Być może to dobry pomysł - nie wiem podpowiedzcie czy wypytywać. Narazie pisałam tylko w sensie, że pamiętamy, trzymamy kciuki itp..
Ja na pewno będę pisać do nej dalej, tylko nie wiem czy wypytywać.
Trzymam kciuki, niemożliwa jesteś ;-)
Dziewczyny a ja po wizycie i całkiem fajnie porozmawiałam sobie z lekarze... zgodziliśmy się na tego 13


wiec mam cel i plan, 12 do szpitala.
Rozwarcie na palec, mam uważać nie robic gwałtownych ruchów jesli nie cce by mnie chwyciło wcześniej a ja nie chce.
Zaleciłam mu zrobić duże cięcie aby wygodnie małego wyciągnąć i ze nie zależy mi na moim wyglądzie - powiedział, że to dla niego ważna uwaga, ze to dla mnie mniej wazne.
Porozmawialis,y o procedurach w szpitalu, powiedzialam o tym co z dzieckiem planuje - odetchnelam z ulga bo on wszystkie moje obawy rozumie i nie zamierza zmuszac do niczego. Potem powiedzial, zebym sobie wziela cos do jedzenia na pierwszą dobe bo mi nie dadza w szpitalu a ja na to, że on w takim razie tez łamie procedury - zgodził się z tym

O badaniach tez rozmawialismy bo on właśnie niez tych co zalecają ich tony co mnie cieszy i cieszyło tylko teraz w obliczu problemu sylwia100 to już inaczej na to patrze. Choć sama nie wiem już co o tym sądzić.