reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

andzia76 a mnie z kolei wszystko boli po prawej stronie:-D i maly jak fika to tez po prawej;-)

wczoraj wieczorem siedzialam sobie na lozku i nagle zauwazylam jak mi sie maly wypina posrodku brzucha nad pepkiem.... smieszny widok:-D poglaskalam go i czuje ze nad tym wypietym maluchem mam miekki brzuch...normalnie jak poduszka... i tak jak normalnie maluszek wypelnial mi caly brzuch tak od wczoraj siedzi nizej a czesc brzucha pod biustem mam pusta i tak miekka ze moge sobie polozyc dlon na plasko pod biustem i wdusic brzuch:-p czyli dzieciatko juz sie chyba ustawia w kolejce do wyjscia:-) kolezanka mi powiedziala ze jak mozna sobie w ten sposob "wcisnac" dlonia brzuch to znaczy ze do tygodnia powinno sie urodzic. U niej sie to sprawdzilo, jak brzuch jej sie tak obnizyl to po 3 dniach zaczela rodzic. A co Wy o tym myslicie?:cool2:
 
reklama
Macy duzo pozytywnych myśli dla Was:tak:


To normalne, jesteś rozdrażniona wiecznym oczekiwaniem, ja miałam tak samo, z Szymem pomylili mi termin o ponad 3tyg a ja czekałam jak na szpilkach:no: A mama jest pod ręką więc się na Niej wyżywasz, mojej też się niestety dostaje:no:

jola, labamba nie straszci heh. Moja mama przylatuje 29 stycznia i pewnie bede juz po porodzie. Ale tez sie boje, ze bede sie troche wyladowywala na niej.
No nic popracuje nad soba i przemowie do rozsadku, zeby nie pyskowac:nerd:
Wasze mamy do kiedy zostaja?
 
andzia76 a mnie z kolei wszystko boli po prawej stronie:-D i maly jak fika to tez po prawej;-)

wczoraj wieczorem siedzialam sobie na lozku i nagle zauwazylam jak mi sie maly wypina posrodku brzucha nad pepkiem.... smieszny widok:-D poglaskalam go i czuje ze nad tym wypietym maluchem mam miekki brzuch...normalnie jak poduszka... i tak jak normalnie maluszek wypelnial mi caly brzuch tak od wczoraj siedzi nizej a czesc brzucha pod biustem mam pusta i tak miekka ze moge sobie polozyc dlon na plasko pod biustem i wdusic brzuch:-p czyli dzieciatko juz sie chyba ustawia w kolejce do wyjscia:-) kolezanka mi powiedziala ze jak mozna sobie w ten sposob "wcisnac" dlonia brzuch to znaczy ze do tygodnia powinno sie urodzic. U niej sie to sprawdzilo, jak brzuch jej sie tak obnizyl to po 3 dniach zaczela rodzic. A co Wy o tym myslicie?:cool2:

agugucha lepiej niestrasz.
Ja tak mogę reke położyć od soboty, albo niedzieli- nie pamiętam dokładnie:-p:tak: to chyba raczej nie wiele mi czasu zostało , a obiecałam Pauli3, że na nią zaczekam:-p;-):-D
zresztą, ja rodze co dwa dni:-p:-p:-p i jak faktycznie się zacznie- to nikt mi nie uwierzy, że to już:-p;-):-D
 
Mam koleżankę która przez 9 miesięcy była karmiona informacją że będzie miała dziewczynkę - kupowała wszystko różowe, pokoik wyglądał jakby wybuchła tam jakaś różowa bomba - zabawki, ubranka wszystko było podporządkowane temu że będzie piękna śliczna upragniona dziewczynka = niestety urodził się chłopiec....I najmniejszym problemem było to że koleżanka nie wykorzysta miliona różowych sukienek - Ania wpadła w depresję i nie chciała zaakceptować dziecka... przez pierwsze tygodnie małym zajmował się tata i tylko tata. A Ania zaczęła brać leki i chodzić do lekarza.....

właśnie byłam u tej mojej koleżanki , która jak to powiedziała "urodziła chyba nie to dziecko" :-(, gdyz poprosiła mnie abym skoczyła do niej do domu i przywiozła jej trochę rzeczy dla dziecka w neutralnych kolorach, bo jej mąż nie rozróżnia pajacyka od kaftanika, no i jak otworzyłam szafę to mnie zmroziło,sam róż nie wspominając już o sukienkach, na lato które wiszą jeszcze z metkami. Jeśli urodzę dziewczynkę to chyba je od niej odkupię :confused:
No i oczywiście dziewczyna w szoku, dziecko leży w szpitalnej kuwetce a ona w łózku i widzę ze nawet na małego nie zerka:no:
Teraz dopiero zrozumiałam dlaczego mój ginekolog nie chciał mi powiedzieć jaka płeć, aż go "przycisnęłam" to coś tam pod nosem wydukał...:zawstydzona/y:

