam termin na 4 stycznia. I się będę racicami zapierać, ale nie chcę, żeby mi wywoływali.:no: Strasznie się tego boję.
 
Do góry