Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jakoś dzisiaj jestem w szoku jeśli chodzi o mój brzuszek, albo wziął i urósł i tym mnie zaskoczył, albo po prostu w tej bluzce ciążowej wyglądam na słonia - tak czy inaczej czuję się nieswojo, jakoś tak słoniowato
Ja się wcale nie śmieję A ja się nie mogę zmobilizować
Ja czekam z niecierpliwością na rachunek za gaz. Z węglem jestem na bieżąco, natomaist gaz to jedna wielka niewiadoma. Zima nas wykańcza.
Napawdę, "ta w lustrze to nie ja" :-)
Mieszkam w bloku, jak zobaczyłam rachunek za gaz za strzyczeń to był zonk, mam nadzieję, że Ty się miło zaskoczysza
na szczęście nie ma korków bo sa ferie
) ale stwierdziłam ze za nerwowa jestem zeby sama jeździć i skończyć się to może porzuceniem auta na srodku ronda i inwektywami w które wplecione będą słowa "idę na piechotę auto neich stoi -jak mój mąż po nie nie przyjedzie to dla mnei moze tu stać 3 dni"
to jest prywatna klinika a że podpisali umowę z NFZ to się im chwali -tylko dlaczego pozwolili mojemu ginowi odejść
do niego już pod koniec roku zapisów nie było bo limity wyczerpane w listopadzie -tyle pacjentek miał -widać nie dostał podwyżki;-) a ten teraz -no cóż da sie przeżyć no ale... to jak z porshe na malucha się przesiąść buziole
Witam!
chyba w podobną fazę wysypu hormonów wrogości wstąpiłam ;-), bo od paru dni tylko kombinuję do czego można by się przyczepić (delikatnie mówiąc ;-))
jakoś dzisiaj jestem w szoku jeśli chodzi o mój brzuszek, albo wziął i urósł i tym mnie zaskoczył, albo po prostu w tej bluzce ciążowej wyglądam na słonia - tak czy inaczej czuję się nieswojo, jakoś tak słoniowato
miłego dnia,
pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie :-)
Mój co kilka dni mi powtarza, że jak już urodzę to trzeba mnie będzie odchudzić. Powiedziałam mu, żeby spadał, skoro i tak wiadomo, że przez najbliższe kilka miesięcy będę tyć, a nie myśleć o odchudzaniu
Witajcie laseczki
U mnie dzis pruszy snieg, nieciekawie,nie podoba mi sie to wcale
A co do balsamowania, a no mama zakupiony krem na rozstepy dla kobiet w ciazy "gerbera",ale powiem szczerze,ze co 3-4dzien sie balsamuje,bo nigdy tego nie robiłam regularnie wiec teraz tez mi to za bardzo nie wychodzi
Robie naleśniki naśniadanko :-)
Mój zaczyna mnie nazywać "kulotko"
Dziewczyny!
Cieszyć się z docinek waszych facetów...
Ileż z nasz chciałby być tak nazywaną....
