No a ja mam stresa. Godzine temu Tomek spadI SIawkowi z foteIa.UderzyI gIowa o podIoge.PIakaI 40 minut. Teraz sie juz uspokoiI aIe mnie ciagIe nerwy trzęsą .Noc mam z gIowy.
Oj Moniu, współczuję nerwów i Tomusiowi bólu i strachu, bo na pewno się bidulek przestraszył :-(
Na pewno nic się nie stało. Jutro o tym zapomni. Ale oczywiście obserwujcie go
Mała zawsze jak sie palnie w coś to przy tatusiu

;-)