reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy, ale nie ma mnie co podziwiać, bo jestem normalnie na skraju wycieńczenia:sorry2:Dobrze, że T. miał wczoraj ostatnią nockę przed świętami to dzisiaj w nocy też obok Młodej poskacze, bo oczywiście Jessi jeszcze nie śpi :sorry2:Kolek nie ma, bo wystarczy, że weźmie się ją na ręce i zacznie do niej mówić i od razu jest wniebowzięta, odłożę ją do koszyka, albo leżaczka to jest wrzask :cool2: Teraz o dziwo jakieś 10 minut leży grzecznie w koszyczku i jest cisza, ale przedwcześnie się nie cieszę, bo zaraz pewnie uruchomi się syrena alarmowa;-)
Zmykam coś zjeść, bo przez cały dzień zjadłam tylko dwie paczki popcornu toffee i mi się już w głowie kręci, a kiszki marsza grają:happy2:
Stosunkowo udanej nocy Wam życzę :-p
A co do trzeciego dziecka to zdania nie zmieniłam jeszcze:-D No przecież Jessi żadne inne dziecko pod względem niespania już chyba przebić nie może ;-)
 
reklama
Witam się słonkiem porannym. :-D nasz wózek stoi na klatce schodowej przypięty zapięciem do rowerów, ale niestety, sąsiedzi robili remont gruntowny mieszkania z gładzią gipsową włącznie, toteż wózek wygląda tragicznie, a ja nie miałam koncepcji,jak go umyć. Wpadliśmy w końcu na pomysł- myjnia samochodowa się sprawdziła, tylko program bez woskowania ha ha ha ha:-D:-D:-D Mąż mówił, że trochę ludzie gapili jak działał, ale wózio jak nowy i Filipcio będzie miał czysty wóz do kościoła:tak:;-)
kacha jestem w szoku, współczuję bezsenności u twej małej terrorystki:):tak:
paula ja jeszcze niczego nie kupiłam, rozważałam złoty łańcuszek, ale czy to dla chłopca dobry prezent? mam wątpliwości- dostał piękny album
 
Ostatnia edycja:
Powiedzcie mi co za sadysta obdarował dzieci skokami rozwojowymi :wściekła/y::wściekła/y: Julka wisiała mi na rękach od 18 dopiero teraz M ją przejął. Nie mam siły patrzeć jak ona jest tak przerażona, jak macha tymi małymi rączkami z bezsilonści. A ja czuję się jeszcze gorzej bo nie mogę jej pomóc. Od godziny 18 nie było chwili żebym nie ryczała. Dziewczyny proszę o jakieś słowa otuchy bo jestem wykończona psychicznie. :-:)-(
Moja też zalicza skok - trzeba się cieszyć kochana, bo zaraz nas dzieci zaskoczą czego się nauczyły:) Damy radę - ko jak nie my?? :-D
Mój M się wkurzył- chciał mi pomóc wieczorem i nie dało rady - jak tylko ją dotykał nawet za nóżkę to wydawała sygnały ostrzegawcze "ani się waż zabierać mnie od mamy", no ale tatuś wziął - ryk - jedna wielka histeria. Wracała do mnie - cisza. Powtarzaliśmy kilka razy - no i sobie darowałam. A co tam - aniołek też ma prawo pomarudzić trochę od czasu do czasu. Od 18 do 20 spędziła czas mo mioch rękach - auć moje ramiona - ona waży 6,5kg...no i cyc w ruchu od południa max. co 2h - skok jak nic - wszystko ją drażniło..


Babeczki, mam zanik mleka dziś. Szok, bo zazwyczaj spokojna Polcia rozhisteryzowała się dzisiaj. Na koniec siostra pędziła do sklepu po mieszankę (przy okazji piguły na mleko i herbatkę laktacyjną) Mam nadzieję, że to tylko fizjologicnzy spadek i wszystko wróci do normy szybciutko :(
Moze taka chwilowa reakcja na zmianę środowiska, podróż itepe? Myślę, że kilka dni i wszystko wróci do normy. AAaa i powiem ci, że jak byłam kilka dni u mamy swojej i pełno ludzi tam i miejsce inne, to tez mleczka mniej było-wystarczało, ale ledwo - tak ciągnęła ze az bolalo:(

kacha_wawa: Karmisz piersią? No to kochana jedz coś więcej niż popcorn - no i skąd chcesz siłe brać no nocki z Jessi?:)

Edit:

Agbar: dobrze, że masz szybki refleks i nic się nie stało!!
Mari_anna: jak więcej dzidziuś śpi to dobrze - sen regeneruje po walce z choroba:)
yol_a: prawie się posikalam - jak wy wózek do myjni wstawiliście?? hahah ależ macie fantazję - mój by mi się kazał w głowę stuknąć:)))
paula: szybko wydaj pieniążki, żeby narzeczony nie wrzucił ich teraz z powrotem w automaty:))) no a o pamiatce dla dziecka nie myslalam - chetnie poczytam co inne dziewczyny planuja...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry!!

Napisałam, ale komputer zrobił psikusa i zaczął aktualizacje robic zanim wysłałam!! ;/

Paula dzieciom oczka często łzawią od bólu głowy!!

