Witam się i ja 
Moje dziecie spi samcznie na łóżku wiec mam chwile aby napisać co u nas
Mała w koncu zaczyna normanie jesci w zasadzie juz nie musze przy tym chodzić tylko niekiedy musze wstac, wzielam ja na sposób i po prostu co jakiś czas zmieniam jej piers, dzieki czemu moze podziwiac swiat raz z jednej strony, a raz z drugiej
Hania zaczela tez w koncu dłużej spac i budze sie tylko ok 2 w nocy i o 5, a potem o 7 pobudka bo mała zaczyna sikać na potęge i musi sie wypierdzieć 
Ja Hanię ubieram na spacery dosc ciepło bo ciagle mam przy sobie tesciowa, które probuje mnie przekonac ze na dworze jest za zimno
Ma wiec na sobie tak: body krótki rękaw, bluzkę z długim rekawkiem, rajstopki, spodenki i kapcioszki lub dodatkowe skarpetki, kurteczka misowo-bawełniana, czapeczka bawelniana z uszkami, potem przykrywam cienkim kocykiem i za namowa tesciowej biore jeszcze polarowy, ktory zaraz potem zdejmuje 
Pieluszki uzywamy głownie Pampersy, chociaz mam tez i tescowe. Wczesniej uzywalam Huggis i tez byłam zadowolona. W pampersach nie podoba mi sie ich zapach, ale za to sa takie fajne mieciutkie
Hanie kąpie w Hippie od poczatku i jak na razie problemow ze skóra nie ma jedynie ciemieniuszka jej sie pojawila, ale po wyczesaniu grzebykiem ładnie schodzi
U mnie na razie ładna pogoda, chociaz do Rybnika nie mam daleko wiec pewnie nie bede sie oddalac od domu, zeby nas jakas ulewa nie dopadła
Moje dziecie spi samcznie na łóżku wiec mam chwile aby napisać co u nas
Ja Hanię ubieram na spacery dosc ciepło bo ciagle mam przy sobie tesciowa, które probuje mnie przekonac ze na dworze jest za zimno
Pieluszki uzywamy głownie Pampersy, chociaz mam tez i tescowe. Wczesniej uzywalam Huggis i tez byłam zadowolona. W pampersach nie podoba mi sie ich zapach, ale za to sa takie fajne mieciutkie
Hanie kąpie w Hippie od poczatku i jak na razie problemow ze skóra nie ma jedynie ciemieniuszka jej sie pojawila, ale po wyczesaniu grzebykiem ładnie schodzi
U mnie na razie ładna pogoda, chociaz do Rybnika nie mam daleko wiec pewnie nie bede sie oddalac od domu, zeby nas jakas ulewa nie dopadła