Asheara
I can't get no sleep.
a mnie zastanawia jedno... Damian wogole nie otwiera buzi do lyzeczki, a na kazde jedzenie [mimo, ze jest slodkie - np. marchewka] kwaśi się i strasznie wykrzywia... sprobowalam dac mu na palcu [przeczytalam tak w gazecie] i przestal sie krzywic.. zatem problemem jest lyzeczka - moze to poprostu jeszcze nie czas dla niego na rozszerzanie diety? wasze maluchy tez tak robily?

Jutro drugie podejście. Ale wczoraj zagęściłam mleko tym kleikiem kukurydzianym i ona potem troche marudziła i płakała, chyba ją brzuszek bolał. Dobrze by było gdyby marchewke chciała jeść bo jest bladziutka
aż mruczała
ale nie dziwię się bo spróbowałam i waniliowa jest pycha