Pumpkin trzymam kciuki za mleczko!! Mam nadzieję, że szybko wróci!!:)

Abgar ktoś czuwa nad Wami!! Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło!!:)

Yol_a wierzę, że jeszcze będziecie tak szczęśliwi jak 12 lat temu... :*

Kaamaa, Agagsm, Adaś tydzień temu miał skok!! 3 dni!! Myślałam, że nigdy to się nie skończy, ale daliśmy radę!! W nocy co 2 godziny jeść!! Później godzina śmiechu albo płaczu, następnie godzina snu i karmienie... A zanim ja zasnęłam, to tego snu w ciągu całej nocy z 20 minut było ;/
Ale minęło i teraz jest super chlopak ;)


I więcej nie pamiętam... :(

Adaś po szczepieniu ok, póki co nie gorączkuje, wczoraj trochę marudny był, ale to chyba dlatego, bo nas w domku nie było ;p (zakupy, fryzjer, kosmetyczka :)) Jak wróciliśmy dałam Adasiowi jeść i zasnął, pobudka o 4.30 :) później o 7 kupka, więc się obudził i teraz śpi dalej:)
Myślę, że zdążę ciasto upiec :)

Wczoraj wieczorem bawiłam się z Werką i to co zobaczyłam pod jej pachą przeraziło mnie!! Guz o wielkości orzecha wloskiego!! Jak to się stało, że wcześniej nikt go nie widział?! Ostatnio en nasz piesek wymiotuje często, taki inny jest, jakby zmęczony... Na wtorek umówiłam ją na usg... Boję się okropnie!! :(

Dziś 2 kwietnia - rocznica śmierci Jana Pawła II :( co roku bardzo to przeżywam... Jak zmarł, 5 lat temu byłam cała w strachu, w dniu pogrzebu - 8 kwietnia - miałam zabieg... Tak bardzo się wtedy bałam!! Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło!! :)

No nic, idę piec:)
Miłego dnia!!:*
 
Witajcie z rana...

Ja po pierwsze składam Wam życzenia już teraz:
Radości, miłości, wytrwałości,
spokoju, zdrowia, uśmiechu,
koloru na stole i w życiu!!!!!

a składam teraz bo później to pewnie dam rade tylko podczytać, jak małż wróci z pracy to
rozpocznie się akcja- pieczenie, robienie sałatki, sprzątanie.... jeszcze nic nie mam zrobione :(
i jeszcze maskryczna sterta do prasowania czeka.......

Yola przykra sprawa z małżem....mój mnie też czasem załamuje....już myślę że jest bardzo źle a tu niespodziewanie ocieplenie....

I też bardzo jestem ciekawa pamiątek z chrztu od Was rodziców dla dziecka, szczególnie dla chłopców, jakoś sama nie mam pomysłu.....

Miłego dnia!!!!!

e: Kaja- ja też jestem za wątkiem homo!!!!!!!!
e2: Kama, to może C miał w niedz. i w pon też skok? chociaż ja nie za bardzo umiem to rozpoznać, składałam takie zachowanie na kark zmęczenia i zmiany pogody.....
 
Ostatnia edycja:
Kaammaa tulaj dzidzie i mow spokojnym glosem do niej. i staraj sie nie płakac bo dziecko to czuje. u nas na skoki tak jak na wszystko niezastąpionajest suszarka;)
Yol_a my tez 1 kwietnia choc dopiero 4 lata temu powiedzielismy sobie TAK, dzis tez ten dzien do najwspanialszych nie nalezy...

a u mnie po wczorajszym wycieku z cycusiow dzis jzu nic nie ma...tzn jak nacisne to jakies kropelki poelca ale nie tryska juz tak jak wczoraj.jak powiedzialam M ze mam troszke pokarmu i ze moze wrocic do cycusia to stwierdzil ze nie dam rady bo znowu bede musiala diete trzymac bo mala ma uczulenie i ze to bez sensu...az sie poplakalam..wkurzyl mnie!! dzis ide odebrac granulki i mu pokaze ze sie uda;-)
 
reklama
U nas też nic nie jest gotowe - ale jak ma być jak mój piękny nie ma czasu na zakupy, ja nie mogę wychodzić z domu a jak już położymy małe to ja nie mam siły by pójść do sklepu - no nic najwyżej będziemy jeść suchy chleb.

Ale się dziś wkurzyłam na mojego starego. Mój m. to nocny marek zawsze chodzi późno spać (1-2 w nocy) rano ma problemy ze wstaniem i codziennie jest ten sam rytuał ja jak stara matrona mendzę by wstał a on skrzeczy że jeszcze 2 minutki - dzisiaj po chyba 5 razie się wkurzyłam i powiedziałam basta. Powinien wstać tak za 7.45 wstał 8.10 - okej jego sprawa - Gabi nie ubrana bo się chce ubierać z tatą - okej wisi mi to - zamknęłam się z małą w jej pokoju i robiłam inhalacje. W przedszkolu najpóźniej powinni być 8.40 - niestety o tej godzinie mała dopiero się ubierała - więc co w panice i szaleństwem w oczach m. robił wszystko co powinien. Nie wspomnę nawet że pracuje na 9.00 ---- wiem że niczego go tym nie nauczę ale normalnie mam dość codziennego mendzenia --- no nic zobaczymy czy dzisiaj m. zadzwoni - jeśli nie to oznaczać będzie że się obraził...szyszka mu w cewkę moczową.
 
Do góry