reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Nadineczkai inne dziewczyny dziekuje za trzymanie kciukasów, ale niestety oblalam,tzn miałam pecha. Juz na placu właczyłam sobie swiatła, zeby pozniej miec z głowy wyjezdzajac na miasto i co sie po 10 minutach okazuje??? ze jezdze bez swiateł.:angry::angry::angry:
Widocznie musiałam wyłaczyc niechcacy jak właczałam kierunkowskaz i dupa,dupa,dupa.
Nastepny w piatek
Jak nie zdam to sie poddaje:no:
 
reklama
Malwina, pamiętaj w piątek o tych światłach i będzie dobrze :-)

Dziewczyny, kto powinien wyjść z inicjatywą spotkania i zobaczenia dziecka po urodzeniu, rodzice, czy osoba, która chce się spotkać?
Bo u nas wszyscy dzwonili i pytali, czy się ogarnęliśmy i czy mogą przyjechać i kiedy. A dzisiaj dowiedziałam się od osoby, która dotąd nie przyjechała, że ponoć to my powinniśmy wyjść z inicjatywą... Ale to ja mam się prosić o wizytę? Jak ktoś chciał małą zobaczyć, to zobaczył.
 
Malwina ja zdałam za 4 razem a co mnie to nerwów kosztowało:wściekła/y: i co ja się wyklęłam:baffled:

Pasibrzuch
nie mam pojęcia ale u mnie było tak, że prosiłam wszystkich żeby poczekali z odwiedzinami bo to zima, choroby itd. a później jak komuś zależało to się spytał czy już może wpaść i przychodzili więc jak ktoś chce to wydaje mi się, że i tak zobaczy dzidzię:rofl2:
 
Dziewczyny, kto powinien wyjść z inicjatywą spotkania i zobaczenia dziecka po urodzeniu, rodzice, czy osoba, która chce się spotkać?
Bo u nas wszyscy dzwonili i pytali, czy się ogarnęliśmy i czy mogą przyjechać i kiedy. A dzisiaj dowiedziałam się od osoby, która dotąd nie przyjechała, że ponoć to my powinniśmy wyjść z inicjatywą... Ale to ja mam się prosić o wizytę? Jak ktoś chciał małą zobaczyć, to zobaczył.


Ale to oczywiste że osoba która chce zobaczyc dziecko!!!Nawet nie ma co tu dyskutowac!!!!!Umnie nawet rodzice pytali sie czy mogą przyjechac!!!Więc jeżeli ta osoba mysli inaczej niech sobie nadal czeka:tak:
 
Hej baby
Patrysia mi pisała.ze neta brak i zajrzy jak bedzie miała:tak:
Cierpie na deficyt czsu:no:
Moze wieczorkiem cos napisze wiecej:tak:




Olinek wczoraj skonczył 4 miesiace:tak:
 
Malwina18 - będzie dobrze nie poddwawj się :). Ja zdawałam rok temu i mam kilka rad: 1. Wykup sobie 1 godzinę jazdy tuż przed egzaminem, to dobrze działa na psychikę i będziesz się pewniej czuła za kierownicą 2. Nie wiem jak u nas, ale we Wrocku zawsze trzeba mieć włączone światła, na placyku też 3. Jeśli egzaminator pyta: Czy na pewno jest Pani gotowa do jazdy to zabewne coś jest nie tak: albo nie masz zapiętych pasów, lub nie masz świateł, lub masz zaciągnięty ręczny. nas uczyli w szkole jazdy, by zawsze to sprawdzać. (Nawiasem mówiąc mnie też tak zapytał na co ja powiedziałam tak, nacisnęłam gaz i w ostatniej chwili włączylam światła, uff, miałam fuksa).
Bedzie dobrze nie poddawaj się :):tak:

Dziwczyny wracające do pracy po macierzyńskim czyli już niedługo :baffled:, może założymy jakąś grupę wsparcia, bo wiadomo nie będzie nam łatwo, a razem przetrwać będzie raźniej.
(juz sobie wyobrażam przychodze do pracy, robię kawkę, czytam BB i do robotki, bo w 7 godzinach trza się zmieścić)
 
Witam po weekendziku :-)

Nie nadrobię, bo Zuzu życzy sobie, abym towarzyszyła jej w zabawie ;-)

Widziałyście, że już są styczniówki 2011 :szok: A ja dokładnie rok temu, 04.05.2009 zobaczyłam 2 krechy :rofl2: Ale była radocha :-)

