reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

:-:)-( a czemu ktg złe ? coś z tętnem maleństwa? mam nadzieje że to popołudniowe będzie lepsze!!
do czwartku jeszcze dużo może się zdarzyć.. wierzę że samo wcześniej się rozkręci!

Mała się nie ruszała i tętno chyba spadało. Ech, jakoś mnie to dzisiaj dobiło, nie będę Wam marudzić, idę ogarnąć mieszkanie, a potem idę do sklepu i kupię sobie coś fajnego, zafarbuję włosy no i poczekam na małżona - już ma zapowiedziane, że go zmolestuję. Zresztą słyszał, jak położna kazała uprawiać dziki seks, więc nie ma jak się wywinąć :-D
 
reklama
Wróciłam z KTG no i niestety żadnych dobrych wieści nie mam.
Na KTG trzymali mnie godzinę, wydruk był zły, położna wzywała lekarza, bo stwierdziła, że z takim zapisem nadaję się na położenie w szpitalu. Później mała troszkę się obudziła, ale popołudniu mam iść znowu na KTG.
Zostałam też zbadana z efektem żadnym, tzn. położna nie dotarła nawet do główki, wszystko pozamykane na 4 spusty, powiedziała, że chciałaby mi pomóc, ale nawet nie ma jak i że jeszcze długo się nic nie zapowiada, więc prawdopodobnie wyląduję w czwartek na wywołaniu... załamka po prostu :-(
Nie przejmuj się tym ,że narazie nic na poród nie wskazuje.Znamy już tyle opowiesci dziewczyn,ze to naprawdę szybko może się zmienic.:tak:Także czekaj spokojnie i się nie stresuj;-)
Nie mialam porównania wczesniej, opieralam sie na forach o szpitalach warszawskich, gdzie na temat kazdego bylo tyle samo opini dobrych co i złych. Mój lekarz prowadzacy był z inflanckiej i nigdy nie odradzal mi tego szpitala, co zrozumiale skoro tam pracowal. Pierwszy raz zawitalam na inflanckiej zapisujac sie na pierwsze KTG i wiedzialam ze nie będą skakać koło mnie jak w medicoverze, ale tak przedmiotowego traktowania nie spodziewalam się a do tego doszła jeszcze wielka obskurna hala na dole i jakoś tak nieprzyjemnie.
A na madalińskiego zawitaliśmy zupelnie przypadkiem, bo nie chcialam zeby wywolywali bez diagnostyki tak jak robia to na inflanckiej, co zresztą juz wiesz bo opowiadalam... :)
Ojej ..no to jestem zmartwiona,że nie podoba Wam się inflancka bo ja jestem juz na nią skazana.Mam tam lekarkę i termin cięcia:-(Ale może nie bedzie tak źle...nie chce mi się teraz juz nic szukac ,zmieniać...
 
Mała się nie ruszała i tętno chyba spadało. Ech, jakoś mnie to dzisiaj dobiło, nie będę Wam marudzić, idę ogarnąć mieszkanie, a potem idę do sklepu i kupię sobie coś fajnego, zafarbuję włosy no i poczekam na małżona - już ma zapowiedziane, że go zmolestuję. Zresztą słyszał, jak położna kazała uprawiać dziki seks, więc nie ma jak się wywinąć :-D

heh przykro mi z powodu KTG, bo teraz pewnie będziesz się zamartwiać do kolejnego zapisu.. Ale wizja tego dzikiego seksu chyba troszkę poprawia humor, co nie? ;-);-)
 
heh przykro mi z powodu KTG, bo teraz pewnie będziesz się zamartwiać do kolejnego zapisu.. Ale wizja tego dzikiego seksu chyba troszkę poprawia humor, co nie? ;-);-)

Przed popołudniowym KTG zjem chyba cała czekoladę, więc musi być lepsze! Poza tym męczę teraz małą rockiem, więc może sie rozrusza ;-) A co do seksu - biedny mój chłop, bo mam zamiar molestować go cały weekend...chyba kupię jeszcze jedną tubkę żelu :-D

A mój sen nie wiem czemu teraz skojarzył mi się z Gosią? :-):confused: Powiedziałam M o tej akcji, tylko zapytał które imię my mieliśmy wybrane dla chłopca :-D
 
Wróciłam z KTG no i niestety żadnych dobrych wieści nie mam.
Na KTG trzymali mnie godzinę, wydruk był zły, położna wzywała lekarza, bo stwierdziła, że z takim zapisem nadaję się na położenie w szpitalu. Później mała troszkę się obudziła, ale popołudniu mam iść znowu na KTG.
Zostałam też zbadana z efektem żadnym, tzn. położna nie dotarła nawet do główki, wszystko pozamykane na 4 spusty, powiedziała, że chciałaby mi pomóc, ale nawet nie ma jak i że jeszcze długo się nic nie zapowiada, więc prawdopodobnie wyląduję w czwartek na wywołaniu... załamka po prostu :-(

