reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

reklama
U nas było w rączkę, w ramie dokładnie. Pozostałe były w nogi. Też byłam zdziwiona.

Mam pytanie do mam dających maluchom już zwykłe mleko krowie. Czy robiłyście maluchom już kakao? I jakie mleko podajecie, tzn ile % tłuszczu i jakiej firmy, no i czy uht?
Ja daje młodej kakao już od dawna ale na mleku modyfikowanym i wypija ok 150 ml:)
 
krowie daje 3,2% uht, rozcieczam pol na pol z woda, kakao nie dawalam, bo moja nawet kaszki z kakao z bobovity nie chciala jesc, wiec pewnie kakao tez by nie wypila

Bartek też tej kaszki kakaowej nie lubi, ale kakao trochę pije.

A czemu rozcieńczacie to mleko? Ja teraz daję 1,5% oczywiście przegotowane, ale chciałabym spróbować tłuściejsze...

szczerze? rozcieńczałam bo Mamusia pisała kiedyś że rozcieńcza :-D
 
Kupiłam plakatówki dla dzieci, niby bezpieczne, ale i tak pilnuję.
Oczywiście, że młody konsumuje i próbuje zlizywać :D
Kredki też chce zjadać.
 
hejka!Widzę, że też podajecie dzieciom coś na odporność to się mogę z wami podzielić bo już przerobiłam i widzę efekty.
Myszqo masz rację.
A do tego regularne podawanie bez potrzeby tzn. gdy nie ma zagrożenie chorobowego, a dziecko jada owoce i warzywa może prowadzić do kamicy nerkowej... Podobno u maluchów łatwo przedobrzyć.
Zamiast cebionu, który jest witaminą syntetyczną podaję Kubulowi syrop z dzikiej róży kupiony w aptece ziołowej. Nazywa się syrop różany firmy polska róża. w smaku trochę kojarzy mi się z koncentratem pomidorowym ale odkąd podaję to i inne regularnie to z Kubulem dużo lepiej.
Dziewczyny co można dać dziecku uodparniającego tak na szybko. Mąż jest chory, leci mu z nosa i z oczu jak z kranu. Nie chce żeby mały się zaraził. O tranie nie ma już mowy, odmwówił kategorycznie przyjmowania go w każdej postaci, już mi wszystko tym tranem śmierdzi :(.
Cebion dzisiaj mu dałam ale co jeszcze można ?
typowo na odporność dajemy sok z aloesu firmy aloe vera tylko w małych ilośćiach czyli małą łyżeczkę rano i wieczorem.
no i tran oczywiście raz dziennie.
Kuba póki co ma określoną nadreaktywność jelit i czekamy na miejsce w szpitalu na dokładną diagnozę ale póki co od tygodnia jest nieźle. aż się boję cieszyć i chwalić żeby nie zapeszyć.
 
Kupiłam plakatówki dla dzieci, niby bezpieczne, ale i tak pilnuję.
Oczywiście, że młody konsumuje i próbuje zlizywać :D
Kredki też chce zjadać.
a nie myślałaś o zwykłych farbkach do malowania rączkami. one naprawdę są dużo lepsze dla takich bobasków no i z łątwością się spierają i zmywają. mamy takie w pracy i małemu też właśnie takie mam zamiar kupić:)
 
Lilac myślałam, ale u mnie nie mieli. Jak będę w Pńu to popytam, bo tu taka wiocha, że szok!

A te plakatówki też się zmywają i spierają bez problemu.
 
reklama
to dobrze, że się chociaż zmywają bo ja znam takie co niestety odbarwiają:(
a przez internet nie kupujesz? ja właśnie posmakowałam i podoba mi się jak kto mi zakupy do domku przynosi hi hi.
 
Do góry