a ja dzis byłam na KTG skurczy całkowity brak,ale mój gin powiedział mi zebym przyjechał jeszcze w niedziele na zapis i zapytał się mnie czy wolę rodzić w niedzielę czy w poniedziałek???:szok::szok::szok::szok::szok:
Macy spokojnie , będzie dobrze:tak:
 
agugucha- to już brzmi lepiej:-p;-):-D

emilia011- a czemu masz już rodzic? jeszcze nie będziesz przeterminowana w niedziele, przynajmniej nie bardzo:confused:

a co do płci- ja bym się chyba nie zmartwiła, gdyby mój Julek okazał się Julią (tzn.Milenką):-p
na początku myślałam o dziewczynce, a później to już tak przyzwyczaiłam się do chłopca i już chciałam tylko siusiaka.:-D
Co będzie - to i tak będe się cieszyć:tak:
Dziewczynki też ładnie wyglądają w niebieskim;-):-D
 
Ostatnia edycja:
Ja w szafie mam niebiesko - biało - kremowo. Także dziewczynka też by wynosiła, chociaż kilka typowo chłopięcych ubranek też się znajdzie. No ale co najwyżej do rozm.62 więc szybko wyrośnie. Pościele też mam w neutralnym kolorze. Natomiast wózek kupiłam niebieski, ale gin mi obiecał, że jak się pomylił z określeniem płci to kupi mi piękny różowy wózek:-) Oczywiście to żart, bo niebieski też ładny dla dziewczynki. Jak Julka się urodziła to też kupiłam jej niebieski kombinezonik i dobrze, bo teraz dla Bartusia się przyda, a że jest dobrej firmy, to wcale nie widać że ma 9 lat. Poza tym używany był tylko jakieś 3 miesiące, a potem leżał w szafie.
 
Własnie wrócilam ze sklepu bo mama zaczela robic salatke no i oczywiscie wszystko rozpaprala i jej sie przypomnialo ze nie ma groszku:wściekła/y: A juz dzis zrobila zupe szczawiowa i skrzydelka faszerowane:sorry2: i jeszcze sie pyta czy ciasto piec:no: Powiedzialam zeby robila co jej sie podoba tylko niech mnie sie nie pyta o wszystko:wściekła/y: Ja wiem ze ona chce dobrze ale jednak czlowiek sie przyzwyczaja do zycia samemu, robi sie co chce i kiedy chce:tak: Chyba bym juz nie umiala mieszkac z moja mama albo co gorsze z tesciowa:-D:-DMam nadzieje ze jak moje dziecko sie wreszcie zdecyduje wyjsc to minie mi ta deprecha:-D:-D A tymczasem zaraz moj T przyjdzie z pracy a on mnie uspakaja:tak:

jola, labamba nie straszci heh. Moja mama przylatuje 29 stycznia i pewnie bede juz po porodzie. Ale tez sie boje, ze bede sie troche wyladowywala na niej.
No nic popracuje nad soba i przemowie do rozsadku, zeby nie pyskowac:nerd:
Wasze mamy do kiedy zostaja?

Moja to do konca miesiaca:-D w planach bylo ze maly juz mial byc na swiecie i teraz napiecie sie wszystkim udziela:-D najgorszy jest okres wyczekiwania:tak:
Chyba jeszcze jeden talerz szczawiowki wszamie:-)
A ze spraw i boli przedporodowych to spojenie mnie dzis tez napiernicza ale tylko tyle:tak:
 
reklama
Jakby u mnie urodził się chłopiec to byłby jak u koleżanki Emili011 - cały w różu;-)Kocyk różowy, ciuszki to już mniej, bo różne kolory mam, choć przewaga różu, ale pościel różowo-żółta, fotelik do samochodu różowy, pokój żółto-fioletowo-różowy itd. No juz nie powiem, że cały poród nawet położna mówiła Michsia idzie do nas itp. więc by sie działo heheh
No ale na szczęście nikt sie u nas nie pomylił i co miało być to jest - po porodzie mi od razu pokazali, że malutka ma siusię:-D Z chłopca tez bym się cieszyła, tylko cała wyprawka do wymiany:-pAle dziewczynka jest wymarzona i wyczekana przez męża;-)

Jola: czekanie jest najgorsze - ale dasz rade - tyle już za Tobą, to i te parę dni dociągniesz!
Sylwia: cały czas trzymam kciuki i jestem myślami przy Tobie i synku! Trzymaj się dzielnie - będzie dobrze!

Wstawiłam SMSa od Patrysi - jeszcze nie rodzi - już ma skierowanie na wywołanie! A biedna w grudniu rodzić chciała przed czasem;-)
 
Do góry