Marcówki-codzienne rozmówki:))

[Marciaa]

też bym chętnie ubrała łóżeczko wszystko niby przygotowane -aby wynieść z naszego pokoju komodę i wnieść łóżeczko ;-)i go ubrać ale moj M stwierdził że zrobi wszystko jak bedę w szpitalu i nie chce słyszeć o innej opcji - fajna będzie niespodzianka bo wiem że dopracuje wszystko na medal ale juz nie moge sie doczekac.

u mnie to samo, szkoda,ze ta przyjemność robienia kącika dla małego mnie ominie..Ale jak wróce to pewnie nie bede mogła sie napatrzec
Po co koszyk ma stac i sie kurzyc lepiej zrobic wsio na swieżo ))) o ile ma kto pomoc




Fiołkowa sie uwineła 6h to nie tak zle

 

[kasia0305]

Fiołkowa tak znienacka:-) Cichutko , cichutko a tu dzidza:-)

Ja na razie tylko łazienkę ogarnęłam.
Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu tj. do wtorku będzie trochę słoneczka i uda mi się umyć okna;-) Nie będę chociaż myślała i stresowała się środą. Ale z drugiej strony już nie mogę się doczekać.

 

[mag007]

Dziewcyzny - wy macie na suwaczkach ustawiony temin wg OM czy USG? Jakbym miala wg USG t bylabym tez jzu przeterminowana o 3 dni...
No ale wolalam sie zabezpeiczyc i trzymac sie tego wg OM...

A mi M zaproponowal bieganie po schodach z siatami i plecakiem Ech... a czas leci...

kochana, ja latam codziennie na 4 piętro i nic

a suwaczek też mam według OM


lecę na spacer, bo mi powietrza świeżego się zachciało


do później

 

[Marciaa]

no to ja tez uciekam, poczytam ksiazke i pewnie pojde spacku...wczorajsze bieganie dało mi w kość i dzisiaj to mega zmeczuch ze mnie

 

[burza]

kochana, ja latam codziennie na 4 piętro i nic

a suwaczek też mam według OM


lecę na spacer, bo mi powietrza świeżego się zachciało


do później

Kochana ja też codziennie biegam na 4 piętro i nic ani widu ani słychu porodu, już nie wiem co mam robić żeby się zaczęło:-(

 

[misia2010]

Ja siedzę i myślę nad obiadami na przyszły tydzień, bo mąż chce po pracy zrobić zakupy, a ja mam mu wysłać listę...na razie wymyśliłam fasolkę po bretońsku (póki można) i pizzę z patelni....a na dziś skoczę do garmażerki po pierogi ruskie, bo dawno nie było szkoda, że śnieg i zimno bo by można zrobić dłuższy spacerek

 

[ajentka83]

Na początku też była opcja że M ubierze łóżeczko jak ja będę w szpitalu ale jak zobaczył ile nasza pościel ma elementów - 14 to się wystraszył że połowy nie bardzo wie gdzie co jak i od której strony. Jak sobie pomyślałam że jak wrócimy do domku i synio będzie musiał dłużej posiedzieć w foteliku bo pewnie byłoby sporo przekładania to się zlitowałam nad moim M i ubraliśmy razem. Stwierdziliśmy że może go tym wywołamy, człowiek zdesperowany chwyta się każdej szansy.

 

[burza]

Ja siedzę i myślę nad obiadami na przyszły tydzień, bo mąż chce po pracy zrobić zakupy, a ja mam mu wysłać listę...na razie wymyśliłam fasolkę po bretońsku (póki można) i pizzę z patelni....a na dziś skoczę do garmażerki po pierogi ruskie, bo dawno nie było szkoda, że śnieg i zimno bo by można zrobić dłuższy spacerek

Ja tez siedzę i się zastanawiam co na obiadek zrobić, ale jakoś nie mam weny, pewnie skończy się na jakiejś zupie tylko jeszcze nie wiem na jakiej. Mam ochotę na fasolkę po bretońsku ale nie chce mi się robić, jak zrobisz to prześlij trochę no chyba że już będę po porodzie to raczej nie.

 

[dronka83]

Witam!! no i 2 wypakowane

Ja wczoraj pomyłam okna i od razu w nocy brzuch się stawiał kilka razy-może to i sposób na poród bo już dawno mi nie twardniał! hehe w sob wypiorę firanki może zachęcę Kluskę do wyjścia ale ta pogoda beznadziejna na poród:/

Ja mam suwaczek wg usg bo mam aż 3tyg różnicy-dziś powinnam rodzić wg OM

 

[Czarnuszka88]

Dzień dobrerk
Chlopcy spia wiec mam chwilke, obiadek zrobilam wczoraj wieczorem wiec moge teraz napisac jak przebiegl moj porod. Zraz sie do tego zabiore.
Mooooj Krystianek jest taki grzeczny jakby go wogole nie bylo. Ciagle spi a w nocy gdybym nie nastawiala budzika to pewnie by nawet na jedzenie sie nie budzil. Zaraz tez wkleje fotki.

Wiec kochane....jestem wyspana odpoczeta i bardzo szczesliwa mamusia ito podwójna hihi

Dziewczynki a tak strasznie tesknie za moim ciazowym brzuszkiem..w sensie ze za kopniakami i ruchami, mimo tego ciaglego zmeczenia.