reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Witam Laseczki.:-)
Kaja, Tysiolek, Sylwia, dzięki za troskę. No rzeczywiście, niepodobne, że się nie odzywam cały dzień. Mąż okupuje komputer, bo pracuje, a ja się przytulam do chusteczek, tak mnie wzięło przeziębienie. U mnie nic nie widać, żeby dziecię się szykowało na świat.:no: Siedzi sobie i fika. Tysiolek, stawiam, że Amelka pierwsza wyskoczy. A ja o medale nie powalczę. Zresztą, z tym katarem nie warto. Że akurat teraz mnie cholerstwo musiało złapać.:-(

Pumpkin, chałupa już pewnie lśniąca, co? U mnie dużo do sprzątania nie ma, ale działam na biężąco, bo jeśli mnie zaskoczy, wolę być przygotowana.

Roxeen, mam nadzieję, że Borys sobie z matki żartów nie stroi.

Paulinaa, mnie też czasami bardzo kłuje w pochwie, ale nie non-stop. Może maleństwo na jakiś nerw uciska?
 
Witam po raz pierwszy w Nowym Roku!
U mnie skurcze się uspokoiły. Z jednej strony to ok., bo jeśli mam mieć umówioną cesarkę to lepiej, by nic się nie działo, ale to chyba troszkę dziwne, bo wcześniej tj. cały grudzień bolał mnie brzuch jak na @. Podczas wizyty 3 grudnia gin powiedział mi, że szyjka jest przygotowana do porodu, więc w każdej chwili może się zacząć. Przyszedł styczeń, a ja się czuję jakbym nie była w ciąży.
Kaja_10 - córeczkę urodziłam w piątek 13 i od tego dnia, to dla mnie b.szczęśliwa data
 
Witam Laseczki.:-)
Kaja, Tysiolek, Sylwia, dzięki za troskę. No rzeczywiście, niepodobne, że się nie odzywam cały dzień. Mąż okupuje komputer, bo pracuje, a ja się przytulam do chusteczek, tak mnie wzięło przeziębienie. U mnie nic nie widać, żeby dziecię się szykowało na świat.:no: Siedzi sobie i fika. Tysiolek, stawiam, że Amelka pierwsza wyskoczy. A ja o medale nie powalczę. Zresztą, z tym katarem nie warto. Że akurat teraz mnie cholerstwo musiało złapać.:-(

Pumpkin, chałupa już pewnie lśniąca, co? U mnie dużo do sprzątania nie ma, ale działam na biężąco, bo jeśli mnie zaskoczy, wolę być przygotowana.

Roxeen, mam nadzieję, że Borys sobie z matki żartów nie stroi.

Paulinaa, mnie też czasami bardzo kłuje w pochwie, ale nie non-stop. Może maleństwo na jakiś nerw uciska?

oooo widze macy że ubiegłaś postem na forum mojego smska hihihi :)
Ty to masz wyczucie :) a ja już myślałam że krzyczysz na porodówce :tak::-D

ja już po kąpieli jestem....i nic mi nie pomogła - i tak mi się ryczeć chce i tak - wwrrrryyyy już mam dosyć tych burz hormoniastych no ile można ludzie :szok:

czym by tu się zająć żeby nie ryczeć hihihihi wsumie to przy każdej czynności da się ryczeć :-):-D - może na zakupy M po pracy wyciągne - w sklepie chyba nie będe ryczała cio? :dry:;-):tak:
 
Czechow- dlatego ja też się zdziwiłam przy ostatniej wizycie.
Co prawda lepiej dmuchać na zimne.
I zdaje sprawe, że zatrucie to może być poważna sprawa . Lepiej mieć wywołany poród niż jakby- odpukać -miałoby coś się stać. Zresztą mały jest już donoszony i może spokojnie się urodzić. Tylko szyjka zamknięta i prawie wogule nie skrócona. To wywołanie będzie prawie od zera, jak się nie wezme do roboty.
A co do zanych sposobów :) Ja dlatego tak się wkurzam na swojego m., że boi się mnie dotknąć. Ja tu staje na głowie, żeby samej urodzić wcześniej, bez tych wszystkich kroplówek, masarzu szyjki w szpitalu i innych wątpliwych przyjemności, a on zachowuje się jakby nie wiedział do czego służy ten sprzęt między nogami.


Pewnie że lepiej dmuchać na zimne i uważać - z zatruciem nie ma żartów - sama to przerabiam - zobaczymy co mi powie moja ginka w poniedziałek.

Co do używania "sprzętu" między nogami to mój chyba też takową zgubił.... trudno.... mam nadzieję że później nie będzie sobie pluł w brodę - bo po pierwszym dziecku to ja przez długi czas nie miałam ochoty (a raczej siły).
 
Tysiolek, ja to bardzo opanowana kobieta jestem. Krzyczę tylko, jak ktoś mnie wybitnie zdenerwuje. Przy porodach nie krzyczę.;-)Szkoda energii. A teraz widzę, że smsek jest. Dzięki.
 
Tysiolek- ja po jednym dniu burzy hormonów mam siebie dosyć.:-p Ale pomógł mi link, co e-milcia wkleiła pare stron wcześniej o porodzie na wesoło. Fakt, ryczałam - ale ze śmiechu:tak::-D

Czechow- to czekam na relacje z wizyty:tak:
 
reklama
Uuuuuuu ale mi twardy brzusio się zrobił a ból z krzyży szedł:baffled:no ale dobrze dobrze oby tak dalej:-Dno i niedługo wezme się za te podłogi(heh ale mam zapęd)i dalej serduszkowac i niech mnie już bierze no bo 4 dni mi zostało:sorry2:

MACY TYSIOLEK i inne kobietki które maja termin na dzisiaj na kiedy macie się wstawić do szpitala jak niewieźmie was samo:confused:pewnie już pisałyście ale mój mózg w ciąży troche odmawia współpracy:cool2:
 
Do góry