reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Minnie, ja nie mam nic przeciwko. Mi w szpitalu nikt nawet nie proponował. Nie jestem zwolenniczką ani przeciwniczką. Każdy niech decyduje za siebie i na pewno nie powinno być to nakazem. U mnie nawet nie było sensu robić lewatywy, bo mnie pędziło co chwilę w ustronne miejsce. No i ja też znam kilka opowieści z kupą w tle (ok. trzy kupy już mamy, a teraz panią poprosimy o wyparcie dziecka:szok:). Pytałam z ciekawości, bo ja takie ciekawskie jajo jestem.

Emilia011, ja bardzo chętnie bym się na porodówkę wybrała. Ale w chwili obecnej to tylko chyba w celach wycieczkowych, bo na poród to u mnie się nie zapowiada. Całą noc miałam skurcze. Śluz ze mnie jakiś leci. Nawet za mycie podłóg się wzięłam po raz kolejny. Lodówka umyta przed świętami, teraz trzeba było ją odświeżyć. Ale na mnie NIC nie działa. Przecież siłą jej stamtąd nie wygonię.:wściekła/y:
 
reklama
Mi nikt nie zlecał badań prenatalnych!Bo nie było podstaw :baffled:Ale ja dla własnego spokoju zrobiłam sobie te badania w 12 tygodniu! Zapłaciłam ale miałam spokojną głowę że jest oki:tak:Ale to tez zależy na jakiego lekarza natrafisz!Bo są wałkonie którzy tylko zacierają rączki do kasy! NIESTETY!
Mam nadzieje że będzie dobrze z synkiem Sylwi:happy2:Najważniejsze że wiedzą co mu jest i jak temu zapobiec:tak:
 
Chyba zwykle badanie usg nie wychwyci problemow z przeplywami zylnymi. Ja bylam na polowkowym,, na ktorym mialam robione tez usg serca dziecka i badanie tych przeplywow wlasnie. Pamietam, ze te zyly w sercu byly oznaczone kolorami - na niebiesko i czerwono i wazne bylo, aby sie krzyzowaly. Tyle pamietam. Podobnie sprawdzano moje serce podczas robienia echa. Zwykle, "czarne" usg nie pokaze tych problemow. One sa bardzo rzadkie, ale jak widac czasem sie zdarzaja kurcze :(

Tak masz rację to jest usg z doplerem , badające echo serca dzidzi - tylko kurcze szlag mnie trafia, że bardziej się opłaca u nas w kraju ryzykować życie takiego maluszka niż zapłacić z nfz za obowiązkowe w ciąży takie badanie. Ja miałam robione takie badanie, ale oczywiście prywatnie.

A robili jej prenatalne bo z tego co wiem to robią tylko w nielicznych przypadkach, zaawansowany wiek rodziców , skłonności genetyczne do różnych chorób itp. Mi np nikt nie proponował badań a Wam???
Piszesz o badaniach genetycznych, prenatalne to każde robione w ciąży. Jeśli miałaś zwykłe USG było ono badaniem prenatalnym, nie każde prenatalne jest genetycznym. Genetyczne robione z przyczyn o których piszesz to amniopunkcje lub kardocenteza;-)
 
Ja tez nie moge przestac o niej myslec. I pewnie znowu bede kiepsko spala w nocy, tak samo jak dzis. Bardzo sie przejelam:-:)-:)-( i jest mi bardzo bardzo przykro:-:)-(

Ja czuje się dokładnie tak samo jak Wy . :-:)-:)-(Strasznie się tym przejęłam i wystraszyłam .Ale wiem że Oliwierek jest pod doskonałą opieką i aparaturą jestem z okolic Łodzi i wiem że w Matce Polce zrobią wszystko by mu pomóc.:blink::-(

ja sobie własnie z M zamówiłam pizze - ostatnią w ziązy bo póxniej już na dietke trzeba przejść a nie pizzą się objadać :tak::zawstydzona/y: w Maju ślub to trzeba dojść do siebie :confused::happy2:

miłego wieczorku Kochane wam życze
ale....ale....coś cisza z rodzącymi ise zrobiła.... nikt już nie rodzi dzisiaj? nooooo ej? cóż to za spadek formy? :-)

No kochana ta pizzą to żeś mi smaka narobiła:-):-D:-D
A co do rodzenia jak wspomniała Macy to czas na Ciebie:-)



Emilcia trzymaj się oby Cię tam nie męczyli i by gładko poszło;-)
 
Co do lewatywy, ja właśnie jestem po i czuję się jak młody bóg:-) Od czasu do czasu sobie robię bo nie czuje aby mój organizm sie sam całkowicie oczyszczał. Ale nie chciałabym żeby ktoś mi to robił w szpitalu i to na siłę:no:
Co do badań, ja zrobiłam sobie 3d w 29tyg i tam sprawdzali przepływy. Ale ja myślałam że w pl to standardowe badanie:confused:
 
Co do badań, ja zrobiłam sobie 3d w 29tyg i tam sprawdzali przepływy. Ale ja myślałam że w pl to standardowe badanie:confused:
Niestety nie:no: Żeby było bezpłatne trzeba mieć skierowanie i konkretny powód ( chyba że lekarz mądry i zaznaczy powód nawet jak go nie ma i wyśle na takie badanie). Ja miałam drugie badanie właśnie pod kątem serduszka bardzo dokładnie i chyba każda która była drugi raz takie miała.
Ja póki co odbębniłam bieganie z psem:-D Zaraz biorę się za chłopa:tak:
 
Ja mialam dopplerowskie badanie kilka razy robione...

A teraz siedze i dumam,bo dopadli mnie skurcze..niby nie mocne,tzn mocniejsze niz zwykle,wylazlam z wanny i sa nadal,czasem dziabnie w krzyzu,ale jakos specjalne upierdliwe nie sa....Sluzu ani grama wiecej,maly sie rusza leniwie czasem pomiedzy skurczem jednym a drugim....Siedzimy i dumamy...Skurcze sa dosc czeste,daje sobie jeszcze z dwie godziny jak nie przejdzie dzwonie do poloznej ,najwyzej pojade na ktg....Ale jakos tak nie czuje zeby to bylo TO....
 
reklama
Kurcze martwię się o Sylwię i Oliwierka, Kaja, a podała Ci Sylwia nazwę tej wady? Może jakbym znała nazwę to udałoby mi się skontaktować z rodzicami dzieci z tą samą wadą, może to by coś Jej pomogło? Olisie to silne chłopaki i nie ma wyjścia, Oliś Sylwii musi dać radę, fakt, że ciężkie chwile przed nimi, ale są w dobrych rękach:tak: Sporo dzieciaków z ZD miało tam robione operacje serca i opinie są generalnie pozytywne:tak:
Być może to dobry pomysł - nie wiem podpowiedzcie czy wypytywać. Narazie pisałam tylko w sensie, że pamiętamy, trzymamy kciuki itp..

Kaja, super ze napisalas do sylwii. Chcialam Cie wlasnie o to poprosic, a teraz dopiero doczytalam zaleglosci.
Dzieki za informacje.
Moze napisac jej tez jutro smsa ze slowami, ze jestesmy z nia i caly czas o niej myslimy?
sylwkasz oby to nie byla ta wada.
Ja na pewno będę pisać do nej dalej, tylko nie wiem czy wypytywać.

Witajcie Dziewuszki!!
Niestety Was teraz nie nadrobię, ale później to zrobię!!
Sławek przyniósł mi komputer, więc będę mieć z Wami kontakt :-D
Jestem w szpitalu. :tak:
Trzymam kciuki, niemożliwa jesteś ;-)

Dziewczyny a ja po wizycie i całkiem fajnie porozmawiałam sobie z lekarze... zgodziliśmy się na tego 13 :tak::tak: wiec mam cel i plan, 12 do szpitala.
Rozwarcie na palec, mam uważać nie robic gwałtownych ruchów jesli nie cce by mnie chwyciło wcześniej a ja nie chce.
Zaleciłam mu zrobić duże cięcie aby wygodnie małego wyciągnąć i ze nie zależy mi na moim wyglądzie - powiedział, że to dla niego ważna uwaga, ze to dla mnie mniej wazne.
Porozmawialis,y o procedurach w szpitalu, powiedzialam o tym co z dzieckiem planuje - odetchnelam z ulga bo on wszystkie moje obawy rozumie i nie zamierza zmuszac do niczego. Potem powiedzial, zebym sobie wziela cos do jedzenia na pierwszą dobe bo mi nie dadza w szpitalu a ja na to, że on w takim razie tez łamie procedury - zgodził się z tym :tak:
O badaniach tez rozmawialismy bo on właśnie niez tych co zalecają ich tony co mnie cieszy i cieszyło tylko teraz w obliczu problemu sylwia100 to już inaczej na to patrze. Choć sama nie wiem już co o tym sądzić.
 
Do góry