Pasibrzuch, bądź dobrej myśli. Jakby KTG było bardzo złe, to by cię odrazu zostawili w szpitalu, może malutka sobie tylko spała? Przekup małą czekoladą przed następnym KTG ;-)
A co do czwartku, to stresujemy się razem, bo też mam czas do 28-01 . Jak nie uda się to w piątek pewnie też wywołanie.... brrr.....:baffled:

Niestety na serduszkowanie to ja nie mam szans, bo mój myśli, że jak tylko wsadzi- to dzidziuś od razu wyleci:-D:-D:-D Fajnie by było:-D:-D:-D
A on najbardziej się boi, że się akcja zacznie przy nim, i najchętniej by chciał zeby mnie nie wypuszcili ze szpitala:no: cwaniak jeden;-)nie ma tak dobrze:-p a co, ja się bede męczyć, a on na gotowe przyjdzie:-p;-):-D

To ja skurczebyki sa , oplawy jagby wiekrze i nic pozatym zaraz biore kapiel i wychodze pochodzic coby skurczebyki nie przeszly tylko sie nasilily odezwe sie po powrocie

czekamy z niecierpliwością na dobre wieści:tak:
 
Ostatnia edycja:
WITAM:-)
Kochane czytam nadrabiam powoli ale nie idzie za bardzo że nawet nie zdąrzę poodpisywać :sorry2:
Jak synek zaaregował na braciszka hehe bardzo fajnie:-)pierwsze słowo WOW:-Drobi mu "aja" lubi patrzeć jak Alanka karmie :-)no ale też sobie już nie raz krzesełko przystawiał do łóżeczka aby tam patrzeć na niego:-Dale jest dobrze pilnuje aby nie zrobił krzywdy bo pewnie i by chciał maluszka podotykać nieco mocniej:cool2:zazdrości jako takiej nie ma jest narazie dobrze i oby tak dalej:tak:

Pierwsza noc ok może być tylko od 1:30 do 3:30 ze synkiem się "pobawiła"bo a to cycuś kupka cycuś i wtedy czekanie aż zaśnie:cool2:ale ok nie jest źle fajnie sobie pije mleczko bo normalnie jestem happy bo mam go dużo co wiem że nadada się spokojnie synuś no i też jak synek spadł z wagi to odrazu na dzień kiedy mieliśmy wyjść przybrał 100 g co mnie ucieszyło bardzo:-)

Jestem jakaś osłabiona jeszcze ale powoli wdrążam się w klimatyzacje między domkiem a dwoma synkami ale na szczęście jest M wieczorami co mi pomoze przy starszym synku:tak:

Kciukaski za was dwupaczki bo widze że też się zaczyna co nie co u niektórych i tez nam sie urodził maluszek co szybko musze mykać na wątek o narodzinach:-)
 
:-D a najlepsza moja babcia dzisiaj. "Jak będziesz miała bóle, to patrz na zegarek!" no i "A wody ci odeszły"? Noż kurna, mówię, że wszystko pozamykane na 4 spusty, a ta mnie o wody pyta... no i ona wie, jak się wywołuje poród, bo cioci (40 lat temu!!!) wywoływali i dostała zastrzyk.... za to moja mama twierdzi, że pomylili się z obliczeniem terminu... zwariować można z rodzinką :baffled:
 
dziewczyny tak się wtrące...
ale musicie byc szczęśliwe....aż się łezka w oku kręci...
to dla was :)
[video=youtube;2XDmimpyhRA]http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA[/video]
 
reklama
Witajcie

Ja dopiero wstałam :szok::szok:

Pół nocy nieprzespaliśmy z mężem bo mieliśmy mały alarm:-D
Od 21 zaczeło mnie czyścić i skurcze najpierw co 10 min potem co 8 i tak sie zaczymało na 7 min. Poszłam pod prysznic i skurcze nadal ale tak samo jak wczesniej nienasiliły sie po kąpieli. I znów co 10 min co 8 min. Wypiłam 2 herbatki skurcze nadal no wiec tel do szpitala czy z takimi co 8 min mozna przyjerzdzac czy jeszcze czekać na te 5 min.
Kazali poczekać jeszcze chwile i wiecie co skurcze zupełnie ustały :wściekła/y::wściekła/y:

Dziś brzuch nadal tak samo twardy jak wczoraj i pobolewa raz mocniej raz słabiej i czasami tak ściska jakby mnie kolka chwyciła. Maluszek rusza sie ledwo ledwo ale dziś jak zaczna sie skurcze to mamy przyjechac do szpitala to sprawdza na ktg co sie dzieje.

Patrysia witamy w domciu :)
 
Do góry