Malwina, Ty się trzymaj i walcz dalej, a my będziemy trzymać kciuki :-)

Mari_anna, grupa wsparcia dla mam wracających do pracy by się na pewno przydała ... może nawet wątek 'pracująca mama' czy coś w tym stylu :tak: Nie będziemy zanudzać wszystkich mam niańkami, żłobkami, przerwami na karmienie i 'dołami', które nas pewnie nie ominą przy rozstawaniu się z maluszkami :-:)-:)-:)-(Ja teoretycznie 19 lipca mam się stawić do pracy, ale czy to nastąpi ... tego nie wie nikt :rofl2:
Jedno jest pewne ... harmonogram Marianny mi nie grozi, bo raz tylko wejdę na BB albo jakąkolwiek inną stronkę 'nieroboczą' to wylecę z hukiem :-D:-D:-D chociaż wtedy to zawsze kilka stówek kuroniówki a nie całe 0 zł zasiłku wychowawczego :baffled:
 
reklama
Ello,

Tysiolek – ja włąśnie 2 dni temu dosłałam plamienia i myślałam, że to się zaczyna pierwsza @, a tu po kilku plamkach nic i nie wiem co o tym myśleć.

Pasibrzuch – ja myślę, że zastosuj ich metodę czyli OLEWANIE i MILCZENIE. Nie raczyli nawet dać znac, że ich nie będzie bo pewnie maja cos na sumieniu albo nie chcieli wydawać kasy i udają obrażonych. Gdyby sytuacja byłą czysta to uczciwie zadzwoniliby i powiedzieli co i jak – przecież każdy by zrozumiał. Myślę, że absolutnie do nich nie dzwon i nie dopytuj. A jak ich kiedyś gdzieś spotkasz i zaczną się tłumaczyć to milcz – pozostaw pusta ciszę – będą się wtedy gimnastykować co powiedzieć i jak nadgonić własne niewychowanie. Po kilku chwilach możesz zmienić temat. Tylko dziadek miał odwagę powiedzieć Ci, ze nie będzie (powód nie ważny bo w starszym wieku każdy ma prawo się źle czuć zwłaszcza, że dziadzio ma tyle przypadłości.). A dziadkom nie wysyłaj tego wazonu a zawieź – będą szczęśliwi.
Czasem potrzebne są takie sytuacje – ma człowiek wtedy rzeczywisty obraz rODZINY.

Paula3 – musicie puścić info, ze cała wódka rozdana i jak goście wpadają to proponować herbatę ;-)



Kupiłam dziś słoiczki HIPP Pierwsza marchewka – w składzie mają marchewkę 90% i wodę, zatem nie ma tu przemyconego ryżu czy tez mleka w proszku (dla tych co mają skazę). Czekam aż Stasio skończy 4 mies (jeszcze 2 dni) i mu podaję.
W ogóle to mój Stasio tylko z 3 razy pił Plantex duo i raz herbatke koperkową i czasem kilka łyżek wody – jeszcze nigdy nic wiecej oprócz cyca ;-).
Zamierzam podawać mu najpierw warzywa i jabłko. Chciałabym, żeby polubił najpierw warzywka a nie owoce, bo owoce słodkie ;-)

Asiax – Rozumiem Cię. Ja do pracy wracam w połowie lipca (a dokładnie 19tego ) i też powoli zaczyna mnie brać lęk. Nawet jeszcze opiekunki nie znalazłam… a jak ja obca Bąbę samą zostawię z moim dzidziusiem?

Mari_anna – te co chodzą do pracy będą najaktywniejsze na forum w godzinach poranno-południowych ;-).
JoL – jak Cię wywala dyscyplinarnie to Kuroń się chyba nie należy ;-) zatem się pilnuj ;-)

edit:
Właśnie dzwoniła ciotka. Ma dla mnie opiekunkę...tzn. dziewczynę z Białorusi, która szuka pracy. Studiowała w Polsce a potem pracowała na Białorusi, ale zamknęli miejsce jej pracy.

Laski z Warszawy - ile sie płaci opiekunce??? bedę z nia jakos na dniach rozmawiała wiec chce wiedziec.

Mam także problem z laktacją. Z lewego cyca (wiekszego) mały sie nie najada i ryczy. A z prawego mniejszego jakos mu jeszcze starcza. Machałam przed chwila laktatorem 30 min po karmieniu i nadoiłam 10 ml.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry